W dniu 6.05.2013 spędziłam cale popołudnie i wieczór w Domu Dziennikarza na Foksal. Oto, jak do tego doszło: poprzedniego dnia przeczytałam w Salonie24 notkę Eski omawiającą z entuzjazmem film dokumentalny "Bunt stadionów" /TUTAJ/. Gdy więc ujrzałam w portalu Niezalezna.pl informację o pokazie tego obrazu na Foksal, postanowiłam pójść tam i zobaczyć go. Dodatkowo odkryłam w najnowszym numerze "Sieci" /nr 18/2013/ obszerne omówienie "Buntu stadionów" pióra Krzysztofa Kłopotowskiego p. t. "Lepsza strona kibiców".
O godzinie 17:00 w sali zgromadziło się ok. 80-90 osób. Pojawił się Krzysztof Skowroński i przedstawił autora filmu, Mariusza Pilisa. Wygłosił kilka słów wprowadzenia, po czym Pilis opowiedział o swojej pracy nad "Buntem stadionów". Zaczęła się ona w 2011 po sprowokowanych zajściach w Bydgoszczy podczas Pucharu Polski. Wtedy to Donald Tusk wypowiedział wojnę "kibolom". Pilis opowiedział o tym jak władze traktują fanów futbolu. Stwierdził m in., że obecnie w Warszawie siedzi w aresztach 40 z nich z nieudowodnionymi do końca zarzutami. Zdradził też, że film nakręcił sam, za własne pieniądze.
Największym problemem w pracy nad "Buntem stadionów" było pozyskanie zaufania kibiców i skłonienie ich do współpracy. Są oni bowiem nieufni wobec wszelkich mediów. Spowodowały to media mainstreamu, od lat przedstawiające kibiców, jako bezmyślną tłuszczę, chuliganów i bandytów. Mariusz Pilis postanowił przełamać ten stereotyp i pokazać jasną stronę ruchu kibicowskiego. Po tym wstępie o 17:15 rozpoczęto projekcję. Trwała ona prawie godzinę.
Zaczęła się od pokazania pielgrzymki kibiców do Częstochowy i wywiadu z ich duszpasterzem, ks. Jarosławem Wąsowiczem z Gdańska. Pokazano jak podczas pielgrzymki kibice zbierają pieniądze na pomoc Polakom we Lwowie, oraz polskiemu klubowi piłkarskiemu Pogoń Lwów. Potem widzimy patriotyczne i antykomunistyczne oprawy meczów /ogromne transparenty/. Co ciekawe, po meczu są one palone.
Wywiadów udzielali liczni przedstawiciele stowarzyszeń kibiców Lecha Poznań , Lechii Gdynia i Legii Warszawa, z Piotrem Staruchowiczem włącznie. Były tez materiały z okresu stanu wojennego ilustrujące ówczesną walkę kibiców z komunizmem. W filmie wypowiadali się tez eksperci m.in. Barbara Fedyszak-Radziejewska. Po filmie była czterdziestominutowa dyskusja z Mariuszem Pilisem. Ja zapytałam o aktualną sytuacje i czy to, że Boniek został szefem PZPN coś zmieniło. Pilis odparł, że w Warszawie atmosfera się poprawiła, zwłaszcza po zmianach w ITI, ale na prowincji jest tak jak przedtem. Jedna z pań zasugerowała, iż film powinien zostać pokazany w ośrodkach akademickich. Reżyser powiedział, że otrzymał już trzy propozycja z ich strony.
Jeden z panów oświadczył, że protesty kibiców maja wyłącznie podłoże ekonomiczne, a on dojeżdżał koleją do Warszawy i uważa, ze kibice to bydło. Pilis nie zgodził się z nim i podał przykłady charytatywnej działalności stowarzyszeń kibicowskich.
Po dyskusji było dziesięć minut przerwy, po czym przyszła pora na przegląd wydarzeń tygodnia w Klubie Ronina. Zaczął się on o 19:00 od minuty ciszy, którą uczczono pamięć zmarłego 1.05.2013 blogera i publicysty Seawolfa /Tomasza Mierzwińskiego/. Potem Rafał Ziemkiewicz, Joanna Lichocka i Michał Karnowski omawiali przede wszystkim przebieg świąt 1 Maja, 2 Maja i 3 Maja.
Rafał Ziemkiewicz nie pozostawił suchej nitki na akcji "Orzeł może" znęcajac się zwłaszcza nad Tomaszem Nałęczem, Joanna Lichocka zauważyła , że podczas swego wystąpienia na 1 Maja Leszek Miller nie był w stanie powiedzieć "Niech się święci Pierwszy Maja" bez pomocy suflera. Michał Karnowski zajął się analizą przemówienia Komorowskiego i stwierdził. iż dokonal on odwrócenia znaczeń, nazywając siebie oraz PO "obozem patriotycznym", a opozycję "Targowicą".
Omawiano też wywiady w "Rzeczpospolitej" z Laskiem i Rogalskim, dotyczące Smoleńska. Zwłaszcza nagła wolta Rogalskiego wszystkich zadziwiła. Po latach snucia teorii na temat "sztucznej mgły" i "helu", Rogalski oświadczył nagle, że wszystkiemu winni byli polscy piloci. Wystąpił przy tym przeciwko swym byłym klientom, łamiąc zasady etyki adwokackiej. Nie jest jasne, co go do tego skłoniło. Jeśli chodzi o Laska, to ten wykręcał się jak wąż. Stwierdził tylko, iż lot do Smoleńska był lotem wojskowym, zaprzeczając tym samym słowom Donalda Tuska.
Po kilku pytaniach z sali i krótkiej przerwie ok. 20:30 zaczęła się trzecia i ostatnia część imprezy, a mianowicie prezentacja książki Sebastiana Reńcy "Skrzypek - jeden z pokolenia niepokornych". Omówiono w niej opozycyjną działalność Sławomira Skrzypka w latach 80-tych /Reńca omówił ją też /TUTAJ//, jego dalszą drogę życiową, aż do objęcia stanowiska prezesa NBP. Prezentację prowadził Michał Karnowski, a udział wzięli: Bohdan Urbankowski, Józef Ruszer i oczywiście autor książki. Dzieło to wydał Instytut Historyczny im Ostoi-Owsianego.
Na sali obecna była wdowa po Sławomirze Skrzypku, pani Dorota Skrzypek. Michał Karnowski podkreślał szczególnie rolę Sławomira Skrzypka z zwalczaniu skutków kryzysu finansowego w roku 2008. Muszę się tu pochwalić, ze ja pisałam o niej już w lutym 2010 /TUTAJ/. Prezentacja zakończyła się o 21:30, po czym autor zaczął podpisywać książkę.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4471
BUNT STADIONÓW
http://www.youtube.com/w…!
a Milerowi to "święci" się nie mogło wyartykułować bo szatan go opętał ;-)
No cóż - to komunista.
w ten sposób mieszkając nawet daleko od Warszawy wiemy ,że coś ciekawego i dobrego w Polsce się dzieje, że coś drgnęło . Podziwiam Pani zaangażowanie,siłę i wolę w uczestniczeniu w tak wielu spotkaniach jako ,że jest Pani emerytką.Widzę,że w dzisiejszych czasach to właśnie emeryci są najbardziej ukształtowaną obywatelsko i patriotycznie częścią społeczeństwa.
Emeryci mają wolny czas i nie muszą się martwić o pracę i spłatę kredytu na mieszkanie.
Przylaczam sie do podziekowan.
Dzieki Pani Elig jestem na biezaco.
Najwazniejszym jest, ze wiadomosci otrzymujemy z rzetelnego, nie zatrutego zadna propaganda zrodla.
To jest wysoki kunszt dziennikarski - pisac bezstronnie.
Chcialoby sie, by kazdy kto pisze, potrafil tak pisac.