Jarosław Gugała z Sèvres

Sumienie dziennikarskiego zawodu, wzorzec profesjonalnej niezależności z Sèvres, Jarek Gugała ostro skrytykował zachowanie kolegi z ferajny Tomka Lisa. Sprawa dotyczy niedozwolonego w tej wrażliwej profesji - jak uważa Jarek - udziału Tomka w reklamie jakiegoś płynu, który daje powera.

Żeby dziennikarze zachowali wiarygodność, nie mogą mieć związków z reklamami czy PR-em, to święta zasada naszego zawodu. Jeśli my, dziennikarze, mamy informować o faktach, objaśniać je i komentować, to musimy być wiarygodni, a nie będziemy, jeśli złamiemy tę zasadę - mówi Jarosław Gugała, dziennikarz i prezenter telewizji Polsat. - Jeśli mamy być wiarygodni, to nie możemy być uwikłani w żadne interesy, w żadne układy. Bo nikt nam nie uwierzy. Nasza wiarygodność jest bezcenna. Gugała przypomina, że związki z reklamą, z PR-em to niszczenie tego zawodu. - Bo my jesteśmy dziennikarzami, a nie pracownikami PR. Ta zasada jest wpisana w każdy kodeks etyki dziennikarza, dziennikarze nie mają prawa brać udziału w reklamach. A biorą. Może potrzebna jest w tej sprawie debata w naszym środowisku? - kończy.

Innego zdania jest inny niezależny dziennikarz Grzesiek Miecugow. Ten uważa, że udział w reklamie jest dziś niezbędną koniecznością ponieważ pieniądze " uciekają z mediów " - jak się wyraził. Jak wam uciekają to połóżcie na długoterminowe lokaty bankowe.Obecnie, po zamknięciu punktów obsługi klienta " Amber Gold " oszczędzanie znowu stało się w Polsce działaniem bezpiecznym. Z dwóch głosów dotyczących tej kontrowersyjnej sprawy bliższy jest mi głos Jarka. Grzechu  Miecugow jako człowiek zamieszany w bójkę na jakimś przystanku jest dla mnie osobą kompletnie niewiarygodną. Po filmie " Człowiek z nadziei " głos Jarka daje kolejną nadzieję, że do Polski zawita wkrótce nowe. 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Denker

07-10-2013 [07:31] - Denker | Link:

"Bo my jesteśmy dziennikarzami, a nie pracownikami PR"
Wypił za dużo, czy zjadł za mało? Czy może pryncypał szykuje odwody? Tak na wsiakij pażarnyj słuczaj.

Obrazek użytkownika Siukum Balala

07-10-2013 [21:14] - Siukum Balala | Link:

pewnie czuje sie zagrozony, teraz to u nich naprawde zaczelo sie chodzenie po polu minowym 

Obrazek użytkownika tipsi

07-10-2013 [18:22] - tipsi | Link:

w bójkę na jakimś przystanku -- genialne!

Obrazek użytkownika Siukum Balala

07-10-2013 [21:13] - Siukum Balala | Link:

Przeciez to jest jota w jotę ich przekaz ich rzemiosło , stara dobra erewańska szkoła. " Jemu ukradli rower czy on ukradł , niewazne. Jest tak czy tak zamieszany w kradziez. 

Obrazek użytkownika tipsi

07-10-2013 [21:27] - tipsi | Link:

bo jak dotąd to było tak, że "ony" robili sztuczkę polegającą na zeżarciu deski i sraniu trocinami, a "nasze" próbowały cięgiem żreć te trociny i wysrać deskę. Tego to nawet Chuck Norris by nie potrafił, przynajmniej za pierwszym razem. A tu proszę -- piękne przejęcie piłki w środku pola i od razu gol! Publika najlepiej kupuje właśnie takie dryblingi, a nie to ciągłe plątanie się we własne nogi i obrażanie, że trawa za śliska.