Julia Pitera - referendum w Warszawie nie ma sensu (Trójka)

Zazdraszczam Warszawiakom, jak tam pięknie być musi i widać zapewne, że miasto się rozwija. Autobusem za grosze można się przejechać i metrem w dwóch kierunkach, prawie jak w Rzymie, bo tam też mają już chyba ze dwie nitki, albo i więcej, bo się krzyżowały jak byłem i musiałem się zastanawiać gdzie wsiąść. Ale kawy darmowej nie dawali chytrusy, a w Warszawie

"Metro oddane przed terminem, darmowe kawa dla pasażerów, tańsze bilety"
http://wpolityce.pl/wydarzenia/60854-prezydent-warszawy-bladym-switem-w-warszawskim-metrze-sa-dobre-wiesci-dla-pasazerow-a-nawet-kawa-czyli-presja-referendum-wciaz-dziala

A wszystko dzięki Hance. Zniknęły też, jak słyszałem nielegalne, blaszaki czy baraki w centrum.

"Blaszaną halę stojącą w centrum miasta Ratusz sprzedał na początku grudnia 2009 r. za 103 tys. zł. Firma Kruszer, która kupiła obiekt, z własnych środków pokryła koszt jego rozbiórki, szacowany przez miasto na ok. 4 mln zł."  - pap/par źródło: tvn24

No to ta Firma Kruszer straciła na tym interesie, ale co tam. Czego się nie robi dla stolicy i dla HGW. Ład, porządek, dyscyplina musi być. A w tym miejscu zapewne prześliczne Muzeum już stoi. Nie widziałem jeszcze, ale to blisko Dworca Centralnego, jak uzbieram kasę na pociąg to się wybiorę i zobaczę. Już się podniecam na samą myśl. A może Pendolinem śmignę > 200 km/ h, bo to podobno tyle wyciąga. I w sumie to zajmie mi taki przejazd tylko godzinkę, bo mam 200 km z Konina. Może jak będzie ta Noc Muzeów. Świetny pomysł, bo w tych domach kupieckich co tam stały to pewnie i tak bym nic nie kupił, bo wszystko na pewno było drogie, że ho ho ho. A na razie taki obrazek podziwiam. 
http://artmuseum.pl/public/upload/photo/0824/5190bdf8713cd.jpg
Na miejscu gdzie stał ten brzydki, szpecący centrum i nielegalnie okupowany przez  KDT (Kupieckie Domy Towarowe) barak blaszany jakiś, czy cuś, to zapewne już stoi ten obiecany, prześliczny i nowoczesny budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej, ale jeszcze go nie widziałem, bo nie byłem ostatnio w stolicy. Zazdraszczam Warszawiakom i Warszawiankom, że mają bliżej. Znalazłem jednak stronę tego Muzeum artmuseum.pl/en/muzeum, ale po angielsku i obrazek tylko taki jak wkleiłem powyżej. Muzea zamiast bazarów to dobry pomysł. Nie tylko w tym miejscu. Jak ja dawno nie byłem w Muzeum, zatęskniło mi się. Może jeszcze na Ochotę się wybiorę. 

"Władze Warszawy zdecydowały wreszcie, co chcą zrobić z najstarszym i najpopularniejszym bazarem na Ochocie. Na miejscu targowiska przy Banacha staną: dom handlowy, mieszkania TBS i muzeum - dowiedziało się "Życie Warszawy"." www.urbanity.pl/mazowieckie/warszawa/warszawa-na-banacha-tbs-kupcy-i-muzeum,w2968

O znalazłem jednak na stronie tvn24.
 
Gmach muzeum od strony ul. Marszałkowskiej (fot. MSN)
Gmach muzeum od strony ul. Marszałkowskiej (fot. MSN)

 
Prześlicznie, nieprawdaż? 
I nie tylko chodzi o to Muzeum. Hanka jest super, bo i na huśtawce podobno można ją spotkać, a ja to się też pobujać lubię, i podobno kawę serwuje w Metrze – jak donosi Gazeta. No po prostu super. Nie mogę się doczekać. Taka kawa z rąk Pani Prezydent to też pewnie lepiej smakuje. Tylko jakby co, jakby czytała znaczy się - to chcę z cukrem, dwie łyżeczki.
Pani Hania reklamuje też Sorrento, które i ja lubię pasjami. I rozumiem doskonale te ogniki w oczach Pani Prezydent na samą myśl o Sorrento, i sam tęsknie też. Znasz li ten kraj, gdzie cytryna dojrzewa.  http://www.plwolnosci.pl/img/imagecache/858x429_multi_article_files_3417_CUT_0107_1097589_10201171248616697_855825290_n.jpg
 Zdjęcie ze strony plwolnosci.pl.
I nie tylko my mamy sentyment do tego uroczego miasteczka pod Neapolem (Napoli, Italy) z prześlicznym widokiem na Wezuwiusza (Vesuvio), bo pamiętam, że przypominana przez zaprzyjaźnionych Rosjan w serialu telewizyjnym Anna German też śpiewała "Wróć do Sorrento". Nawet ten grubas no… też to śpiewał, jak mu tam.. ale w jakimś pogańskim języku. O, znalazłem PAVAROTTI - TORNA A SURRIENTO http://youtu.be/nVLCmjable0, a tu Torna a Sorrento (Come Back to Sorrento) - YouTube bez obrazków, jak ktoś np. nie lubi przepaści oglądać, bo ma lęk wysokości i lepiej słychać chyba, bo z kolegami śpiewa.
 
I rację ma, ba nawet mieć musi Pani Julia, że nie ma sensu iść na to referendum, bo  „to referendum nie jest prawdziwym referendum” – jak zapewnia „posłanka” Małgosia z PO. Tylko jakimś politycznym i zawłaszczonym przez polityków „podle” (wg posła Niesiołowskiego) wykorzystujących literkę „W” jak Warszawa. I „Obrzydlistwo” wg Nałęcza. Wykorzystywać się im zachciewa. I to nie tylko literkę „W” wykorzystują „pisiory” jedne, ale też ten PiS sprytnie próbuje wykorzystać nawet „tragedię młodego pracownika do poprawy swojego wizerunku w mediach”.
 
Dlatego też zapewne nie przypadkiem Pani Julia zapewnia, że referendum nie ma sensu. I słusznie, bo to odpowiedzialna służba i tylko HGW piastując zaszczytny Urząd Prezydenta Warszawy z ramienia Platformy Obywatelskiej RP potrafi silnym ramieniem i przy wsparciu sił obywatelskich zapewnić w stolicy spokój i bezpieczeństwo Obywatelom. Wolność zgromadzeń i handlu w stolicy by żyło się lepiej, wszystkim. A jednocześnie daje skuteczny odpór faszyzmowi, za nasze kasę. 
Policja zdała egzamin!
I HGW koordynując oczywiście działania z Policją, która jak zapewnił Pan Premier zdała egzamin i dostanie za to PO 300. A Pan Premier nigdy nie kłamie wg Rzecznika Grasia.
A co będzie taki jeden z drugim paradował po stolicy z flagą. Co innego jakby z tęczową to € spoko, ale jak z biało-czerwoną - to musi być faszysta jakiś, albo kaczysta, czy strach pomyśleć "pisior" jakiś.

I z takim Zubrzyckim się HGW dogadać potrafi. Bo „zgoda buduje”.
I wpływy komu trzeba zapewnić, bo podobno na tym miejscu jednak się nie buduje tego Muzeum. Tak przynajmniej utrzymuje niejaki Rafał Ziemkiewicz w nagraniu zatytułowanym: „Kto nie idzie na referendum w Warszawie ten frajer”.
Tej, no to po co by ta cała zadyma z tymi kupcami była? Niemożliwe. Muszę jednak to sprawdzić, bo jeszcze pojadę do Warszawy a tam nie ma tego Muzeum i się zdziwię.  I (_!_) zimna jak jednak nie ma, a tyle na ten bilet oszczędzałem.
Może ktoś z Warszawy tam był już i widział jak jest – stoi, czy nie. To Muzeum. To powinno być gdzieś w okolicach Pałacu Kultury i Nauki, tego od Stalina co dostaliśmy w prezencie. W końcu macie bliżej to proponuję się przejść i sprawdzić przy okazji i jakby ktoś mógł to niech napisze jak jest. Spacerek nie zaszkodzi. A przy okazji można zagłosować jak już się z domu wyszło, w tym referendum, na wszelki wypadek nawet na Hankę, bo iść wprawdzie nie ma sensu, ale żeby czasami nie wyszło, że nikt jej nie lubi, czy coś. A tyle zrobiła i za tę kawę gratis wypada jakoś podziękować chyba, no nie. Wprawdzie nie ma sensu iść – jak zapewnia Julia, ale nie zaszkodzi, bo 13 może się okazać pechowa dla Hanki jak wszyscy co pójdą i zagłosują przeciw niej.

Spacerek taki dla zdrowia w niedzielę 13 października to fajna sprawa.

Zachęcać zresztą czytelników RRK nie muszę, ale powtórzę za Panią Renatą  „Zachęcam wszystkich”.

YouTube: