Zygmunt Bauman - ideolog miedzynarodowki czekistowskiej

DIALOG MIEDZY UCZNIEM I MISTRZEM
Uczen>  na poczatek pytanie: czy jest mozliwe zrezygnowanie ze sluzby dla CzK z powodu zmiany swiatopogladu lub innych np sytuacji rodzinnej?
Mistrz>  tak, jest to mozliwe ale musisz sie nauczyc sztuki zmartwychwstania
Uczen> czy to jest trudne?
Mistrz> u nas w Polsce trudne ale za morzami jest taki czlowiek ktory nazywa sie Zygmunt Bauman, jemu sie udalo, przynajmniej on tak twierdzi
Uczen> gdyby to byl tylko jeden fakt potwierdzajacy takie zmartwychwstanie to I tak Arystoteles uznalby taki przypadek za niemozliwy
Mistrz> Arystoteles nie wiedzial jeszcze ze bedzie taki jeden jedyny przypadek zmartwychwstania w ktory wielu ludzi uwierzy
Uczen> czy to znaczy ze Baumanowi mozna wierzyc?
Mistrz> rozwaz jego czyny a bedziesz wiedzial czy jest czlowiekiem zmartwychwstalym czy zwyklym klamca
 
 
        To ja bylem tym uczniem i wiele lat uplynelo zanim znalazlem odpowiedz na swoje pytanie, ktore zadalem mistrzowi.Prawdopodobnie nie byloby to w ogole mozliwe gdybym nie wyjechal do Szkocji gdzie zyje sie spokojnie i dostatnio, za oknem szumi gorski potok,  internet jest tani i szybki i od czasu do czasu traci sie prace po to tylko aby zajac sie kultura czytelnicza na zasilku.
Po przeczytaniu wielu zrodel moglem wlasciwie wyroznic dwie glowne metody lamania czlowieka przez CzK: miekka I twarda. Miekka polegala generalnie na “wyzerowaniu” psychiki pacjenta, czyli pozbawienia jej historii (wychowanie w rodzinie, ustalony swiatopoglad) po to by wprowadzic  ja w stan nowej pozadanej swiadomosci. Proces  ten nazwalbym  zero-jedynkowym podobnie jak w technologii komputerowej. O drugiej metodzie,twardej, nie bede narazie mowil bo jest ona bardziej oczywista i czesciej pojawia sie w przekazach medialnych.
Niewatpliwie Bauman “lyknal” co nieco z pierwszej metody bedac politrukiem w sluzbie wywiadu wojskowego i to niestety widac, slychac i czuc w jego aktualnej pracy “naukowej”, ale o tym troszke pozniej.
Na razie zajmijmy sie rokiem 1989- wielkie zmiany w Polsce , demokracja , nadzieja, wolnosc. Ale gdzies tam po cichu cale spoleczenstwo poddane jest procesowi psychicznego wyzerowywania, po to aby wprowadzic w odpowiednim momencie zakodowana wlasciwa “jedynke”. Od czasu do czasu pojawiaja sie “falszywe” jedynki (Olszewski,Kaczynski) ale szybko sie je wymazuje bo sa one niezgodne z kodem wlasciwym.
Wlasciwy kod dla Polakow mozna by scharakteryzowac nastepujaco: siedzta cicho to Pan przyjdzie I da wam cos z laski, przede wszystkim zas uzywajcie i cieszcie sie zyciem (krotkim co prawda w warunkach upadajacego panstwa ale zawsze cos).
Miedzynarodowka czekistowska (zapewne taka istnieje) uznala , ze Polska nie powinna miec zadnego wazniejszego przemyslu a ludzie niech zajma sie uslugami, najlepiej oddajac swoje ciala.
Idealnie w tym nurcie miesci sie socjologia Zygmunta Baumana, ktorej filary stanowia trzy pojecia-klucze: kategoria “obcego” w spoleczenstwie, ponowoczesnosc oraz konsumeryzm. Dodatkowo uzupelnia to jakze humanistyczne wezwanie do bycia ludzkim w zyciu spolecznym.
Poczatkowo “obcy” to byla grupa spoleczna  nie przystajaca do swiata zorganizowanego w sposob modernistyczny  (nowoczesny) czyli zgodny z oswieceniowym duchem XIX wieku. Duch ten widac wg Baumana w filmie “Modern Times” z C.Chaplinem ,gdzie aktor zmaga sie z wilkimi maszynami wytwarzajacymi nie wiadomo co. Oprocz technologii nowoczesnosc miala charakteryzowac sie biurokracja wprowadzajaca totalne podporzadkowanie zycia obywateli polityce panstwa.
I tutaj nastepuje pierwsze czary-mary Baumana: do “obcych” zalicza on zydow osiedlajacych sie w Europie pod koniec XIX I na poczatku XX wieku. Posluzy mu to pozniej do uzasadnienia holokaustu: poniewaz modernity dazy do podporzadkowania systemowi wszystkich jednostek niedostosowanych a zydzi stanowili znaczna grupe tego typu, stad wynik wydawal sie przesadzony. To pierwsza wolta ideologiczna Baumana nie poparta zadnymi logicznymi przeslankami, zupelnie nienaukowa fantazja tworcy, ktory stara sie dopasowac piesc do nosa. Zydzi owego czasu byli bowiem modernistyczni par excellance , kochali biurokracje, technologie i podporzadkowanie systemowi. Problem polegal jednak na tym iz twozyli oni swoj wlasny system, ktory mozna raczej nazwac panstwem w panstwie I tu bylo zarzewie ciaglych konfliktow a nie na gruncie modernity-wolnosc jednostki.
Skoro wiadomo juz czym jest nowoczesnosc (modernity) to co to jest postmodernity (ponowoczesnosc) u Baumana?
I tutaj nastepuje drugie czary-mary autora: uwaza on iz od konca XX wieku w krajach zaawansowanych ekonomicznie zauwaza odwrot od produkowania na rzecz konsumowania (konsumeryzm). Zwiazane to bylo z hurra optymizmem paru idealistow przy wprowadzaniu zasad globalizmu , wydawalo sie ze najlepiej bedzie jak Chiny, Bangladesz I inne kraje slabiej rozwiniete ekonomicznie beda produkowac dla bogatszych krajow, w ktorych ludzie zajma sie konsumpcja dobr I uzywaniem zycia. Dlaczego zatem w takich krajach jak Niemcy,Francja, Angia czy USA produkcja szla pelna para I jakos nie miala zamiaru sie kurczyc?  Skad ta zaciekla walka Europy z chinskimi producentami paneli slonecznych – przeciez oni produkuja taniej wiec po co w Niemczech I Francji utrzymuje sie produkcje tego typu? Coraz bardziej staje sie jasne ze najwieksza promocja globalizmu odbywala i odbywa sie w krajach, ktore maja byc zdeindustrializowane po to by w sposob faktyczny stali sie tylko konsumentami dobr wytworzonych gdzie indziej. Ale skad na to wziac pozniej pieniazki…
Ponowoczesnosc oprocz konsumeryzmu niesie i nowe ziarno: akceptacja “obcego” w spoleczenstwie. Tym obcym moze byc celebryta wlczacy z modernity, przestepca nie znajdujacy swego miejsca w biurokratycznym systemie lub np pedofil. W ksiazce “In Search of Politics” (1999) Bauman pisze iz strach przed pedofilia w spoleczenstwie ponowoczesnym nie ma okreslonego ksztaltu I trudno okreslic jego przyczyne. Wlasciwie najlepiej byloby ja zaakceptowac.
Musze przyznac ze krytyka Baumana jest trudna, poniewaz ukrywa on swoje rzeczywiste cele w potoku informacji ,ktore sprawiaja wrazenie jakby gawedy czy awanturniczej opowiesci. Widzialem kilka wywiadow na uniwersytetach w Polsce , na ktorych studenci I grono naukowe sa tak usypiani przez te gadanine ze kiedy dochodzi do momentu zadawania pytan to nikt nie zadaje powaznych pytan. A Bauman w potoku nic nieznaczacych slow w koncu wypowiada jedno lub dwa zdania, ktore maja po czekistowsku urobic publike np. o tym ile istnien ludzkich musi przepasc zeby stworzyc jednego bilionera na swiecie.
Nic na temat nowych I coraz bardziej popularnych pradow w zachodnim kapitalizmie, o duchu kooperacyjnosci oraz krytyce kapitalizmu opartego na chciwosci (Margaret Heffernan, Vince Cable)-tego nie dowiemy sie od Baumana w Polsce poniewaz dla nas przeznaczony jest inny kod.
I jeszcze jedno o ostatnim wezwaniu Baumana abysmy byli wobec siebie ludzcy: jak juz zgwalca twoja zone, pozbawia szczesliwego dziecinstwa twoje dziecko oraz dadza ci zupe Kuroniowa dla bezrobotnych usmiechnij sie do siebie I powiedz sobie ze zrobiles to dla Baumana I czekistow, zeby opanowali wreszcie caly swiat.