Koniec roku szkolnego w klasie drugiej gimnazjum

Nadszedł dzień, w którym kończył się rok szkolny.
Było banalnie i przewidywalnie. Przyszli uczniowie z rodzicami, wszyscy zebrali się w auli. Zjawiło się grono pedagogiczne z panem dyrektorem na czele. Przemowy. Nuda i banał.
Nuda i banał się skończyły, kiedy przyszedł czas na wystąpienie przedstawicieli Rady Rodziców.
- ...niestety, w ten jakże radosny dzień musimy się z państwem podzielić przykrą wiadomością - rzekł z ubolewaniem pierwszy przedstawiciel. - Oto film z monitoringu szkolnej toalety.
Na ekranie w auli pojawił się obraz, na którym było widać grupkę osób w szkolnej toalecie. Osoby te piły alkohol, paliły papierosy i wulgarnie komentowały warunki cielesne niektórych uczennic.
Publiczność w auli zamarła ze zgrozy.
- To nauczyciele! - zawołał ktoś.
Publiczność w auli ponownie zamarła ze zgrozy.
- Zaraz, to w toalecie jest monitoring?! Świństwo!! - krzyknął ktoś inny.
Publiczność w auli po raz trzeci zamarła ze zgrozy, no a potem wybuchła straszna awantura.
- Skandal! - krzyczeli rodzice. - Jak nauczyciele mogą się tak zachowywać! Nasze dzieci dostają kary za złe zachowanie, a okazuje się, że ci co ich karzą, są znacznie gorsi! Degrengolada zawodu nauczyciela! I tacy ludzie mają uczyć nasze dzieci! Wszystkich zwolnić! A pierwszy do zwolnienia to dyrektor! Bo on za wszystko odpowiada!
Wszyscy spojrzeli na pana dyrektora, który podszedł do mikrofonu.
- Skoro jesteśmy we własnym gronie, to może wyjaśnijmy sobie kilka spraw tak na spokojnie - zaczął cichym głosem. - Czemu to niby miało służyć?
- Prawda... - zaczął drugi przedstawiciel.
- Prawda - skrzywił się pan dyrektor. - No więc ta wasza prawda wygląda ohydnie. Toaletowa popijawa. Jeszcze raz spytam: czemu to ma służyć? Upokorzeniu nauczycieli? No to się wam udało, gratulacje. Zniszczyliście ludzi, którym powierzacie własne dzieci. Co więcej, udało wam się poderwać też opinię szkoły, placówki, do której wasze dzieci uczęszczają. Jak teraz wasze dziecko powie gdzieś na mieście, że chodzi to tej szkoły, to jak myślicie, z jaką zetknie się opinię? A, to ta szkoła, gdzie piją, palą i przeklinają!
- Ależ tam na filmie palili, pili i przeklinali!
- Wielkie mi co! Zmuszali kogoś do wdychania dymu?! Nie! no to co, że sobie palili?! - krzyczał pan dyrektor. - Albo, że pili! Ubyło coś komuś?! Zabili kogoś?! Nie! Albo przeklinali, ojej, też mi wielka rzecz! Wszyscy przeklinają, a dzieci najwięcej! Gdyby nie wy, nikt by o tym nie wiedział, a o urażeniu nie byłoby żadnej mowy! A tak, nagłaśniając, narobicie takich szkód...
- Ale to byli nauczyciele! - dodał pierwszy reprezentant.
- No i co z tego? Proszę pana, na tych taśmach mógł być każdy, kto był w toalecie!
- Proszę pana, mamy mnóstwo taśm i na każdej są tylko nauczyciele!
- A więcej to nie był jednostkowy incydent?! - rozgniewał się pan dyrektor. - To był zorganizowany, wieloletni proceder! Czy wy mieliście w ogóle jakąkolwiek zgodę?! I co to w ogóle ma być - filmowanie w toalecie! Toż to perwersja! Nie, ja to muszę zgłosić, to jest zamach na prywatność uczniów! Dzieci! Pedofilia!
- Myśmy nagrywali nauczycieli - próbował jeszcze walczyć drugi przedstawiciel.
- To wy tak mówicie! Toż to spisek! Wiedzcie, że jeśli na prywatność uczniów zostanie podniesiona kamera, to władze szkolne w interesie uczniów tą kamerę odrąbią!
Rodzice nadal szumieli i szemrali.
- Dyrektor i nauczycieli muszą odejść! - podburzali członkowie Rady Rodziców.
- Uwaga, rozdają świadectwa! - pan dyrektor przejął inicjatywę. - Chciałbym też nadmienić, że w świetle najnowszego rozporządzenia wszystkie klasy są ustawowo przechodne! A zatem - nikt nie zostaje na drugi rok!!! Wszyscy przeszli do następnej klasy!!!
Na sali była przez chwilę cisza a potem eksplodowała radość.
- Czy chcecie żebym został i wszyscy nauczyciele też? - spytał ciepło pan dyrektor z plikiem świadectw w ramionach.
- Taaaakkk!!! - zawyli rozradowani rodzice.
Po rozdaniu świadectw, kiedy wszyscy opuszczali aulę wśród tłumu przemykali zgaszenie członkowie Rady Rodziców. Czynili uwagi idącym, że po takim skandalu nadal wspierali pana dyrektora. Rodzice dyskretnie usuwali się na boki unikając dyskusji, aż wreszcie któryś trafił na mamę Łukaszka.
- Wy jesteście po prostu wstrętni - odparła z oburzeniem mama Łukaszka. - Personalny atak na pana dyrektora, żeby przejąć jego stanowisko. Zgroza. I jeszcze to szczucie, to straszenie. A tu wakacje się zaczynają. Cieszmy się!

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika cichy

28-06-2014 [00:01] - cichy | Link:

Rada rodzicow powinna w raz z samorządem pisać listy do kuratorium...no bo jak będzie wygladal następny rok szkolny??

Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen

29-06-2014 [21:20] - Marcin B. Brixen | Link:

Ja już wiem. I od września będą o tym odcinki.

Obrazek użytkownika marsie

28-06-2014 [00:41] - marsie | Link:

Dobre!

Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen

29-06-2014 [21:19] - Marcin B. Brixen | Link:

Dziękuję :)