Tusk potrzebuje jeszcze 6 lat rządzenia

1 .W ostatnim numerze tygodnika Polityka, obszerny wywiad z premierem Tuskiem, pod znamiennym tytułem „Jestem trochę socjaldemokratą”, który nie powinien już zostawiać żadnych złudzeń wyborcom Platformy.
Jeżeli osiągnęłaby ona przyzwoity wynik w następnych wyborach parlamentarnych (czy tych, które miałyby się odbyć w konstytucyjnym terminie czy tych przyśpieszonych), następnym koalicjantem Platformy będzie SLD Leszka Millera.
Zresztą Tusk nawet tego specjalnie nie ukrywa i w jednym z fragmentów wywiadu stwierdza „SLD pod szefostwem Millera, wydaje się przy wszystkich garbach, partią umiarkowaną i obliczalną”.
2. Mimo, że to wywiad z premierem, a dziennikarze go prowadzący (Mariusz Janicki i Wiesław Władyka) ani na jotę nie są tak dociekliwi jak Robert Mazurek w opublikowanej w sobotniej Rzeczypospolitej rozmowie z posłanką Platformy Ligią Krajewską, to pełno w nim stwierdzeń Tuska na podobnym poziomie intelektualnym.
Pytany o przyczyny dołowania Platformy w sondażach, premier mówi, „że trudno znaleźć takie w świecie realnych zdarzeń. Jest eksplozja negatywnych komentarzy i spadek w sondażach. Te dwa czynniki mają zdolność wzajemnego napędzania”.
Zdaniem premiera Tuska mamy więc do czynienia z krytyką jego rządu bez żadnego związku z jego realnymi działaniami, ta eksplozja krytyki powoduje spadek w sondażach, to z kolei powoduje znowu nieprzychylne komentarze i w konsekwencji mamy spiralę spadających sondaży i krytycznych komentarzy wobec jego rządu.
Głębia intelektualna tego wywodu jest doprawdy porażająca.
3. Naprawdę może przerazić, następny fragment wywiadu, w którym Tusk bez żadnego zażenowania, stwierdza „jesteśmy w połowie drogi, mamy plan i dobry program. Wiemy jak go urzeczywistnić. Potrzebujemy czasu”.
Skoro szef rządu jest dopiero w połowie drogi, a rządzi już prawie 6 lat, to znaczy, że zupełnie poważnie oczekuje, że Polacy pozwolą mu rządzić przez kolejne sześć lat, a więc do końca obecnej i jeszcze jedną kadencję.
I to oczekiwanie na przyzwolenie Polaków na kolejne 6 lat jego rządzenia, podpiera uzasadnieniem „my gonimy czas, by jak najwięcej zbudować, jak najwięcej zainwestować w dzieci, rodziny, drogi ,miejsca pracy”.
4. Mówi to wszystko premier, którego rząd prowadzi najbardziej antyrodzinną politykę w ostatnim 20-leciu (zabranie becikowego rodzinom o określonym poziomie dochodów na głowę w rodzinie, zabranie ulgi podatkowej dla rodzin z jednym dzieckiem przekraczających określony dochód na głowę w rodzinie, podniesienie o 15 punktów procentowych VAT-u na ubranka i obuwie dziecięce (z 8% na 23% ), według danych GUS na koniec 2012 roku około 700 tys. dzieci w Polsce żyło w rodzinach poniżej tzw. minimum egzystencji, a więc na poziomie prowadzącym do biologicznego wyniszczenia i zagrożenia życia).
O budowaniu dróg mówi szef rządu, który wydał na drogi w ciągu ostatnich 5 lat blisko 100 mld zł, a mimo tego nie ma ani ciągu drogowego (o parametrach autostrady albo drogi ekspresowej) z Zachodu na Wschód , ani z Północy na Południe, a blisko połowa firm budowlanych, które zaangażowały się w te projekty jest w likwidacji bądź w upadłości.
Wreszcie na koniec wywiadu, premier megalomańsko stwierdza, „że w większości krajów UE, rząd który gwarantuje wzrost ,nawet na poziomie 0,5% PKB, byłby wynoszony pod niebiosa”, a tu w domyśle niewdzięczni Polacy się dąsają.
Premier Tusk już zapomniał, że Polska chcąc realizować strategię doganiania poziomu rozwoju krajów „starej” UE, musi się ciągu najbliższych przynajmniej 20 lat rozwijać dwu-trzykrotnie szybciej niż one.
5. Wydaje się jednak, że Tusk nie dostanie od Polaków (a być może także od swoich klubowych kolegów) nie tylko 6 lat ale nawet dwóch lat do końca tej kadencji.
Doprowadzenie gospodarki do stanu recesji i w konsekwencji załamania dochodów budżetowych oraz coraz trudniejszej sytuacji finansów publicznych, może już tej jesieni spowodować tak dramatyczne wydarzenia, że przedterminowe wybory będą wręcz koniecznością.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika dogard

06-06-2013 [12:41] - dogard | Link:

do wywiezenia popiolow tuSSeka ,gdzies daleko, w slad za ziomalami niemieckimi, wzietymi do niewoli przez ruskich--nawet na kolyme.Niech ma...swiezy luft.

Obrazek użytkownika Kaśka

06-06-2013 [13:04] - Kaśka | Link:

No jakaś racja w tym jest tu się z Tuskiem zgodzić muszę, co się takiego stało, że nagle spada fala krytyki? NIC. Od początku do dzisiaj te rządy są beznadziejne i poddańcze, a krytyka dopiero teraz?