"Zgoda buduje - niezgoda rujnuje". Pierwsza część tego hasła jest często wykorzystywana w propagandzie, m.in. przez Bronisława Komorowskiego. O drugiej mało kto pamieta. Uważam jednak, że polska prawica powinna ją mieć stale na uwadze. Niecałe dziewięć miesięcy temu mieliśmy w Warszawie wspaniały marsz "Obudź się Polsko" w obronie Telewizji Trwam, który zgromadził 200 tysięcy uczestników. Było to 29 września 2012 r. Solidarnie wzięły w nim udział Rodziny Radia Maryja, PiS, "Solidarność", Kluby Gazety Polskiej, Solidarna Polska oraz inne organizacje. Był to wspaniały pokaz jedności. A co stało się potem?
Pierwszy wyłamał się związek zawodowy "Solidarność" i 13 grudnia 2012 nie poparł marszu PiS. Nie włączył się też w obchody trzeciej rocznicy tragedii smoleńskiej, organizowane przez PiS. Zorganizował za to "strajk generalny" na Śląsku w dniu 26.03.2013. Pisałam o tym w notce "Strajk generalny na Śląsku - sukces, czy klapa?" /TUTAJ/. Piotr Duda pisze teraz apele do Komorowskiego i snuje wizje "strajku generalnego na jesieni". Wątpię, czy ktoś w to wierzy. Do jesieni wszystkie niekorzystne dla pracowników regulacje prawne zostaną z pewnością już przepchnięte przez parlament.
Jeśli chodzi o PiS, to marsz 13 grudnia i obchody trzeciej rocznicy Smoleńska były dośc dokładnie takie same jak rok przedtem. Jedyną nową inicjatywą o potencjalnie szerokim zasiegu jest utworzenie Telewizji Republika siłami głównie "Gazety Polskiej" i "Do rzeczy". Wywołało ono wściekły atak ojca Rydzyka, ktory najpierw odgrzał sprawe abp Wielgusa, a potem postraszył wiernych Solorzem, jako "czarnym ludem". Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze konflikt miedzy środowiskiem "Gazety Polskiej" a narodowcami.
Jutro, 19 maja, o godz 12:00 ma się odbyć na placu Zamkowym w Warszawie majówka rodzinna popierająca Telewizję Trwam w sprawie miejsca na multipleksie.. Formalnie organizuje ją Zespół Parlamentatny ds.Przeciwdziałania Ateizacji Polski, składajacy się z 40 posłów PiS /TUTAJ/. Sam ojciec Rydzyk jest jednak mocno sceptyczny co do szans powodzenia tego przedsięwziecia. W dniu 10 maja mówił w wywiadzie dla portalu Wpolityce.pl /TUTAJ/:
"wPolityce.pl: Ojcze dyrektorze, tym razem nie marsz, ale manifestacja. Dlaczego?
Ojciec Tadeusz Rydzyk, dyrektor Radia Maryja, CSsR: Postanowiliśmy się spotkać na pl. Zamkowym, w miejscu tak drogim Polakom, przy Zamku, który leżał w ruinie, a został odbudowany przez naród. By przypomnieć, że wszystko możemy odbudować, tylko musimy być razem wokół zadań. Zapraszamy wszystkich, ale szczególnie mieszkańców stolicy i okolic. Wiemy bowiem, że ludzie w Polsce są coraz biedniejsi, nie chcemy prosić o zbyt wiele, a niedługo, w lipcu, mamy pielgrzymkę Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę. Ale kto może, proszę, niech przybędzie. Władza liczy na nasze zniechęcenie, nie możemy się temu poddać.".
Uroczystość ta jest też niezbyt propagowana. Owszem, na blogach mamy trochę wezwań do uczestnictwa, ale n.p. w sobotnio-niedzielnym wydaniu "Gazety Polskiej Codziennie" z 18.05.2013 informacja o niej to maleńka notka na piątej stronie w prawym dolnym rogu.
Wydaje się, że skutkiem braku jedności na prawicy /w ostatnich miesiącach/ jest to, że zamiast wielkiej eksplozji patriotyzmu, wiary i oburzenia z powodu fatalnej polityki rządu - mamy kilka pyknięć kapiszonów: pyk - marsz 13 grudnia, pyk - "strajk generalny", pyk - obchody rocznicy Smoleńska i /chciałabym się mylić/ pyk - majówka na placu Zamkowym. Niezgoda rujnuje.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 5661
z kim gra rydzyk; mysle ,ze jedynie zawsze gra na siebie i swoje przedsiewziecia.Zapomnial,ze nikt nie musi POdporzadkowac sie jego gierkom.To go doprowadza do szalu.Dla mnie osobiscie zawsze byl niezlym macherkiem i tyle.PREZYDENTOWEJ nigdy mu nie wybacze, to ma byc ksiadz,zalosne.Biznes mu wychodzi niezle,a zapomina kto w najgorszych chwilach go popieral.Wlasnie wsciekle atakowana prawica, szczegolnie niepodleglosciowa.Jezeli chce przegrac na calej linii, to niech gra na komuchow, jak kiedys na kwacha.Pamiec mam dobra mosci dobrodzieju z torunia.
O co chodzi z tą prezydentową? Ojciec Rydzyk, przy wszystkich swoich wadach, zrobił jednak wiele dobrego.
Zapewne chodzi o wypowiedz o. Rydzyka, rzekomo do śp. prezydentowej Kaczynskiej, ze jest czarownica z powodu jej wypowiedzi o aborcji. Tymczasem byl to montaż jego wypowiedzi do prof. Środy i do śp. Marii Kaczyńskiej, "czarownica" odnosiło sie ewidentnie do Środy. Powszechnie uważa się, że był to atak na Marię Kaczyńską. Radiowiec świetnie słyszał cięcia w tekście.
na czym polega rzekoma genetyczna swarliwość polskiej prawicy. Niewątpliwie zapalczywość swoje robi, ale choćby p. Sakiewicz jest przykładem, jak zapalczywość można powściągnąć, by budować większe przedsięwzięcia. Działania Rydzyka są dla mnie raczej jednoznaczne i przypominają okoliczności, w których ta osoba się pojawiła w sferze publicznej. To nie jest tylko "gra na siebie", jak sądzi mój przedmówca. Trzeba pamiętać, że w Ulsterze Sowieci zbroili katolików - Zły nie ma oporów ideologicznych i wbrew porzekadłu święconej wody się nie boi. Inacze Turowski nie zostałby jezuitą...
Dobrze jest obserwować i pamiętać czyny i rozmowy.
Ja nie sądzę, by Turowski był podobny do ojca Rydzyka. On od poczatku był agentem, celowo umieszczonym z zakonie. Ojciec Rydzyk był zaś energicznym zakonnikiem, któremu nie przeszkadzano, gdyż widziano w nim przeciwwagę dla Episkopatu. Nie doceniono go jednak, urósł za bardzo i w dodatku ostatnio z Episkopatem się pogodził. Właśnie dlatego nie chcą mu dać tego miejsca na multipleksie.
Być może obserwuję zbyt nieuważnie albo za mało pamiętam. Staram się łączyć obserwacje związkami przyczynowo-skutkowymi czerpanymi z dostępnych mi modeli. O swoich wątpliwościach do tej osoby właściwie zdążyłem zapomnieć. Jednak zachowanie Rydzyka w ostatnim miesiącu czy dwu jest tak kuriozalne, że musiały do mnie wrócić. Gdybyż chodziło o Polskę - powinien się trzymać tej linii, która doprowadziła do 200-tysięcznej manifestacji całej "prawicy", wydarzenia w Polsce niebywałego, dającego realny potencjał do wydarcia Polski z łap hultajów. Gdyby chodziło o biznes - ta 200-tysięczna manifestacja broniła wszak właśnie jego biznesu. Gdyby chodziło o własne ego, rząd dusz na "prawicy" - to on był na czele tego 200-tysięcznego tłumu. A jednak własnymi rękoma to zniszczył - jak Pani zauważyła, nawet własnych zwolenników stara się zniechęcić do dzisiejszej manifestacji. O cóż więc mu chodzi? Jakiś handel z rządzącym hultajstwem? Motywacje religijne nijak mi do tego nie pasują.
Nie mam pojęcia. Nie siedzę w głowie ojca Rydzyka. Może po prostu nerwy go poniosły.
"Właśnie dlatego nie chcą mu dać tego miejsca na multipleksie"
Jeżeli dobrze zrozumiałam,uważa Pani, że o.Rydzyk traktuje miejsce na multipleksie jako zdobycz samą w sobie. Zawinie go w sreberko i schowa pod klęcznik. To miejsce jest potrzebne nam katolikom, oczywiście tym którym ta telewizja jest potrzebna do życia, a dla mnie zakończenie dnia Apelem z Jasnej Góry jest właśnie tym co jest mi potrzebne do życia. Obecnie mam w domu kablówkę, która nadaje TV TRWAM, ale u mojej córki w Szczecinie ta telewizja jest z kablówki usunięta. Z multipeksu usunąć nie będzie tak łatwo.
a jednak osobno.Wydaje mi się ,że przyczyna tkwi w indywidualnym poszukiwaniu własnego wizerunku i własnych partnerów.Pan Duda i SP ,,grają'' czy moze bardziej stawiają na prezydenta, właśnie w Komorowskim upatrując tego z którym będzie im po drodze.Dodatkowo w SP liczą na ,,elektorat'' o.Rydzyka,bo w RM znów coraz częściej gośći dawno nie widziany Ziobro czy Kempa wykorzystując dąsy o.Rydzyka usiłują wypchnąć PiS z tej przestrzeni medialnej.Oczywiscie to wszystko bardzo cieszy lewicę i PO zwłaszcza,ze SP z nawiązką wykonuje plan atakowania Kaczyńskiego.Smutne to ,że kiedy prawica dochodzi do celu zaczynaja się animozje.
Tak. Jeszcze do zwycięstwa daleko, a już się kłócą.
Myślę droga Pani Elig, że wystarczy zejść z tego tematu, bo jak widać wielu po raz kolejny podnieca.
Sprawa jest jednak poważna i nie abp Wielgus jest tu istotny ale przyszłość Polski.