Psychologia długu

Za PRL-u poważnie zadłużyła nas ekipa Edwarda Gierka w latach 70 – tych. Podobno jedną z przyczyn tak chętnego udzielania nam kredytów była duża podaż pieniądza na Zachodzie. Wiadomo jednak, że równie prawdopodobna przyczyną mogła być próba wpłynięcia na gospodarkę i politykę dużego kraju w RWPG. Później, w latach 80-tych nasze długi w dużej mierze wykupiły Stany Zjednoczone, co można już zdecydowanie powiązać z polityką Ronalda Reagana wobec bloku komunistycznego.

Już na naszym podwórku z ciekawą sytuacją mieliśmy do czynienia w związku z finansami „wiecznego koalicjanta” czyli PSL-u. Okazuje się, że od czasu kampanii wyborczej z 2001 r. PSL nie rozliczyło się z 18 mln zł. Chodzi o sprawozdanie finansowe za kampanię wyborczą. Polskie Stronnictwo Ludowe nie utworzyło odrębnych rachunków Funduszu Wyborczego partii i Komitetu Wyborczego a wszystkie środki gromadzono na jednym partyjnym rachunku bankowym. Państwowa Komisja Wyborcza uznała to za złamanie prawa wyborczego i odrzuciła sprawozdanie finansowe partii. Ludowcy odwołali się od decyzji, zaskarżając sprawę w kolejnych instancjach. W czwartek po ponad ośmiu latach Trybunał Konstytucyjny odmówił zajęcia się skargą PSL.

Trudno zarzucać komukolwiek, że świadomie i z rozmysłem wykorzystał kłopoty finansowe Ludowców. Czasami jednak w polityce nie liczą się żadne sentymenty. Sprawa trwałą prawie dziesięć lat, był to więc okres w którym mogło dojść do nadużyć. W tym czasie PSL było koalicjantem w rządzie Leszka Millera (2001-2004) oraz od 2007 r. z Platformą. Pozostaje kwestią otwartą czy minister sprawiedliwości z partyjnego nadania mógł tą sprawą w jakiś sposób manipulować. Na przykład poprzez spowalnianie całej procedury.

Od czasu zauważonej nieprawidłowości w rozliczeniach finansowych PSL minęło prawie 10 lat. Od tego czasu Ludowcy mieli wiele sposobności by przygotować się na ostateczną decyzję Trybunału Konstytucyjnego. Tym bardziej, że jeszcze po czasach PRL-u zostało im sporo nieruchomości. Wiadomość o zwrocie 18 mln zł. zbiegła się z ogłoszeniem dobrego wyniku PSL-u w wyborach samorządowych oraz wzmocnieniu koalicji PO-PSL. Obie te kwestie mogą skutkować absurdalnie wzmocnieniem Ludowców w samorządach i może wreszcie bardziej niezależną linią partii. Tadeusz Rozłucki

O wszelakich manipulacjach dłużnikiem można by pewnie napisać nie jedną rozprawę naukową. O długach w polityce zarówno tej wielkiej – międzynarodowej jak i w tej mniejszej lokalnej także. Tak się złożyło, że szczególnie młodzi Polacy kilka lat temu zadłużali się na potęgę. Teraz na pewno jednym z najważniejszych priorytetów ich życia jest spłata długu i uwolnienie się od tego ciężaru.