Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Migaloman bez litości, czyli nowa Magda Cień
Wysłane przez elig w 26-05-2015 [13:19]
Na okładce najnowszego wydania tygodnika "Do Rzeczy" /nr 22/2015/ widnieje napis: "BEZ LITOŚCI Skandalizująca powieść polityczna Marka Migalskiego. Piętrowe intrygi, wielkie pieniądze, żądza władzy, prawdziwi bohaterowie".
Wewnatrz numeru znajduje się 12 stron pierwszego odcinka owej powieści. Jej głównym bohaterem jest sam Marek Migalski występujący pod własnym nazwiskiem. Najpierw użala się nad tym, iż nie chcą mu przyznać stopnia doktora habilitowanego, a potem sugeruje ni mniej ni wiecej , że Jarosław Kaczyński w 2009 r. proponował Migalskiemu zostanie w 2015 r. prezydentem Polski.
No cóż śp. Seawolf często pisał o Migalskim, nazywając go m.in. "Migalomanem". Okazało się to niezwykle trafnym określeniem. Migalski stara się przedstawić prześmiewczy obraz polityków PiS. Występują oni pod oczywistymi pseudonimami n.p. Zero - Ziobro, Belan - Bielan, Kaczyński - Gęsiorowski, Czarny - Czarnecki itp.
Ostrze satyry jest jednak w tej powieści dość tępe. Cały wysiłek autora idzie na wykazanie, iż politycy PiS zajmowali się wyłącznie intrygami , kopaniem dołków pod sobą, drobnymi przekrętami i siuchtami oraz lataniem z donosami do prezesa partii. Trzeba przyznać, że Migalski siebie nie oszczędza i wytrwale dowodzi, iż jest taką samą łajzą jak wszyscy inni jego bohaterowie.
Wszystko to mogłoby być nawet zabawne, gdyby nie całkowity brak talentu literackiego u Migalskiego. Średnio uzdolniony licealista napisałby taki tekst składniej. Styl Migalskiego można określić słowem "drewniany". Gdy czytałam powieść "Bez litości" miałam stale uczucie deja vu. Gdzie ja już widziałam coś prawie identycznego?
Przypomniałam sobie. W latach 90-tych w "Trybunie Ludu" oraz w "Nie" Magda Cień opisywała w identyczny sposób polityków wywodzących się z Solidarności, np. Hanna Suchocka nazywała się u niej Manna Namokła. Była to powieść w odcinkach "Pierwsza dekada", a Magda Cień to pseudonim grupy czterech autorów pod wodzą Piotra Gadzinowskiego /patrz - /TUTAJ/.
Trzeba jednak przyznać, że poziom literacki "Pierwszej dekady" był zdecydowanie wyższy niż "Bez litości". Nie dość, że pomysł ściągnięty, to jeszcze wykonanie gorsze. Nie pojmuję tylko, dlaczego tygodnik "Do Rzeczy" uczynił z "dzieła" Migalskiego swój sztandarowy, okładkowy materiał?
Komentarze
26-05-2015 [18:44] - Janko Walski | Link: "Trzeba przyznać, że Migalski
"Trzeba przyznać, że Migalski siebie nie oszczędza i wytrwale dowodzi, iż jest taką samą łajzą jak wszyscy inni jego bohaterowie."
To akurat mnie nie dziwi. Na przykład złodziej sądzi, że wszyscy kradną, a jak nie, to tylko dlatego, że nie potrafią. Na tym buduje poczucie własnej wartości. Dla Migalskiego życie to gra. Wygrywa z tymi, którzy nie wszystko gotowi są postawić w grze, np. zasady "fair play" i sądzi, że jest bardzo sprytny.
"Nie pojmuję tylko, dlaczego tygodnik "Do Rzeczy" uczynił z "dzieła" Migalskiego swój sztandarowy, okładkowy materiał?"
Ja nie pojmuję tego bez czytania Migalskiego.
Dzięki, że przebrnęła Pani i postawiła kropkę nad "i".
Pozdrawiam,
JW
26-05-2015 [15:24] - NASZ_HENRY | Link: MIG23 ;-)
MIG23 ;-)
26-05-2015 [16:10] - Andrzej-emeryt | Link: Mamy wielką szansę na
Mamy wielką szansę na drugiego profesora Andrzejka Hadaczka od boku Komorowskiego.
dr Marek niech zmieni imię i zostanie naszym profesorem Władysławem. Umarł profesor, niech żyję profesor.
Profesor Iwanek z UŚ talent Marka doskonale ocenił. Marek postawił na Bronka a tu mamy ANDRZEJKA.
26-05-2015 [19:14] - gorylisko | Link: ale tu na blogu jest
ale tu na blogu jest migaloman...tez pisze powieść...ciekawe czy wspomni o mnie...jeśli nie to chyba popełnię samobójstwo podcinając sobie żyły elektryczna maszynka do golenia ;-) albo ze smutku przez miesiąc nie będe jadła landrynek... po prawdzie chyba dwa miesiące ich nie jadłem...może wpadnę do lidla kupię i będe miał podstawę do zwalczenia pokusy... a tak swoja drogą ciekaw jestem kiedy i gdzie migalski sie ujawni jako doradca Prezydenta Dudy
26-05-2015 [19:49] - HenrykHenry | Link: Ooo to tu na NB mamy tez
Ooo to tu na NB mamy tez takiego "migalskiego". Jak to sie mozna stoczyc , kiedys wydawal mi sie "migala" w miare normalny. Ale to bylo dawno temu i chyba nieprawda.
Co do tego tygodnika to prosze spojrzec troche pod innym swiatlem .... W kazdym razie teraz i do jesieni "jest woz albo przewoz" i wiele ciekawych poznawczo spraw czy faktow sie odsloni.