Terlikowskiego droga do świętości

Mój kolega, człowiek nieskomplikowany, ale obdarzony diaboliczną wręcz skutecznością w działaniu mawiał: kopnij kogoś w d..ę, a zyskasz sobie najlepszego przyjaciela i powiernika. Zasada ta nie sprawdza się w każdym przypadku, ale ja uważam, że w jeśli chodzi o Jerzego Owsiaka, albo profesora Krzemińskiego zadziałałaby ona wręcz znakomicie, żeby nie powiedzieć kojąco.
Właśnie przeczytałem jak doszło do tego, że Tomasz Terlikowski, naczelny miesięcznika poświęconego „Fronda” znalazł się na korytarzu w gmachu telewizji, oświetlony tymi wszystkimi lampami i dlaczego doszło do jego spotkania z Owsiakiem. Otóż miał on wystąpić w programie Moniki Olejnik wraz z profesorem Krzemińskim, ale ten nie zgodził się siedzieć w jednym pomieszczeniu z Terlikowskim. Naczelny Frondy przyjął to z prawdziwie chrześcijańską pokorą i zgodził się na dyskusję zdalną. On siedzieć miał na korytarzu, a Krzemiński w studio. No i posadzili tam Terlikowskiego w tej poczekalni do piekła i wtedy nadszedł Owsiak. Jak raz trzeba trafu, że z kamerą. Co za zbieg okoliczności.
Ponieważ dziś od rana zaczęło się międlenie tej aranżacji, bo co do tego, że była to aranżacja nikt chyba nie może mieć wątpliwości, ja również postanowiłem zabrać głos w tej sprawie. Większość piszących broni Terlikowskiego, który – jak ktoś napisał – nie jest człowiekiem małostkowym i zgodził się gadać z Krzemińskim na odległość. Ten zaś oceniany jest w kategoriach najgorszych, bo niby dlaczego nie zgodził się siedzieć z Terlikowskim w jednym pomieszczeniu? Terlikowski wszak też jest człowiekiem? No więc tak proszę Państwa: jeśli komuś zdaje się, że oni nie analizują zachowań i wypowiedzi takich osób jak Terlikowski i nie dostosowują do tych zachować swoich planów to jest w błędzie. I nie chodzi tu o jakąś zaawansowaną socjotechnikę, ale o zwykłą podwórkową zgrywę. Chodzi o to, by wyśmiać głupiego Jasia, który ma nadopiekuńczą matkę, a matka ta w każdą pogodę, słońce czy deszcz zakłada mu na łeb kretyński berecik. Oni doskonale wiedzą, że Terlikowski jest od telewizji uzależniony, że musi tam łazić, bo uznał, że to jest krzyż, który on ma dźwigać, aż do końca, do męczeństwa i świętości. Może tak, a może nie, ja nie będę tego oceniał. Mogę co najwyżej ocenić skuteczność działań Terlikowskiego i to uczynię. Otóż są to działania nie tyle przeciwskuteczne, co dramatycznie szkodliwe. Terlikowski bowiem zdradza po prostu objawy masochizmu, a nie poświęcenia, oni to wiedzą i wykorzystują. I będą wykorzystywać nadal, on zaś będzie na dnie duszy pieścił przekonanie, że oto jest ikoną udręczonej prawicy, która występuję w imieniu prawdy najprawdziwszej. TOlejnik i Terlikowski to jest przykład nie tak znowu rzadko spotykanej symbiozy kara z ofiarą. I ona teraz zwołuje większą grupę osób, żeby  też mogli kopać Terlikowskiego po jego tłustym tyłku i patrzeć jak on przy tym robi tę swoją udręczoną minę i się uśmiecha.
Ja na razie przerwę te szyderstwa i przypomnę tylko, że kiedylżono księdza Popiełuszkę, a potem go zamordowano,  to w pobliżu nie było kamer. To samo było z innymi świętymi. Ikonografia męczenników zaś to sprawa wyobraźni malarzy i pisarzy, a nie zarejestrowanych przez reporterów działań. Niech się więc Terlikowski opamięta i nie grzeszy pychą. No, ale może ja się mylę, może to nie jest pycha tylko samo poświęcenie w postaci czystej i nic więcej. Niech się jakiś ksiądz może wypowie.
Mnie Terlikowski denerwuje swoją nieskutecznością, podobnie jak wszyscy ci „nasi', którzy aranżują jakieś działania po to, by zarobić na kromkę chleba z masłem, bo to wyznacza im horyzonty. I nic więcej się nie liczy.
Zostawmy Terlikowskiego. To co zrobił Krzemiński to jest po prostu czyste ku...stwo. Inaczej się tego nazwać nie da. I już. Ja to mogę napisać swobodnie, bo nie dość, że mnie do telewizji nie zapraszają, to jeszcze mnie nikt nie pozwie z obawy, żeby mi sprzedaż książek nie podskoczyła. Zachowanie to świadczy także o tym, że oni mają każdy ruch tak zwanych „naszych” dokładnie przewidziany. I powtarzam – nie chodzi tu o jakąś wielką naukową hucpę z cybernetyką w tle, ale o proste koszarowe zagrywki, którymi załatwiają takiego Terlikowskigo i całą resztę. Jeśli „nasi” czegoś nie wymyślą, to znaczy nie wezmą teraz gremialnie w obronę Terlikowskiego i nie pozwą Krzemińskiego, albo nie wyciągną mu w gazetach wszystkich wypranych przez niego brudów, jeśli nie zaczną go ścigać jak psa na śmietniku wyjadającego odpadki, do końca aż padnie i zacznie merdać ogonem, to znaczy, że to wszystko jest ustawka. I nic nie jest ważne poza tym, by pani Monika jeszcze choć raz zaprosiła nas do telewizji.

Na stronie www.coryllus.pl jeszcze przez tydzień można kupować książki Toyaha po cenie promocyjnej. Tak się złożyło, że zmieniamy drukarnię i w związku z tym odstaliśmy w preznecie trochę tych tańszych Baśni jak niedźwiedź.

Tom I, sprzedajemy  w cenie 15 złotych za egzemplarz, plus koszta wysyłki.

No, a książki nasze leżą w sklepach www.multibook.pl,http://www.ksiazkiprzyherbacie... , w księgarni wojskowej w Łodzi przy Tuwima 34, w księgarni Wolne Słowo w Lublinie, przy ul. 3 maja, w sklepie FOTO MAG przy stacji metra Stokłosy w Warszawie, w księgarni Ukryte Miasto przy Noakowskiego 16 w Warszawie i w każdej właściwie księgarni w kraju, która współpracuje z hurtownią Azymut. A jeśli nie leżą, to mogą się tam znaleźć na prośbę czytelnika. Zapraszam. 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Jolanta Pawelec

17-01-2013 [16:13] - Jolanta Pawelec | Link:

jednak chodzi, czyli o Kościół. Czapeczka Jasiowi spadła i niech Jasio pilnuje czapeczki.
Bo pan Ireneusz (prof.) nie przyszedł do Jasia - Mamusia go interesuje (chociaż gej). Od lat profesor
socjologicznie obserwuje notowania kościoła - i czeka kiedy się rozwali.
Jeżeli obrońcą kościoła będzie pan Terlikowski - raczej profesor doczeka się szybko "satysfakcji"
( i w kościołach będą restauracje, wystawy itp). Bowiem w Kościół pan profesor wali: antysemityzmem,
podziałem na toruński i krakowski, obskurantyzmem, wstecznictwem, niechrześcijańskim brakiem miłości dla "innych", a nawet samą istotą ofiary życia Chrystusa( stwierdził, że są wyższe wartości niż życie). Ot dogmatyk, który podłączył się pod "teologię" według Owsiaka.

Obrazek użytkownika Coryllus

17-01-2013 [18:32] - Coryllus | Link:

Ja w ogóle nie przeczytałem niczego co ten Krzemiński napisał. Po prostu niczego.

Obrazek użytkownika eam

17-01-2013 [21:13] - eam | Link:

nie ogladam tv. tego ww opisanego zajscia tez nie widzialam, ale z opisu wynika, ze Terlikowski nie byl u siebie, a ten drugi owszem. Moglby sprobowac Terlikowski posadzic Krzeminskiego na taborecie kolo wychodka w tv. Nie zrobi ze szlachetnosci czy niemocy? bo taki dobry czy jego sila sprawcza powaznie oklapnieta? kogo obchodza jego poglady, ten sobie o nich poczyta, kogo nie obchodza, czyli widzow tv, zostanie w pamieci nieudacznik po prosbie u prezenterki...niech go Pan jednak nie lekcewazy, TT zawsze jest na serwie i wybija pilki komentarzy, niektore jakby szybsze niz bieg wydarzen, to na poswieconej nie wiedziec komu frondzie pojawil sie reportaz z Grzegorzem Braunem bez nazwiska i bez oczu. bardzo wysoko punktowane posuniecie. pozdr, ea

Obrazek użytkownika xena2012

17-01-2013 [17:40] - xena2012 | Link:

w prawdziwość tej wiadomości,choć kulisy i okoliczności towarzyszące temu dziwacznemu wywiadowi ,,na odległośc'' korytarza poznałam już wcześniej.Przykro mówic,ale nie współczuję Terlikowskiemu,raczej czuję złość.To nie jego parcie na szklo było przyczyną tej upokarzającej sytuacji,tylko ta nieustanna poza nadstawiania drugiego policzka.Należało w ogóle nie przyjąć propozycji debaty z uwagi na chamstwo Krzemińskiego,a nie pozwolić sobie na takie poniżanie.A gdyby zamiast korytarza Olejnikowa zaproponuje dla niego miejsce debaty w toalecie to Terlikowski też z uśmiechem propozycje przyjmie? Nie przesadzajmy z chrześcijańską pokorą,która obraca się przeciw katolikom.

Obrazek użytkownika Coryllus

17-01-2013 [18:32] - Coryllus | Link:

On za to nadstawianie policzka pobiera honorarium. 

Obrazek użytkownika dogard

17-01-2013 [20:25] - dogard | Link:

ma don absolutnie poped nadprzyrodzony; przeciez jego audycja w tvp to byl czysty 'kcik rodzinny'--glowny aktor to synek z zazywna mamusia.Ten czlek mnie nudzi stekaniem ,a nawet ogladem.p.s. poprzedni wpis wcielo, niedobrze...