Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Jak trwoga, to do Boga, czyli Franciszku - ratuj!!!
Wysłane przez elig w 06-05-2016 [21:28]
Dziś [6.05.2016] moją uwagę zwróciła notka blogera Giz 3miasto opublikowana w Salonie 24 i zatytułowana "Trzej prezydenci UE pielgrzymują do Kanossy, znaczy Watykanu" {TUTAJ}. Jej zasadniczą częścią jest tłumaczenie tekstu zamieszczonego w dzisiejszzym wydaniu francuskiego dziennika "Le Monde" {TUTAJ}. Czytamy:
"Jedyna nadzieja zdezorientowanej Europy w papieżu Franciszku - piszą w "postępowej" szczekaczce Le Monde. Ja chyba jeszcze śnię - skomentowałem spontanicznie dzisiaj w drodze do pracy po przeczytaniu tego tekstu w internetowym wydaniu francuskiego dziennika.
Wydarzenie symboliczne: podzielona Europa, chora, zdesperowana, ma nadzieję na znalezienie moralnego wsparcia w papieżu Franciszku. Prezydenci trzech głównych instytucji UE, Jean-Claude Juncker w imieniu Komisji, Donald Tusk przewodniczący Rady Europejskiej i Martin Schulz, w imieniu Parlamentu Europejskiego podróżujących do Rzymu, dzisiaj w piątek 6 maja wybierają się do Rzymu aby wręczyć papieżowi prix Charlemagne - nagrodę Karola Wielkiego.".
Katolicka Agencja Informacyjna zamieściła {TUTAJ} obszerne sprawozdanie z wręczenia tej nagrody. Dowiadujemy się, że:
"Ojciec Święty został nią uhonorowany przez niemieckie miasto Akwizgran za swe wybitne zaangażowanie „na rzecz pokoju i zrozumienia, współczucia i tolerancji, solidarności i ochrony stworzenia”.
W uzasadnieniu podkreślono, że papież nie tylko zachęca do większego zaangażowania w rozwiązanie kryzysu uchodźców w Europie, ale zwraca też uwagę na skutki kryzysu gospodarczego. W tej sytuacji wzywa do kierowania się zasadami solidarności i pomocniczości, a także zachowania jedności w różnorodności. Franciszek umacnia również humanistycznego ducha wzywając Europę, by korzystała ze swoich religijnych korzeni.".
W Watykanie była obecna eurokracja: Schulz, Juncker, Tusk oraz Angela Merkel. Nie byl to pierwszy przypadek, gdy papiez otrzymał nagrodę Karola Wielkiego. KAI pisze, że:
"W 2004 r. nagrodę przyznano wyjątkowo dwóm osobom: nadzwyczajną Międzynarodową Nagrodę Karola „za wkład w dzieło jedności naszego kontynentu” otrzymał Jan Paweł II, a drugim laureatem został ówczesny przewodniczący Parlamentu Europejskiego Pat Cox z Irlandii.".
Wszystko wskazuje na to, iż przyznanie tej nagrody papieżowi Franciszkowi ma czysto koniunkturalny charakter. Wspomniana wyżej eurokracja zapędziła się w kozi róg ze swoją polityką multi-kulti, zalewaniem Europy islamskimi imigrantami i brutalnymi naciskami na państwa czlonkowskie Unii. Ostatnia propozycja karania ich drakońskimi grzywnami za nieprzyjmowanie imigrantów jest oczywiście wyrazem desperacji eurokratów. W tej sytuacji nagroda dla papieża Franciszka wygląda na rodzaj łapówki wręczonej mu po to, by odegrał on rolę "pożytecznego idioty", żyrującego lewicowe pomysły.
Czy ten plan się powiedzie.? Nie wiem. Z jednej strony papież Franciszek ma wyraźną słabość do muzulmanów [albo się ich boi]. Mył im nogi w Wielki Czwartek, z Lesbos zabrał wyłącznie rodziny muzułmańskie i nigdy nie potępił otwarcie licznych zbrodni dokonywanych przez islamistów. Z drugiej jednak strony jego [cytowana przez KAI] homilia zawiera głównie ogólniki o "humanistycznej Europie". Papież Franciszek jest dobrym człowiekiem, ale robi wrażenie słabego i kompletnie zagubionego przywódcy Kościoła. Z tym jest największy problem.
Komentarze
06-05-2016 [21:44] - HenrykInny | Link: Dobry tekst ... ale od slow
Dobry tekst ... ale od slow -"Czy ten plan się powiedzie.?" ... juz jest doskonale zakonczenie.
Kiedys sie "wzburzylem" gdy jeden ze znajomych wyrazil opinie ze to "kiepski" Papiez ... dzis bym sie powstrzymal ...
PS.- Nigdy nie przyjal zadnego odznaczenia ... dlaczego to przyjal ?!. "nagroda dla papieża Franciszka wygląda na rodzaj łapówki" ... tym gorzej dla Europy !!!
06-05-2016 [21:48] - Ewa G | Link: Europa na papieża Franciszka
Europa na papieża Franciszka nie ma co liczyć. Papież każe nam tych wszystkich muslimów przyjmować!
06-05-2016 [22:05] - xena2012 | Link: zastanawiam się czy dzisiaj w
zastanawiam się czy dzisiaj w dobie mediów obecny papież wie co tak naprawdę dzieje się na świecie?Dlaczego przyjmuje u siebie skrajnych lewaków którzy nawet nie kryją,że walcza z chrześcijaństwem i rugują go z Europy.W Średniowieczu bez internetu i telewizji papieże byli lepiej poinformowani i nie przyjmowali każdego z uśmiechem i pokorą tylko w worku pokutnym.To obrzydliwe co robią przedstawiciele UE,ale przecież nie jadą do Canossy tylko wywrzeć presję na papieżu Franciszku i pouczyć by podczas pobytu w Polsce rozmawiał wyłącznie z młodymi uczestnikami ignorując polityków.
07-05-2016 [01:54] - Muni | Link: Można powiedzieć, że oni też
Można powiedzieć, że oni też montują koalicję, taką zbierankę ad hoc, jak nasi kodziarze i post-partyjniacy.W końcu, papież Franiciszek lubo czasem zajechać taką euro-lewacką nowomową, chętnie też wyznacza cele osadnicze dla muzułmanów w Europie, nic nie mówiąc o tym, że na przykład katolicka Ameryka Południowa mogłaby wyciągnąć ręce i przygarnąć jakiś milionik? Może Argentyna by się zgłosiła? To kraj papieża, powinien zaprosić trochę uchodźców.
07-05-2016 [02:50] - mmisiek | Link: Sprawa jest chyba dosyć
Sprawa jest chyba dosyć prosta i oczywista - eurobolszewia chce skłonić papieża do wywarcia presji na Polskę z pozycji katolickiej. W ich pojęciu Polska to kraj katolickich fundamentalistów więc robią podchody aby uderzyć również od tej strony.
Jeśli im się uda i papież da się na to złapać to skorzystają potrójnie:
1. Lokalna bolszewia dostanie w prezencie doskonałe paliwo dla swoich ataków i na pewno będzie z niego korzystać ile się da.
2. Wśród mniej wyrobionych katolików zostanie zasiana wątpliwość, na bo skoro papież też mówi jak wszystkie telewizyjne "autorytety" to może coś w tym jednak jest...
3. Wbicie klina między pozostałych katolików i Kościół, stare marzenie czerwonych.
A jeśli im się nie uda to zupełnie nic na tym nie tracą. Dla eurobolszewii sytuacja wręcz idealna i trudno by z niej nie skorzystali. To pokazuje również, że tam wcale nie rządzą idioci, jak to się czasem nam wydaje, tylko bardzo niebezpieczni i inteligentni ludzie. A że na ogół na pierwszą linię wystawiają kukły to zwykła zmyłka dla naiwnych.
07-05-2016 [09:02] - Janko Walski | Link: Na to wygląda, jakby nie
Na to wygląda, jakby nie wydawało się to dziwne patrząc od strony Kościoła.
07-05-2016 [08:50] - NASZ_HENRY | Link: Schulz, Juncker, Tusk i
Schulz, Juncker, Tusk i Merkel potrzebują piątego do brydża ;-)