Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Kresowiacy "zamrożeni" w czasie. A co z Niemcami?
Wysłane przez elig w 12-04-2014 [23:12]
Tydzień temu, 6.04.2014 bloger UPARTY napisał notkę "Egocentryzm polityczny kresowiaków" /TUTAJ/. Stwierdził: "Od czasu wybuchu rewolucji na Ukrainie tzw „środowiska kresowe” postanowiły dać odpór wszystkim tym, którzy popierają Ukraińców w przeciwstawianiu się Rosji.".
Napisał też:
"W sumie postawa tzw środowisk kresowych sprowadza się do stwierdzenia „Niech sczeźnie Polska jeśli nie chce być Rzeczpospolitą Obojga Narodów”, jeśli nie pamięta o Kresach. Komu to służy? (...) Niestety Polacy na wschodzie jakoś słabo wyciągali wnioski z własnych kłopotów. Nie potrafili podzielić Ukraińców na tych dobrych i tych złych a później jednych na drugich skierować, po to by samemu mieć trochę spokoju. I teraz, gdy są próby dokonania takiego podziału to okazuje się, że im się to nie podoba.
Środowiska Kresowe chcą byśmy myśleli w ten sposób: Przecież wiadomo, że my jesteśmy dobrzy a oni są źli. Jeśli więc uznamy, że oni nie są źli, to co z nami?
To proste rozumowanie, w sam raz dla umysłowości ukraińskiego nacjonalisty.".
No cóż, takie zjawisko istnieje i jest powszechne. Sama napisałam na ten temat notkę "Wołyńskie trupy w służbie Putina" /TUTAJ/. Uważam jednak, że jego przyczyny są inne, niż myśli UPARTY.
To nie jest żaden egocentryzm. Środowiska kresowe zostały po prostu "zamrożone w czasie". Oni wciąż żyją w roku 1943. Nie są w stanie przyjąć do wiadomości, że od tamtej zbrodni minęło już 71 lat i sytuacja Polski oraz Ukrainy zupełnie się zmieniła. Są chodzącym anachronizmem. Spowodowane to zostało przez przemilczanie zbrodni na Wołyniu w latach PRL, a także i III RP oraz brak bliższych kontaktów między Polską a Ukrainą.
Wiele utworów fantastycznych traktuje o ludziach nagle przeniesionych w przyszłość, "Seksmisja", "Wehikuł czasu", czy opowiadania Lema. Kresowiacy znaleźli się nagle w podobnej sytuacji i nie mogą jej sprostać. Pamiętają tylko dawne zbrodnie. Świadczy o tym choćby stanowisko Światowego Kongresu Kresowian /TUTAJ/.
Inna sprawa to zakłamywanie historii rzezi wołyńskiej. Zarówno Polacy, jak i Ukraińcy przedstawiają ją tak, jak gdyby Wołyń i i Galicja były niepodległymi państwami, względnie izolowanymi wyspami. Tymczasem od 1941 roku władzę tam sprawowali Niemcy. Były one okupowane przez wojska hitlerowskie.
Za to, co się dzieje na terenach okupowanych odpowiedzialność ponosi okupant. Za rzeź wołyńską też, nawet jeśli sam nie angażował swoich oddziałów. Znalazłam w sieci ciekawy wywiad z prof. Włodzimierzem Mędrzeckim z IH PAN /TUTAJ/. Dowiadujemy się z niego, iż:
"Po czerwcu 1941 roku niemała część politycznych środowisk ukraińskich na Wołyniu decyduje się na współpracę z Niemcami – do tego stopnia, że Ukraińcy stanowią główną część pomocniczych sił policyjnych na tym terenie. Współuczestniczą w przeprowadzaniu Zagłady Żydów, biorą udział w pacyfikacjach wsi – zarówno zresztą polskich, jak i ukraińskich. (...)
Jesienią 1942 roku około sześciu tysięcy Ukraińców opuszcza niemieckie siły pomocnicze i przechodzi do konspiracji, co sprawia, że na Wołyniu pojawia się nowy, bardzo istotny czynnik militarno-polityczny. Formują się struktury Ukraińskiej Powstańczej Armii, która pozostaje w bardzo ścisłym sojuszu bądź jest po prostu podporządkowana politycznie Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, odłamu kierowanego przez Stepana Banderę.".
Wynika stąd, że formowanie się UPA zachodziło przy aprobacie Niemców. Inaczej zejście do podziemia sześciu tysięcy ludzi z oddziałów pomocniczych byloby po prostu niemożliwe. Mordy na Wołyniu trwały od lutego 1943 do listopada 1943, a w Galicji jeszcze w 1944 roku. Regularne wojsko niemieckie mogłoby bez trudu je powstrzymać, gdyby tylko chciało. Prawda jest jednak taka, że dla hitlerowców było korzystne, by Ukraińcy mordowali Polaków, a nie przychodziła im do głowy walka przeciw Niemcom.
Co więcej, zagrożeni Polacy zgłaszali się często na roboty do Niemiec, co było dodatkowym zyskiem dla nich. Ja osobiście podejrzewam, iż Niemcy byli współsprawcami rzezi, podjudzając dodatkowo Ukraińców przy pomocy swej agentury w ich szeregach. Dziwi mnie to, że nikt nie próbuje poruszać tej kwestii. Wszyscy gadają w kółko o "banderowcach", nie zastanawiając się, kto mógł za nimi stać.
Komentarze
13-04-2014 [04:07] - Leszek Witkowski | Link: Doga Elig. Mowi Pani:
Doga Elig.
Mowi Pani: "Środowiska kresowe zostały po prostu "zamrożone w czasie". Oni wciąż żyją w roku 1943. Nie są w stanie przyjąć do wiadomości, że od tamtej zbrodni minęło już 71 lat i sytuacja Polski oraz Ukrainy zupełnie się zmieniła."
Wydaje mi sie, ze obecnie nalezy miec tez na uwadze niezwykla popularnosc Stefana Bandery, tworcy slynnego batalionu "Nachtigall", reorganizatora OUN (odpowiedzianego za Wolyn) i dowodcy Ukrainskiej Powstanczej Armii.
Na podstawie tradycji banderowskich wyznawanych i uprawianych przez mlodziez ukrainska, mozna wnioskowac ze sytuacja Polski i Ukrainy wcale tak bardzo sie nie zmienila - mimo naszych goracych zyczen.
Trzeba przyjac do wiadomosci gorzka prawde, ze Ukraincy nas nienawidza - na rowni z Zydami i troche bardziej niz Rosjan.
Powodem sa nasze bardzo liczne bledy w stosunku do tego Narodu, lecz nade wszystko polityka Niemiec, szczujaca ich od lat na Polakow.
Szkoda, bo wspoldzialanie naszych dwu bardzo bliskich sobie narodow moglo by nam przyniesc tylko korzysci.
Wielka szkoda, ze Ukraina tradycyjnie tego nie rozumie.
Wydaje mi sie, ze srodowiska kresowe troche lepiej zdaja sobie sprawe z zagrozenia, spowodowanego nawrotem ideologii OUN, niz mieszkancy centrum Polski.
Wiec nie krytykujmy ich, ze - wbrew poprawnosci politycznej - wola chuchac na zimne niz budzic sie z nozem w plecach.
Trzeba zabiegac o przyjazn Ukrainy, lecz nie wolno budowac zamkow na lodzie.
13-04-2014 [10:30] - elig | Link: W obecnej sytuacji lepsza
W obecnej sytuacji lepsza jest nawet antypolska Ukraina, ale niezależna od Rosji, niż Ukraina - część imperium rosyjskiego.
13-04-2014 [11:11] - Józef Darski | Link: Proszę nie siać ruskiej
Proszę nie siać ruskiej propagandy o nienawiści Ukraińców do Polaków. Wszystkie sondaże i doświadczenie obecnie temu przeczą.
Ukraińcy nie mają pojęcia kim był i czego chciał Bandera, przypisują mu własne aspiracje i marzenia. Dowód: łączenie Bandery z Unią Europejską - flaga unijna z podobizną Bandery (tzw. eurobanderiwci). Zatem albo Pan kłamie, albo nieświadomie z nienawiści do Ukraińców szerzy rosyjską propagandę. Nie będę tego tolerował.
13-04-2014 [14:22] - Leszek Witkowski | Link: Argumenty wylacznie falszywe
Argumenty wylacznie falszywe i do tego zalosne, szanowny Panie.
Podciaganie wszystkiego co nie zgadza sie z Panskim "zyczeniowym" widzeniem swiata pod ruska propagande to bardzo zalosna proba obrony swoich racji.
Slepa wiara w sondaze jest dowodem, delikatnie mowiac - braku rozsadku.
Obecne doswiadczenia, mysli Pan o Majdanie - zgoda.
Nikt nie bedzie odnosil sie wrogo do kogos kto go popiera.
Ukraincy dokladnie wiedza kto to byl Bandera.
Generalnie, bardzo gloryfikuja jego postac.
Oczywiscie, ze nie wszyscy.
Zgoda, ze przypisuja mu wlasne marzenia o Ukrainie, az pod Krynice.
Zgoda tez co do tego, ze pragna byc w Unii.
Posadzanie mnie o nienawisc do Ukrainy jest klamstwem.
Spedzilem ponad dziesiec lat na Galicji i raczej dosyc dobrze orientuje sie jacy sa Ukraincy.
Znam ich stosunek do Polakow.
W Polsce i w Kanadzie.
Zawsze podkreslalem ich goscinnosc i zyczliwosc - za wyjatkiem zorganizowanych grup, ktore w dalszym ciagu graja przeciwko Polsce - nie tylko przez "Akcje Wisla"
Bezzasadne posadzanie mnie o klamstwo jest obelga i naruszeniem zasad tego blogu.
Prosze albo udowodnic, ze klamie, albo przeprosic.
Zapewniam Pana, ze nie pozwole nikomu bezkarnie mnie obrazac.
13-04-2014 [14:29] - Józef Darski | Link: Opieram się również na
Opieram się również na doświadczeniach i kontaktach własnych i to 30-letnich i z Ukraińcami różnych ośrodków, wieku itp..
Twierdzenie, że Ukraińcy nienawidzą Polaków jest kłamstwem. Równie dobrze mógłbym napisać, że Polacy nienawidzą Ukrańców na co dowodem jest Pana wpis i dziesiątki takich samych z ruskiej ambasady.
Kłamstwem i ruską propagandą jest twierdzenie, że Ukraińcy chcą Ukrainy po Krynicę. Równie dobrze można powiedzieć, że Polacy chcą Polski po Kijów, bo o "odzyskaniu" Kijowa pouczał Max Kolonko. To, że jakiś polityczny bałwan coś napisał, nie znaczy, że tego chce jakiś naród lub jego większość czy dominująca część.
Nie pozwolę tutaj na rosyjską propagandę. Może Pan ją uprawiać na portalach rosyjskich i agenturalnych. Dlatego wypada Pan. żegnam.
13-04-2014 [08:09] - NASZ_HENRY | Link: To POdjudzanie Ukraińców
To POdjudzanie Ukraińców zostało Niemcom do dzisiaj ;-)
13-04-2014 [10:27] - elig | Link: Tak jest. To było widać
Tak jest. To było widać n.p. przy okazji tego sławnego porozumienia z Janukowiczem. Jrgo autorem był przecież Steinmeier. Cięgi zebrał Sikorski /zgłosił się do tego na ochotnika/.
13-04-2014 [21:13] - siermięga | Link: "Zamrożeni w czasie" ,Boże
"Zamrożeni w czasie" ,Boże mój jedyny,takich tekstów jak "uparty " to namnożyło się w ostatnim czasie sporo i coraz więcej osób wydawałoby się rozumnych jak "Elig" to łyka a łyka bo już mózgi mają wylasowane przez jedynie słuszną linię.Mamy zapomnieć a nawet wybaczyć nie żądając nic w zamian bo interesy polityczne tak nakazują.W ten sposób kresowiacy mieszkający tam i tu staja się obciążeniem,bo ośmielają się mieć pamięć i przypominają o swoim istnieniu.Wszystkim narodom wolno pamiętać o swojej historii natomiast tego prawa odbiera się Polakom i na tym kończę z jedną jeszcze uwagą nim cokolwiek napiszesz w przyszłości kobieto zastanów się co piszesz i w jakim kraju...