Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Policja przesłuchuje licealistów i przeprowadza u nich rewizję
Wysłane przez Paczula w 03-12-2012 [14:27]
W czwartkowe przedpołudnie 22 listopada funkcjonariusze policji pojawili się w jednym z krakowskich liceów, gdzie zażądali od dyrekcji szkoły spotkania z sześcioosobową grupą uczniów, a następnie zaczęli wypytywać ich o prezentowane przez nich poglądy, w tym o ich zdanie na temat Unii Europejskiej, NATO. - informuje portal narodowcy.net.
Funkcjonariusze potraktowali chłopców tak, jak traktuje się przy zatrzymaniu pospolitych bandytów, pozbawiając ich czasowo wolności, lżąc i obrażając.
Po pierwszej rundzie przesłuchań, odbywającej się cały czas w szkole, od jednego z liderów grupy – Michała Cieślawskiego – zażądano kluczy do jego mieszkania, a chłopców przewieziono na komendę. Nastąpił tam ciąg dalszy przesłuchań, funkcjonariuszy interesowało między innymi to, czy NSZowska młodzież ma powiązania z "faszystowską organizacją Młodzież Wszechpolska". Funkcjonariusze poinformowali również Michała, że prowadzona przez niego działalność – wsparcie kombatantów, a także uczenie się sztuki przetrwania, pierwszej pomocy – ma wszelkie znamiona działalności terrorystycznej, i grozi mu nawet do 8 lat więzienia. Oskarżenia Młodzi mogą uniknąć tylko zaprzestając działalności.
Dalszym ciągiem całej sprawy było przeszukanie, dokonane w mieszkaniu Michała. Funkcjonariusze, wchodząc do mieszkania nie okazali wydanego przez prokuratora postanowienia przeszukania, gdyż prawdopodobnie po prostu go nie posiadali. Wykorzystali powagę stanowiska, przekonując rodziców chłopaka że mają prawo do wejścia do domu, gdzie następnie – z wykorzystaniem psów tropiących – przetrząsnęli dosłownie wszystko, nie oszczędzając nawet pudełek z pastą do butów./ link/
Efekty "przeszukania" są widoczne na zdjęciach
O zdarzeniu napisał również "Nasz Dziennik":
"Chłopcy mają po 17 i 18 lat. Akcja rozkręciła się po anonimowym donosie, w którym ktoś oskarżył ich, że mają związki z Brunonem K.
- Oskarżono nas w tym e-mailu o posiadanie materiałów wybuchowych, broni i planu wysadzenia w powietrze Dworca PKS w Krakowie - relacjonuje w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" jeden z zatrzymanych licealistów.
Michał Cieślawski, założyciel grupy Młodzi Narodowych Sił Zbrojnych i jej lider, zapewnia, że żadnego Brunona K. nie zna i nie ma zamiaru zawierać z nim znajomości.
- Kompletnie odcinamy się od tego rodzaju planów i idei - podkreśla. - Była to błędna informacja. Absurdalna nawet - mówi jeden ze świadków policyjnej interwencji.
Dyrekcja szkoły o sprawie milczy i nie chce się oficjalnie wypowiadać na ten temat. Jest jednak wyraźnie skonfundowana najściem służb specjalnych. Nauczycieli zobowiązano do milczenia i nieinformowania mediów.
Nieoficjalnie wiadomo jednak, że sprawę traktują jako wyjaśnioną, a sama interwencja policji i ABW w żadnej mierze nie zaszkodzi chłopcom ani nie wpłynie na ich oceny z zachowania. Tak się zresztą składa, że nękani przez policję licealiści uczą się świetnie, regularnie uczęszczają na lekcje i mają znakomitą opinię w szkole.
- Aktywni, zainteresowani historią, rozsądni - mówi "Naszemu Dziennikowi" jeden z nauczycieli. Jego zdaniem, podejrzenie, że chłopcy mogli być przez kogoś inspirowani, jest całkiem nietrafione. To taka grupa działająca na zasadzie postharcerskiej. Nie było wśród nich żadnych skinheadów, chuliganów ze stadionów, nie mieli żadnych związków z jakimiś skrajnymi organizacjami." Więcej tu: link
Mój Boże, wróciły wspomnienia z młodości...
Miałam przyjaciela, wyjatkowo zdolny matematyk, interesujący się historią. W dużej mierze, to dzięki niemu, już pod koniec szkoły podstawowej zaczęłam interesować się polityką. Oboje mieliśmy psy i chodząc z nimi na spacery, dyskutowaliśmy. Właściwie to on mówił, a ja słuchałam - on wiedział dużo więcej. Pamiętam, jak w sierpniu 1980 roku cieszyliśmy się ze zwycięstwa Solidarności. Podczas Stanu Wojennego jego tata został internowany, a potem cała rodzina zniknęła. Mama powiedziała, że dostali "bilet w jedną stronę". To było bardzo przykre doświadczenie.
Po latach dowiedziałam się, że w Stanach, bo tam się znalazł, został finalistą jakiejś olimpiady, czy konkursu matematycznego, dostał stypendium i świetnie sobie radzi. Polska straciła wybitny umysł.
Kiedy dziś czytam, że policja przesłuchuje licealistów i przeprowadza rewizje, robi mi się niedobrze.
Komentarze
03-12-2012 [15:32] - tagore | Link: Część
ludzi zastraszą ale dużo większą ilość nastawią wrogo do
partii politycznej w interesie ,której działają.
Jeśli takie działania rozszerzą się na cały kraj można
by przypuszczać ,że zamierzają sfałszować wybory bo
sukces opozycji był by niemal pewny.
tagore
03-12-2012 [16:00] - m. | Link: Zaprzestać działalności
"Oskarżenia mogą uniknąć tylko zaprzestając działalności."
Oczywiście, że najlepiej by było, gdyby lud tubylczy zaprzestał działalności innej niż na wyraźne polecenie władzy.
Ale niektórzy, nie bacząc na stwarzany kłopot, działają, złośliwie.
No to trzeba ich strachem potraktować, zwłaszcza że młodzi.
Może lekcję wcześniej uczyli się - zgodnie z zaleceniami programowymi - o społeczeństwie obywatelskim. Ale nic to...
03-12-2012 [16:24] - dogard | Link: dokladnie 60 lat temu to samo
robili ubecy i inne szmondackie sluzby komusze, nadzorowane z kacapii---ale ono sraja POgaciach.Jak sie boja madrej, polskiej mlodziezy te antypolskie bandy tuSSeka,bondaryka czy michnika.Komoruski oczywiscie tyko im przyklaskuje.
03-12-2012 [16:34] - Wiewiórskiinzynier | Link: Totalitaryzm.
Nie ma co się bać tego słowa,To władza totalitarna.Ale jak uczy historia,będzie to tylko radykalizować bunt.Władza sama kręci bicz na siebie.Kwestia tylko czy świadomie,czy nie.
03-12-2012 [17:34] - Zunrin | Link: Wykorzystać prawo
Pomijam kwestię przesłuchań, ale należałoby się skontaktować z prawnikiem. Wprawdzie teoretycznie policja może wejść do mieszkania na tzw. "blachę", ale możliwości skorzystania z tego są ściśle określone. I do tego i tak policja jest zobligowana do dostarczenia (zdaje się w ciągu tygodnia) prokuratorskiego postanowienia przeszukania czy jak się to nazywa. Pozostaje więc sprawdzić czy funkcjonariusze trzymali się prawa i składać skargi oraz zażalenia (coraz wyżej) i być może podejrzenia popełnienia przestępstwa przekroczenia uprawnień (do prokuratury). I trzymać w bezpiecznym miejscu papiery, żeby był dowód na przyszłość.
03-12-2012 [18:11] - blues | Link: mowić-krzyczeć o takich
mowić-krzyczeć o takich sprawach głośno i wszędzie ;niech się wstydzi ten co robi nie ten co widzi''knż
03-12-2012 [18:18] - Jolanta Pawelec | Link: nękać -
można więc bez paragrafów. A tego jeszcze nie przerabialiśmy.
W stanie wojennym ( po zawieszeniu już) miałam kontrolowaną maturę - zabrano prace 13 chłopaków ( bystrych, myślących) Okazało się , że wcześniej byli przetrzymywani 24 godziny za drobny sabotaż ( układanie krzyży, palenie zniczy). Perfidią było to, że prace oceniał kto inny a ja miałam podpisać. - I zadecydowali rodzice odważnie, honorowo i jak ludzie prawi. Rodzice w tej sytuacji mogą stanąć na wysokości zadania - lub stchórzyć ( nie wszyscy są pełnoletni).
Podziękowania należą się też nauczycielom za opinię wspierającą.
Cała ta sytuacja jest perfidna o tyle, że w stanie wojennym i po - działano na podstawie "jakiegoś prawa". Teraz obywa się bez i stawia się zarzuty, nie przeprowadzając dochodzenia. Tego jeszcze nie przerabialiśmy.
03-12-2012 [20:09] - Ślepa Kura | Link: To karygodne !!!
Ale w sumie doskonale. Tych sześciu młodych ludzi na zawsze już pozostanie na właściwym miejscu. Mam nadzieję, że nie tylko sześciu, ale cała ich klasa, a może cała szkoła. Będa o tym pamiętać i opowiedzą swoim bliskim i dalszym przyszłym znajomym
Cieszmy się, ze taki poziom reprezentuje waaaadza.