Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Tak, mord smoleński był aktem wojny!
Wysłane przez Janko Walski w 12-08-2014 [21:14]
Smoleńsk: pierwszy akt wojny - zauważa w swoim ostatnim komentarzu Tomasz Sakiewicz.
Tak, Smoleńsk to był akt wojny. Wojny nowoczesnej, w której kluczową rolę gra tumanienie, wprowadzanie w błąd opinii publicznej, rozgrywanie polityków i mediów podbijanego kraju i krajów pozostających w jakiś relacjach z krajem podbijanym. Wojny nowoczesnej, w której likwiduje się nie żołnierzy tylko tych, którzy decydują lub mogliby decydować o ich sile i użyciu. To był akt wojny nowoczesnej, w której likwiduje się nie Dyzmów pokroju Komorowskiego czy Tuska tylko rzeczywistą Elitę Niepodległościową podbijanego kraju. Dobrze, że to zostało powiedziane.
Ten akt wojenny był ważnym etapem szerszej, obliczonej na lata ofensywy, której celem jest odzyskanie krajów dawnego obozu socjalistycznego, a w dalszej perspektywie nawet podbój Europy, planowany już wszak i realizowany (!) przez Breżniewa.
Podbój Polski poprzez eliminację Elity Niepodległościowej miał na celu zneutralizowanie Polski. Był istotny, gdyż Polski Prezydent był jedynym politykiem w Europie, który nie tylko bezbłędnie odczytywał cele Putina, ale także był w stanie zmobilizować Zachód do skutecznego przeciwdziałania, co widzieliśmy w Gruzji. Zamordowanie polskiej elity niepodległościowej z jednoczesnym uwikłaniem w mord Komorowskiego i Tuska uczyniło z tych ostatnich i ich kamaryli bezwolne kukły i pozbawiło jakiegokolwiek znaczenia na forum międzynarodowym.
Obecnie zbliżamy się do fazy otwartej już inwazji, której celem będzie Wschodnia Ukraina. Służby rosyjskie długo przygotowywały ją. Europa została zneutralizowana już dawno. Brak reakcji Zachodu na mord smoleński i uwikłanie Francji i Niemiec w potężne kontrakty zbrojeniowe z człowiekiem, który dopuścił się ludobójstwa w Czeczenii i podboju Gruzji nie wymagają komentarza. Ci którzy te kontrakty zawierali musieliby zniknąć z polityki, a na to nie zanosi się. Do tego dochodzi rura bałtycka i kazaczok liderów Włoch w takt kagiebowskich zagrywek. Trzecim ważnym czynnikiem jest uwikłanie Stanów w mnożące się zapalne ogniska, z których to w Iraku może związać znaczne siły. Rosyjska agentura wpływu była w krajach islamskich silna w czasach ZSRR, a później została znacznie rozbudowana. Czy przypadkiem jest mnożenie ognisk zapalnych i ich gwałtowna eskalacja akurat w przededniu podboju Ukrainy? Dodatkowo, okolicznością sprzyjającą jest Obama, człowiek, dla którego mentalność kagiebowca i zsowietyzowane społeczeństwa to czysta abstrakcja.
Jak Putin to rozegra? Przygotował wiele wariantów w zależności od rozwoju sytuacji. Na początek będziemy świadkami jakiegoś potwornego wydarzenia wprowadzającego ogólny zamęt i poruszającego opinię światową. Coś takiego jak tzw "pogrom kielecki", który zneutralizował opinię światową by łatwiej łyknęła aneksję Polski. Wysadzanie bloków mieszkalnych w kilku rosyjskich miastach przed rozprawą z Czeczenią uruchamia wyobraźnię czego możemy być świadkami. Wysadzenie radiostacji w Raszynie to dziecinna zabawa w porównaniu z tym czego może dopuścić się kagiebowiec, Putin. Można przypuszczać, że "konwój humanitarny" to preludium planowanej prowokacji.
Komentarze
13-08-2014 [09:30] - NASZ_HENRY | Link: Rosjanie specjalizują się w
Rosjanie specjalizują się w niewypowiedzianych wojnach ;-)