Ewa jak Donald albo jeszcze większa

W Polsce też była prohibicja - jak czytam na stronie:

"Mimo, że szalała właśnie wojna polsko-bolszewicka, a odrodzone państwo wciąż nie zostało posklejane w jedną całość, sejm poświęcał multum czasu na rozważania nad… sprzedażą alkoholu. Już w grudniu 1919 roku grupa posłanek postanowiła wykorzystać niedawno uzyskane prawa polityczne do zlikwidowania handlu napojami wyskokowymi. Maria Moczydłowska, znana działaczka ruchu kobiecego i prezes Towarzystwa „Trzeźwość”, opowiadała się za całkowitą prohibicją. Z trybuny sejmowej podniośle argumentowała, że walka z okropną plagą ludzkości, z trucizną społeczeństwa nie wpłynie na spadek dochodów państwa, ale wręcz przeciwnie: podniesie jego kondycję fizyczną i moralną."
Cytat za: http://ciekawostkihistoryczne....
Dzięki za udostępnienie fragmentu. Nie mamy nic przeciwko cytowaniu naszych tekstów, ale: 1) zawsze dołączaj linka, 2) Cytuj, a nie kradnij. Nie zamieszczaj na innych stronach fragmentów większych niż 30% artykułu.

Czyli kobiety, niestety forsowały w PL zakazik. Albo /i przynajmniej jedna. Nie napiszę @ wredna, aaaale, żeby się piwa nie można było napić spokojnie na wałach?