Jak tatus M. Tuska zrobił w "konia" tysiące Polaków

Jeszcze nie pisałem na temat afery Amber Gold. Jakoś się tak złożyło, że naprawdę nie było co napisać, gdyż większość przesłuchiwanych świadków, albo nie pamiętała niczego, albo nie mogła sobie przypomnieć najważniejszych faktów związanych z tym szwindlem. Przesłuchanie Michała Tuska okazało się małym przełomem, gdyż synek „króla Europy” w pewnych aspektach sypał jak z nut. Wyglądało tak, że pomimo wielu dni przygotowań nie wytrzymał presji i powiedział o wiele za dużo. I jeszcze jedno. Podczas tego przesłuchania na własne oczy można było zobaczyć Giertycha, który wcale nie jest super adwokatem, tylko jakimś cretino, który nawet nie potrafi porządnie bronić swojego klienta przed powiedzeniem za dużo. Więcej na:  http://thenowypolskishow.co.uk...
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika michnikuremek

22-06-2017 [09:46] - michnikuremek | Link:

My nie ruszamy waszych, wy nie ruszacie naszych. Ani młody, ani stary Tusk nie  pójdą siedzieć.

Obrazek użytkownika Lektor

22-06-2017 [11:19] - Lektor | Link:

Panie Piotrze, sam tytuł tej notki jest 100% celny i mówi za wszystko. Polacy, i ten tytuł należy dobrze zapamiętać !!!
Jeśli zaś chodzi o ten "łeb koński" to on myślał, że swoją osobą wystraszy członków komisji.