Pragnienie jednosci czy klapa

Pragnienie jedności czy wielka klapa, czyli gdzie było PiS?

   Bylem na spotkaniu z posłem Adamem Kwiatkowskim. Zapytałem, czy PiS ma jakiś konkretny plan w sprawie zabezpieczenia wyborów, taki, aby nasze polskie glosy nie były liczone przez ruskie serwery. Zamiast konkretnie i krotko odpowiedzieć, dal najpierw 30 minutowy wykład na temat jak działa Państwowa Komisja Wyborcza (chyba nie chciał więcej pytań?) a potem odpowiedz sprowadził do stwierdzenia, ze oni to są w opozycji a nie w rządzie wiec nic tu nie mogą zrobić Naprawdę?! W tak fundamentalnej sprawie jak sfałszowanie wyników ostatnich wyborów, nasza największa  prawdziwa partia opozycyjna siedzi cicho! Miałem również drugie pytanie, którego nie zadałem bo poseł się śpieszył na samolot. Zadam teraz. Gdzie był PiS w czasie Marszu Niepodległości? Chwała tym dwom posłom, co zatrzymali polewaczkę która chciała wjechać w tłum, ale jakoś nie widziałem reprezentacji PiS-u takiej, jaka mieli Solidarni2010 albo Kluby Gazety Polskiej. Przecież to nasze największe święto narodowe. A  Marsz Niepodległości to wyraz naszej miłości do Ojczyzny i okazja na  okazanie sprzeciwu wobec reżimu, który chce zamienić nas wszystkich, poprzez mordy, zamachy i zastraszanie w niewolników i pariasów Europy. Czy właśnie PiS, jako nasza jedyna nadzieja i licząca się reprezentacja w Sejmie, nie powinien iść na przodzie takiego Marszu, niosąc wysoko polska flagę obok sztandaru PiS-u ? To jest pytanie retoryczne, bo za nim kryje się pytanie właściwe Pytanie o to, co robić aby odzyskać Polskę
  Wczoraj rozmawiałem z przyjaciółmi przy święcie indyka ( tak to tutaj potocznie nazywamy, chodzi o Święto Dziękczynienia) na temat Polski. Moi przyjaciele Amerykanie widza to jasno, mówią: you have to stand up for your rigths! Musimy przestać udawać, ze żyjemy w demokracji, ze wszystko jest cacy i ze możemy kiedykolwiek wygrać jakiekolwiek wybory. Jeśli nie jesteśmy nawet wstanie powstać, okazać naszego wzburzenia i sprzeciwu wobec możliwości sfałszowania wyników wyborów przez ruskie serwery, to o czym my tu mówimy? Możemy sobie glosować do końca świata i tak zawsze przegramy! Zamiast  czynnie się przeciwstawić temu reżimowi, sługusom obcych państw i zdrajcom, a możne również mordercom i skrytobójcom, my wzajemnie się straszymy stanem wyjątkowym. Z czym oni do nas? Z tymi dwudziestolatkami, blondynkami w przebraniu oddziałów prewencji, które bron widziały na szkoleniu raz w życiu? Pisałem już o tym ,ze po marszu ,na centralnym cale hordy policji po fajrancie czekały na swoje pociągi, chodziły po sklepach kupować paczki i coca-cole. Pozdejmowane hełmy, tarcze, widać było dokładnie kim są ci ludzie. W większości nastolatkowie, wiele dziewczyn. Tak, niektórzy byli napakowani, ale i u nas takich nie brakuje. I my się ich boimy?
My się boimy państwa, rządu, który nawet swoim służbom nie zapewni wody do picia i transportu i wysyła ich po akcji do domu transportem publicznym, bo taniej? A widzieliście tych prowokatorów w kominiarkach na Marszałkowskiej i Żurawiej? Toz to przecież zwykły uczeń po studenckim kursie karate (najniższy z możliwych stopień wtajemniczenia jeśli chodzi o umiejętność walki wręcz) dal by im rade, gdyby przyszło jeden na jednego. A nas jest przecież więcej Przestańcie oglądać telewizje, bo oni was tylko straszą, a jest to jeden wielki bullshit!
   Zawsze głosowałem na PiS i będę glosował na PiS, ale brak widocznej, zdecydowanej i oficjalnej reprezentacji tej partii na Marszu odbieram ze zgryzota. Czuje to tak, jakby nas opuścili, jakby opuścili Polskę i poszli sobie gdzieś do sejmowych zamrażarek, gdzie nikt ich nie słucha i się z nimi nie liczy. Czy bali się palowania? To ludzkie I zrozumiale. A jednak ani Młodzież Wszechpolska, ani ONR , ani Solidarni2010 ani Kluby Gazety Polskiej nie wymiękły, mimo ze na pewno wielu z nas tez się bało palowania. Musimy sobie uzmysłowić, ze straszenie nas przez ten reżim a to stanem wyjątkowym, a to delegalizacja, a to Trybunałem Stanu to tylko zagrywka na zastraszenie. Oni nic nie mogą, blefują I już. Kto ich będzie bronił przed nasza furia, no kto? Przestańmy się bać i bądźmy w końcu wolnymi ludźmi w wolnym kraju! Jak już napisał jeden z blogerów, jak nic w tym sejmie nie możecie, to rzućcie to w cholerę, walnijcie tymi legitymacjami poselskimi o stół i wyjdźcie z tego sejmu, niech oni sami się tam kisza. Skoro i tak jest jedynowładztwo, to wyjdźcie z takiego sejmu, niech to jedynowładztwo będzie oficjalne.
Marzy mi się sytuacja, kiedy MW I ONR rosną w sile, a PiS prowadzi ich za rękę, pomaga, służy swoja baza medialna I zapleczem intelektualnym oraz pomocą prawna. Jest w interesie Polski, aby Ruch Narodowy urósł w sile, I jako naturalny sprzymierzeniec PiS-u wszedł do sejmu. Rozumiem, te 5% odcięte, jedność prawicy itd. Czyli jak ktoś nie chce do PiS-u to co, na out go? Czy naprawdę chcecie wypchnąć na out tych sto tysięcy zdeterminowanych, odważnych młodych ludzi, którzy się nie przestraszyli tuskowego piaru, gróźb i nacisków żeby siedzieć cicho  i się nie wychylać? Oni i tak cicho siedzieć nie będą, bo strachy na lachy na nich nie działają. I CO WTEDY? Wszyscy się boja tego stanu wyjątkowego, co maja niby wprowadzić. Niechby wprowadzili, to by był ich przysłowiowy gwóźdź do trumny! Przecież oni tylko i wyłącznie jeszcze chodzą na wolności i do tego jeszcze rządzą, bo ich lemingi kryją i na nich glosują. Ale lemingi robią tak, bo mieli obiecane małą stabilizacje i żeby nic się nie działo, czyli święty spokój. W momencie wprowadzenia stanu wyjątkowego, ten mit świętego spokoju pada. I lemingi, nawet jeśli się nie zbuntują, to na pewno przestana kryć Platformę Obywatelska. A wtedy okaże się, ze mamy jeszcze prokuratorów z prawdziwego zdarzenia w kraju i ze można przeprowadzić wolne i sprawiedliwe wybory. Ponad polowa naszego społeczeństwa jest zahipnotyzowana przez hochsztaplerów z PO. I tylko coś naprawdę dramatycznego, tragicznego, jakiś wstrząs mogą ich z tego snu obudzić. Jeśli tym wstrząsem nie był Smoleńsk, to może nim będzie stan wyjątkowy. Dlatego nie bójmy się tego, przyjmijmy to jako zło konieczne (jeśli oni się w ogóle odważą). Przecież, jak mówi porzekadło: przeżyliśmy potop szwedzki, przeżyjemy  i radziecki.  Nikt nie powiedział, ze wolność przychodzi łatwo albo za darmo.   Polsce jest potrzebny Katharsis a lemingom wstrząs, aby się wybudziły z tej hipnozy w której tkwią od pięciu lat. Czas najwyższy, aby :
shit hits the fan, jak to u nas mawiają.
                                                               Miecz Damoklesa

polecam: www.corobic.ewastankiweicz.pl



Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Marcin Gugulski

23-11-2012 [22:47] - Marcin Gugulski | Link:

Re: Gdzie był PiS w czasie Marszu Niepodległości?
Dziś pytanie, dziś odpowiedź. Nietrudna do znalezienia. I krótsza niż 30-minutowa:
2012-11-11 18:11
11.11. Kraków (PAP) - Władze PiS, w tym prezes partii Jarosław Kaczyński, odwiedzili w niedzielę wieczorem grób Lecha i Marii Kaczyńskich oraz sarkofag Józefa Piłsudskiego na Wawelu w Krakowie. "11 Listopada to powinno być święto autentycznych polskich patriotów" - mówił szef PiS.
"Tych patriotów, którzy chcą, żeby Polska trwała, nie chcą jej roztapiać w żadnych szerszych strukturach, chcą, żeby trwała polska kultura, naród polski, chcą żebyśmy byli państwem znaczącym, państwem z którym się liczą, odrzucają politykę, która prowadzi do rezygnacji z polskich interesów, zarówno tych w sferze moralnej, jak i tych w sferze materialnej" - mówił Jarosław Kaczyński w oświadczeniu wygłoszonym do dziennikarzy.
Prezes PiS wyraził nadzieję, że kolejne Święta Niepodległości będą już wyglądały inaczej, że "stolica Rzeczypospolitej nie będzie wyglądała, jak miasto zagrożone jakąś inwazją, że siły porządku publicznego będą potrafiły dać sobie radę z awanturnikami, bo oni niewątpliwie próbują wykorzystać to święto".
Winą za awantury w stolicy w dniu Święta Niepodległości obarczył ministra spraw wewnętrznych i polityków.
Kaczyński skrytykował nieobecność premiera Donalda Tuska na obchodach w kraju. "Mam nadzieję, że w kolejnych Świętach Niepodległości będą brali udział także kolejni premierzy Rzeczypospolitej, bo jest rzeczą dość zdumiewającą, że premier Polski w obchodach święta nie bierze udziału" - mówił.

Jak zaznaczył prezes PiS, on i przedstawiciele jego partii przybyli w Święto Niepodległości do Krakowa, żeby na Wawelu oddać hołd głównemu twórcy polskiej niepodległości marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu, żeby złożyć kwiaty przed pomnikiem papieża Jana Pawła II i na sarkofagu Lecha i Marii Kaczyńskich.
(...)
(PAP)

Obrazek użytkownika miecz damoklesa

24-11-2012 [00:19] - miecz damoklesa | Link:

Wiem, ze byli w Krakowie. To bylo pytanie retoryczne. Zadam je jeszcze raz inaczej: czy nie powinni byc na Marszu Niepodleglosci akurat tego dnia, w Warszawie, w miejscu i czasie kiedy Narod sie akurat budzi?
                                                                             Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Majk

24-11-2012 [01:02] - Majk | Link:

We fragmencie depeszy jest o mowa wyłącznie o władzach Pisu: "Władze Pis (...)". To chyba nie są wszyscy posłowie...

Obrazek użytkownika grzechg

23-11-2012 [22:50] - grzechg | Link:

że straszenie ubrane w szaty demokracji jest skuteczniejsze szarego reżimu Jaruzela. Rzeczywiście przykre.

Ukłony!

Obrazek użytkownika Marcus Polonus

24-11-2012 [01:30] - Marcus Polonus | Link:

- trzeba z tą bandą walczyć nie tylko takimi samymi metodami jak oni z nami walczą, ale nawet o wiele ostrzejszymi, jeżeli chcemy w tej walce zwyciężyć i odzyskać naszą Ojczyznę. Jeden z Radziwiłłów powiedział kiedyś: "Pogłaszczesz chama to cię kopnie, a jak go kopniesz, to cię pogłaszcze" - tak więc, jeśli nawet nam nie zależy na tym, aby cham nas pogłaskał, należy mu w dwójnasób odwdzięczyć się za jego codzienne kopniaki - tylko wtedy mamy szanse na zwycięstwo.
Pozdrawiam serdecznie,

Marcus

Obrazek użytkownika dogard

24-11-2012 [13:42] - dogard | Link:

lemingow, swego rozumku nie maja w nadmiarze,wiec po coz rzucasz im klody POd nozki; niech sie sami przebudza---mnie w nich nie wciskaj, na pewno nie bede sie nad nimi rozczulal.

Obrazek użytkownika dogard

24-11-2012 [13:47] - dogard | Link:

z niejakim winnickim czy zawisza--przecie to POdskorne pacholy kacapii, ogarnij sie kapke z tym starych giertyszkiem w komitecie horowym marszu; sto razy szybciej moge wedrowac z Kobylanskim, jak z wasalami putinka, sliniacych sie na widok cyryla , z zachwytu oczywiscie.Tej drogi nie wybierajmy, maja swego jr giertyszka u komoruska; moze za rok razem pojda.

Obrazek użytkownika tagore

24-11-2012 [14:14] - tagore | Link:

Raczej nie ciekawa ,Orban odebrał władzę Staro - nowej nomenklaturze
na Węgrzech dzięki realnej współpracy z organizacjami obywatelskimi
bardzo różnego autoramentu .PIS deklaracjami i czynami tą drogę
odrzuca .Czyżby sądzili ,że na tle zrewoltowanego i niezorganizowanego
społeczeństwa PIS będzie się jawił jako oaza spokoju i bezpieczeństwa
dla oddających władzę w ramach porozumienia?
Szukanie najprostrzych objaśnień na temat naszej rzeczywistości ,używanie
brzytwy starego mnicha daje często niezbyt miłe rezultaty.

tagore