Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
MOWA NIENAWIŚCI, czyli CENZURO WITAJ!
Wysłane przez Lech Makowiecki w 11-12-2012 [17:29]
Mowa-trawa, nowo-mowa, gadka-szmatka... Do wielu określeń związanych z gawędzeniem dołączyła ostatnio coraz bardziej popularna „MOWA NIENAWIŚCI”.
Już samo sformułowanie brzmi nieprzyjemnie, odpychająco, pejoratywnie... Ktoś, na kogo padnie podejrzenie o używanie „mowy nienawiści” kojarzyć się będzie z osobnikiem wstrętnym, niegodnym, z oszołomem, wręcz niebezpiecznym przestępcą, wymagającym izolacji od zdrowej tkanki społeczeństwa...
I – żeby nie było wątpliwości – takie indywidua w ogóle nie występują w obozie partii rządzącej!... Co to, to nie...
Kiedyś nienawistników można było rozpoznać dość łatwo; wystarczyło popatrzeć w czyjeś wściekłe oczy, usłyszeć jadowite słowa, pełne kalumnii, insynuacji, kłamstw, obelg czy bluźnierstw – i sprawa była jasna.
Teraz to już za mało, to są pozory, które mogą mylić (patrz – „gołąbki pokoju” typu Palikot, Niesiołowski, Kutz i in.). Dlatego dla ułatwienia namaszczeni przez rządzących eksperci będą konkretnie pokazywać palcem tych, co przodują w „mowie nienawiści”...
Bo nie może być tak, że w demokracji każdy może mówić, co mu się żywnie podoba...
Rządu nie można krytykować; rządzących można tylko chwalić i kochać! A jak się komuś nie podoba – niech sobie wygra wybory! Wtedy to on będzie wskazywał, kogo ośmieszyć i zgnoić, kogo zakneblować, kogo zamknąć, a kogo po prostu za.....
Stop! Rozpędziłem się... To może mieć przykre konsekwencje...
Bo tak naprawdę rzecz zasadza się nie w słowach, lecz czynach...
A CZYNÓW NIENAWIŚCI jakoś nikt nie zauważa...
Dlatego zaczynam rozumieć stare, rosyjskie przysłowie: „Ciszej będziesz, dalej zajedziesz”...
Lech Makowiecki
P.S. I coś w bieżącym temacie - najnowszy „wierszowany felieton” z „Naszego Dziennika” – wersja bez cenzury...
Poniższy tekst – to trafne spostrzeżenia poczynione przez mego nieocenionego druha, blogera Sea Wolfa; ja je tylko zrymowałem... Dzięki, Wilku...
MOWA NIENAWIŚCI
Dziś debatę publiczną zdominował schemat:
„Dość mowy nienawiści!”... Więc rozwińmy temat...
Choć wyrażam łagodnie to, co mnie nurtuje
Słyszę wrzask z drugiej strony: „Nie rozmawiać z szują!”...
Prawię o moralności, wolności i Bogu...
Mówią: „Nie ma wolności dla wolności wrogów!”
Gdy taką „demokracją” jestem zniesmaczony,
Krzyczą: „Jątrzy i dzieli! Faszysta pieprzony...”
Milknę więc (wszak milczenie jest podobno złotem)
„On milczy nienawistnie!” – szepczą chwilę potem...
Lecą wciąż epitety na mą biedną głowę:
„Oszołom! Sekta! Wiocha! Bractwo moherowe!
Smoleńskiem zaczadzony „patryjot” kibolski!
To on! To on jest winien wojnie polsko-polskiej!”
Takoż byli kapusie – z gazet i z ekranu –
Uczą mnie bez ustanku polskiej racji stanu...
Nie wiem, gdzie mam się ukryć... Wszędzie jakieś strachy;
Ktoś wypuszcza nagonkę, by dorżnąć watahy...
To podłe, że tak walą do nas z rury grubej...
Wolność poglądów – dla nich... Reszta – morda w kubeł!
P.S.
Nauka w las nie idzie; mowy nienawiści
Należy w pierwszym rzędzie uczyć się od mistrzów!
Gdy łeb mi pęka od tych faryzejskich kwików
Nachodzi mnie ochota rzec coś w ich języku...
Albo Kozakiewicza gest posłać, gdzie trzeba...
Przypomnieć legionistów słowa : „Pies was je..ł*!”...
* nawiązanie do jednej z wersji pieśni „My, Pierwsza Brygada”:
Nie chcemy już od Was uznania
Ni Waszych mów, ni waszych łez!
Skończyły się dni kołatania
Do waszych serc, jebał was pies!
I z cyklu – znalezione w sieci: do czego mogą doprowadzić wspomniane wyżej CZYNY NIENAWIŚCI... „Ballada o rotmistrzu Pileckim” z płyty „Obudź się, Polsko”...
http://www.youtube.com/watch?v...
YouTube:
Komentarze
11-12-2012 [18:19] - dogard | Link: ta wersja piesni zalatwiles
moj dylemat jak mm sobie ulzyc na MATOLACH--dzieki, podlaczam sie do spiewajacych.