Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Dramatyczna sytuacja gospodarstw domowych w Polsce
Wysłane przez Zbigniew Kuźmiuk w 19-03-2013 [08:54]
1. W połowie lutego Główny Urząd Statystyczny, podał dane dotyczące poziomu płac realnych w Polsce w 2012 roku.
GUS poinformował, że przeciętna płaca w gospodarce w roku 2012 wyniosła 3,52 tys. zł brutto i była realnie niższa o 0,1% niż w 2011 roku. Jeszcze gorzej było w sektorze przedsiębiorstw, gdzie realna płaca brutto, była niższa niż w 2011 roku o 0,3%.
Mimo, że spadek jest niewielki, to jest wydarzenie obok którego, trudno przejść obojętnie. Wystąpiło ono bowiem pierwszy raz od ponad 20 lat czyli od początku transformacji w 1989 roku.
Ten fakt ma bezpośredni wpływ na to co od prawie już roku dzieje się w polskiej gospodarce, w której następuje bardzo szybkie spowolnienie, prowadzące wprost do recesji w pierwszych dwóch kwartałach tego roku, a być może nawet w całym roku 2013.
2. Ale spadek realnych wynagrodzeń w całej gospodarce i jeszcze głębszy w sferze przedsiębiorstw, źle wróży kształtowaniu się konsumpcji także w roku 2013.
Trzeba przy tym przypomnieć, że średnioroczny wskaźnik inflacji w roku 2012 wynoszący 3,7%, w odniesieniu do rodzin o niższym poziomie dochodów jest wyraźnie wyższy i w ich przypadku płace spadły realnie o wiele bardziej niż o 0,1%.
Rodziny takie wydają bowiem większość swoich dochodów na żywność i usługi związane z mieszkalnictwem, a ich ceny rosły w całym roku 2012, zdecydowanie bardziej niż odzwierciedla do wskaźnik inflacji.
Spadek konsumpcji finansowanej z wynagrodzeń ale także z kredytów konsumpcyjnych (których realna wartość także w 2012 roku spadła), jest więc w 2013 roku nieuchronny.
A ponieważ to konsumpcja odpowiada w Polsce za ponad 60% wzrostu PKB, to trudno się spodziewać, wzrostu PKB przynajmniej w pierwszych dwóch kwartałach 2013 roku, a być może w ciągu wszystkich 12 miesięcy.
Sprawy w polskiej gospodarce idą więc zdecydowanie w złym kierunku i nic nie wskazuje na to, żeby ekipa Tuska, miała jakiś plan przeciwdziałania im.
3. Te dane potwierdzają niestety badania przeprowadzone przez międzynarodowy Instytut IPSOS MORI, który już 5 rok z rzędu bada poziom bezpieczeństwa i niestabilności finansowej gospodarstw domowych i publikuje te dane pod nazwą indeksu Genworth.
Badania są prowadzone w 20 krajach na próbie 13 tysięcy gospodarstw (w Polsce jest to 1 tysiąc gospodarstw) i dotyczą zarówno oceny bieżącej sytuacji finansowej gospodarstw domowych jak i tej spodziewanej w najbliższych 12 miesiącach.
Indeks Genworth wyrażany jest w punktach i stanowi proporcję odsetka dwóch grup gospodarstw domowych tych stabilnych finansowo do tych niestabilnych, które często doświadczają problemów finansowych i spodziewają się, że ich sytuacja finansowa się jeszcze pogorszy.
W Polsce wartość tego indeksu od 5 lat spada i za 2012 rok wyniosła tylko 13 pkt (od 2008 roku spadła aż o 58%), co oznacza, że stabilnych finansowo w Polsce jest około 13% gospodarstw domowych, a te niestabilne stanowią aż 87%.
W gorszej sytuacji niż gospodarstwa domowe w Polsce są tylko gospodarstwa domowe we Włoszech (11 pkt), Portugalii (6 pkt ) i Grecji (1 pkt.) ale jak wiadomo wszystkie te kraje są od kilku lat dotknięte ciężkim kryzysem, które wyrazem są głębokie spadki PKB w tych krajach.
4. W tej sytuacji nie bardzo wiadomo na czym jest oparty optymizm rządzących, którzy jak mantrę powtarzają frazę, że wprawdzie w I połowie tego roku będzie źle ale w drugiej należy oczekiwać odwrócenia się tej tendencji.
Skoro gospodarstwa domowe a więc konsumenci twierdzą, że jest źle a będzie jeszcze gorzej, to znaczy, że trudno oczekiwać jakiegoś odbicia w II połowie roku, bo przecież to popyt wewnętrzny w Polsce odpowiada za 2/3 wzrostu gospodarczego.
Komentarze
19-03-2013 [20:14] - Teresa Bochwic | Link: Od pięciu lat spada ten
Od pięciu lat spada ten wskaźnik? czyli od przejęcia władzy przez ten... przez aktualnie rządzących.