Koniec marzeń o "Noworosji"?

    W dniu 20.05.2015 portal Wyborcza.pl zamieścił artykuł Anny Pawłowskiej "Rebelianci przyznają się do porażki. "Zawieszamy projekt "Noworosja". Wystarczył zorganizowany opór"  /TUTAJ/.  Dzień później  informację tę powtórzyła Superstacja  /TUTAJ/:

  "To koniec projektu "Noworosja". Rebelianci przynajmniej na pewien czas zawieszają plan utworzenia nowego państwa z części terytorium Ukrainy. Przyznają, że ponieśli porażkę, bo "ludowa rewolucja wybuchła za wcześnie".Scenariusz utworzenia Noworosji powstał rok temu. Zakładał zjednoczenie kilku regionów południowej i wschodniej Ukrainy. Miały one odrzucić zwierzchnictwo Kijowa. Plan upada a rebelianci podkreślają, że główny powód to niewystarczająca mobilizacja ludzi. Z projektu wystąpiły też Charków i Odessa. Rewolucja nie ma wsparcia a siły ukraińskie coraz skuteczniej panują nad sytuacją w zapalnych regionach.
 
Rosyjski dziennik internetowy Gazeta.ru pisze, że sytuacja wymknęła się rebeliantom spod kontroli już 11 maja ubiegłego roku. Mieszkańcy głosowali wówczas w referendum, które miało rozstrzygnąć  kwestię tak zwanego samostanowienia regionów, a w konsekwencji - przyłączenia do Federacji Rosyjskiej. Jednak rebeliantom nie udało się zorganizować referendum we wszystkich regionach. Ostatecznie powstały tylko dwie samozwańcze republiki: Doniecka i Ługańska.
 
Projekt powstania Noworosji został ogłoszony 24 maja ubiegłego roku przez przedstawicieli dwóch samozwańczych republik. Jednocześnie powstał Ludowy Front Noworosji. Powołano też wspólny parlament, który jednak z miesiąca na miesiąc tracił na znaczeniu. Ostatnio nie funkcjonował w ogóle.".

  Bloger Zbigwie opisywał w zeszłym roku putinowski plan utworzenia Noworosji  /TUTAJ/.  Twór ten miał obejmować południową Ukrainę od mołdawskiej granicy i Odessy aż po Donieck oraz wybrzeża Morza Czarnego i Azowskiego /bez Krymu/.  Historyczne podłoże tej idei opisał bloger Ranger  /TUTAJ/:

  "to oznacza, że obecny konflikt rosyjsko-ukraiński jest w znacznym stopniu sporem dwóch krajów, gdzie Ukraina jest spadkobiercą Rusi Kijowskiej, a Rosja opiera się na spuściźnie Złotej Ordy.".

  Skoro jednak plany "Noworosji" się zawaliły, to powstaje pytanie - co dalej?  Pozostały bowiem dwie samozwańcze republiki niezdolne do samodzielnego funkcjonowania.  Juz w październiku zeszłego roku bloger Zbigwie zauważył:

  "Chwiejny niby rozejm na wschodzie Ukrainy okazuje się dla prorosyjskich władz pseudo republik ŁNR oraz DNR nie mniej groźny niż wojna. Póki rosyjskie wojska są na Ukrainie i sama ich obecność powstrzymuje ataki ukraińskiej armii, lokalne grupy tzw. powstańców, czy też terrorystów zajęły się wewnętrznymi walkami. I dla wszystkich staje się coraz bardziej widoczne, że te dwie niby republiki nie są zdolne do samodzielnego istnienia."  /TUTAJ/.

  Po upływie ponad pół roku jest to jeszcze bardziej oczywiste.  Co Putin i Rosja zamierzają zrobić z tym fantem?  Wspomniany wyżej Ranger napisał 25.05.2015 notkę "Rosja nie wytrzyma wydatków na zbrojenia" /TUTAJ/.  Dowiadujemy się z niej, że:

  "Kreml nie jest już w stanie utrzymywać obecnego poziomu wydatków na armię, ponieważ przesunięcie środków na zbrojenia zagraża rosyjskiej gospodarce, a fundusze rezerwowe wystarczą najwyżej na rok lub 2 lata. (...) A teraz jeśli deficyt będzie nadal na poziomie 3,7% to za 2 lata Moskwie skończą się pieniądze, wtedy trzeba będzie się wycofać z konfliktu na Ukrainie aby zakończyły się sankcje lub trzeba będzie wprowadzić zmiany budżetowe.
Jedno i drugie oznacza poważne ryzyko polityczne dla prezydenta Putina.".

  Jak na razie Rosja wysyła sprzeczne sygnały.  Wczoraj, 27.05.2015 portal RMF24.pl doniósł  /TUTAJ/, że:

  "Przedstawiciel Służby Granicznej FSB przekazał, że wykopano 100 km rowów i zbudowano ponad 40 km ogrodzeń. Granica między Rosją i Ukrainą w obwodzie rostowskim - z uwzględnieniem odcinka morskiego - liczy 660 km.

Timofiejew przekazał, że część granicy strzeżona jest przez patrole, a część została zabezpieczona przy użyciu środków technicznych.W jednych miejscach wznosimy ogrodzenie, w innych kopiemy rów lup usypujemy wał- powiedział rzecznik wyjaśniając, że chodzi o miejsca, w których istnieje możliwość nielegalnego sforsowania granicy przez pojazdy lub ludzi.

Władze w Kijowie utrzymują, że za pomocą obiektów fortyfikacyjnych Rosja próbuje przeszkodzić przenikaniu na jej terytorium członków formacji zbrojnych walczących na wschodzie Ukrainy. Granicę z Rosją od swojej strony od września 2014 roku zabezpiecza też Ukraina - kopie rowy przeciwczołgowe i buduje strażnice.".

  Są to niewątpliwie przedsięwzięcia o charakterze defensywnym.  Z drugiej jednak strony portal Wpolityce.pl informuje dzisiaj, iż:

  "Rosyjska armia koncentruje oddziały wyposażone m.in. w czołgi, samobieżne wyrzutnie rakietowe i artylerię w prowizorycznej bazie przy granicy z Ukrainą - informuje agencja Reutera. Wiele pojazdów nie ma tablic rejestracyjnych, a żołnierze - dystynkcji.

Wśród zgromadzonego tam uzbrojenia korespondent Reutera zauważył w ostatnich dniach m.in. wyrzutnie Uragan, czołgi, samobieżne haubice, jakie były także używane w czasie konfliktu na wschodzie Ukrainy między siłami rządowymi a prorosyjskimi terrorystami. Reuters twierdzi, że ilość sprzętu wojskowego zgromadzonego w bazie położonej ok. 50 km od granicy przekracza trzykrotnie ilość obserwowaną w marcu, kiedy dziennikarze również przebywali w tym miejscu."  /TUTAJ/.

  To dla odmiany wygląda na przygotowania do ofensywy.  Nie sposób zgadnąć, co właściwie planuje Putin.



Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Mind Service

28-05-2015 [23:40] - Mind Service | Link:

Noworosja, czyli co knuje Putin?

- oczywiście kolejną ofensywę w Donbasie. Koncentracja ogromnych sił, dysponujących bronią pancerną i wyrzutniami rakiet w pobliżu granicy z Ukrainą (50 km) nie pozostawia złudzeń. W samym Donbasie eksperci podają liczbę 9 tys. żołnierzy regularnej armii FR walczącej po stronie "separatystów". Oczywiście to fikcja, bo od samego początku "ruchem separatystycznym" kierowali Rosjanie; dając też wsparcie logistyczne i uzbrojenie. I konsekwentnie się wypierają swego udziału w tym konflikcie wciskając kit, że to wojna domowa i Ukraińcy walczą ze swoimi obywatelami, którzy mają pochodzenie rosyjskie. To fikcja nie tylko na użytek wewnętrzny, ale i groźba skierowana na zewnątrz brzmiąca mniej więcej tak: narazie się powstrzymujemy, ale mamy siły i środki aby zaangażować się militarnie; więc lepiej zgódźcie się na rozwiązania "pokojowe". To też oczywiste kłamstwo, bo oznacza ni mniej ni więcej Mińsk III - czyli usankcjonowanie kolejnych rosyjskich zdobyczy.

- Czytaj dalej: http://1do10.blogspot.com/2015...

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

29-05-2015 [08:30] - NASZ_HENRY | Link:

Pytanie jest nie co zrobi Putin, tylko kiedy ;-)