Smak soli

Niestety nie wszędzie partie prawicowe, spełniają pokładane w niej nadzieję na obronę wartości tradycyjnych: życia, małżeństwa i rodziny. Warto to chyba zapamiętać przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi. Nie jest to przestroga przed ugrupowaniami takimi jak PO, ale przed naszymi przedstawicielami linii konserwatywnej.

Za przykład niech posłuży sytuacja w Hiszpanii. Ostatnie sondaże dają tam dużą przewagę Partii Ludowej nad socjalistami. Niestety wyborcy są rozczarowani nie tyle jej programem, który zawiera bardzo wzniosłe hasła, co przede wszystkim tym co pokazują w praktyce. Wygląda na to, że jej politycy nie czuja się zupełnie zobowiązani do realizowania zapowiedzianego programu partii.

Jak poinformowało Radio Watykańskie hiszpańskie organizacje rodzinne i pro-life krytycznie przyglądają się zapowiedzi lidera Partii Ludowej, że po wygranych wyborach usunie ustawę o aborcji oraz przedmiot „wychowanie obywatelskie”. Organizacje zapowiedziały, że będą „czujne i aktywne” wobec tych obietnic.

W praktyce oznaczałoby to usunięcie przedmiotu „wychowanie obywatelskie”, który zdaniem wielu organizacji rodzinnych służy rządowi do indoktrynacji ideologicznej. Po drugie, Partia Ludowa usunęłaby też ustawę o aborcji, która weszła w życie w lipcu ubiegłego roku wywołując szereg protestów i manifestacji. Do chwili obecnej Partia Ludowa „nie zrobiła praktycznie nic”, nawet tam, gdzie rządzi, jak np. w Madrycie oraz Kastylii i León.

Postępowanie hiszpańskiej prawicy, a zwłaszcza bierność w stosunku do głoszonych przed wyborami haseł, jest oczywiście bardzo krótkowzroczna. Jak pokazała dotychczasowa praktyka wyborcy domagają się ostrzejszego przeciwstawienia się programowi laicyzacji życia społecznego prezentowanego przez tamtejszych socjalistów. Chcą także zdecydowanego przeciwdziałania się programowi ateizacji szczególnie młodzieży, wprowadzanemu przez lewicowe rządy. Jeśli prawicowi politycy nie staną na wysokości zadania, mogą za cztery lata podzielić los socjalistów. Ze szkodą dla Hiszpanów, którzy po prostu rozczarują się polityką na dłużej.