Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
ZŁE PAŃSTWO - CZYJA WINA?
Wysłane przez Paweł Chojecki w 05-10-2012 [21:20]
Za chwilę zaprezentuję prostą odpowiedź na tytułowe pytanie i pewien jestem (no, może, prawie pewien), że nie spotka się ona z przychylnymi reakcjami. Bardzo bym się chciał pozytywnie zdziwić. Oznaczałoby to, że wśród Czytelników tego bloga przewagę mają ludzie głęboko myślący, zdolni do poważnej refleksji nad sobą. A więc do rzeczy...
Dość powszechnie znana jest opinia, że narody spotyka taki los, na jaki zasługują. Wiktor Suworow ujął to następująco w kontekście państwa: "każdy naród zasługuje na taki rząd, jaki ma". Większość z nas zgodzi się zapewne z tym stwierdzeniem. Ale pójdźmy krok dalej - do naszych realiów. Mamy pozorne państwo, z pozornym wymiarem sprawiedliwości, z powszechna korupcją, nepotyzmem, złodziejstwem, prywatą itd. itp. Dlaczego jednak zasługujemy na takie właśnie państwo? Ponieważ... my sami tacy jesteśmy!
Oczywiście zdarzają się wśród nas ludzie prawi (pojęcia prawy nie wywodzę od poglądów politycznych, ale od wewnętrznej spójności człowieka zbudowanej wokół Bożych wartości; może ją posiadać także osoba areligijna). Ale jako naród składamy się w przeważającej większości z ludzi, którzy mają chory system wartości i według niego postępują. Nasz naród jest zdegenerowany moralnie (tak, wiem - różne są tego przyczyny, rozbiory, okupacje, komuniści) i dlatego mamy zdegenerowane państwo. Warto sobie to uświadomić, zanim będziemy szukać dróg jego naprawy. Gdy brakuje nam właściwej diagnozy przyczyn, nasze pomysły na naprawę zwykle okażą się nieskuteczne. Gdy przykładowo w naszym samochodzie zabraknie paliwa, niewiele pomoże mocniejsze wciskanie gazu. Podobnie i z polskim państwem. Jest złe i nie pomoże zaklinanie rzeczywistości mitami o jakimś "przebudzaniu się narodu". To, że więcej ludzi zacznie wyrażać niezadowolenie z rządów Tuska, że nawet więcej ludzi wyjdzie na ulice i obali obecną władzę, wcale nie oznacza, że zbudujemy lepsze państwo. Ci ludzie zbudują państwo takie samo lub gorsze!
Ciekawe, że przy okazji patriotycznych manifestacji z lubością śpiewamy "Mury", a one przecież opowiadają o beznadziejności takiej walki:
(...) Aż zobaczyli ilu ich, poczuli siłę i czas
I z pieśnią, że już blisko świt, szli ulicami miast
Zwalali pomniki i rwali bruk - Ten z nami! Ten przeciw nam!
Kto sam, ten nasz najgorszy wróg! A śpiewak także był sam
Patrzył na równy tłumów marsz
Milczał wsłuchany w kroków huk
A mury rosły, rosły, rosły
Łańcuch kołysał się u nóg...
Patrzy na równy tłumów marsz
Milczy wsłuchany w kroków huk
A mury rosną, rosną, rosną
Łańcuch kołysze się u nóg...
Jeśli więc mamy złe państwo, to znaczy, że mamy zły naród - wewnętrznie zły, składający się w zdecydowanej większości z jednostek wewnętrznie zdemoralizowanych i akceptujących zło. I to jest prawdziwy problem dla reformatorów Polski...
PS
Więcej rozważań na ten temat znajdą Państwo w aktualnym numerze miesięcznika "idź POD PRĄD" - jedynego prawicowego pisma, które nie konserwuje szkodliwych dla Polski mitów.
Komentarze
05-10-2012 [22:35] - ALA | Link: Alez to jest prawda !
Przeciez to jest prawda ,wystarczy przyjrzec sie ludziom wokol nas . Co o nich myslimy ? Sa uczciwi? Co myslimy o swoim burmistrzu albo jego urzednikach? Kto wyraza sie pozytywnie o pracownikach urzedow skarbowych lub sanepidu? A kto ma dobre zdanie o policji? Co mowimy o nauczycielach lub ksiezach ? Mowimy zle ale dlaczego mowimy zle?
Mowimy tak bo obserwujemy ,sluchamy i doswiadczamy na kazdym kroku nieuczciwosci , klik ,oszustw i chamstwa. A skad wziasc ludzi uczciwych ? Co zrobic z tymi ktorzy sie kundla teraz caly czas ? Nikt nie ma autorytetu bo po kolei poczawszy od rzadu zaczyna sie Bananowa Republika Kolesi . A taka republika ma kacyka . I dlatego masz racje ,gorzka ale racje . Jak sie da ..... to sie zrobi ..nigdy nie zginie i pomyslec ze sa nacje ktore inaczej pojmuja slowo uczciwosc.
05-10-2012 [22:49] - Paweł Chojecki | Link: @Ala
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam! Zgadzamy się, więc nie będę polemizował...
Paweł Chojecki
05-10-2012 [22:55] - Sizar | Link: To prawda
Sama wymiana władzy na inną niewiele da, tu trzeba przemiany w Narodzie.
06-10-2012 [01:01] - Paweł Chojecki | Link: @Sizar
Podobny problem mają obecnie na Węgrzech - mówi o tym prof. Zichy w wywiadzie w aktualnym "idź POD PRĄD". Nowo narodzony premier i wielu pastorów w jego ekipie nie załatwia sprawy. na prowincji wszystko dzieje się po staremu. "Łańcuch kołysze się u nóg..."
Pozdrawiam
Paweł Chojecki
06-10-2012 [08:12] - dogard | Link: @ Pawel Chojecki--w kraju nawet poza rzadem
zaden pastor niczego nie zalatwi; kapewu???..
06-10-2012 [09:55] - m. | Link: Sami tacy jesteśmy
To prawda. Nasz naród spotykają proste konsekwencje. Nie można drwić z uczciwości i jednocześnie oczekiwać jej od wszystkich wokół.
Dlaczego jednak tak się stoczyliśmy jako naród?
06-10-2012 [12:34] - Paweł Chojecki | Link: @M
Uczciwość państwa jest pośrednio wypadkową sumy uczciwość poszczególnych obywateli. Co do pytania końcowego - z pewnością to szeroki problem i wielu może tu prezentować różne czynniki. Ja konsekwentnie wiążę stan moralny z religią panującą, a jak podkreśla prof. Zybertowicz, polskość ukształtował katolicyzm...
Pozdrawiam
Paweł Chojecki
06-10-2012 [13:44] - Pawlerson | Link: tylko Polonia Christiana
Trudno powiedzieć, żeby katolicyzm był w Polsce religią panującą. Jeżeli już to jest nią wypaczony pseudo-katolicyzm, który wychowuje obywateli/wyznawców na uległych frajerów. Pseudo-pasterze głoszą, że wrogów nie należy krzywdzić (co jest zupełnie sprzeczne z Ewangelią!) i tym samym przyczyniają się do tego, że dobro "swoich" spychane jest na dalszy tor. Pseudo-katolik nie zabije zdrajcy, nie stanie w obronie wartości i nie sprzeciwi się gejom w imię wypaczonej i przepuszczonej przez lewacki pryzmat definicji "miłowania nieprzyjaciół".
PS. POjednanie pokazało, że chyba jedynym godnym uwagi katolickim medium jest Polonia Christiana. Nie bali się powiedzieć prawdy o tym, że Cyryl był agentem kgb i że szopka Michalika nie ma nic wspólnego z pojednaniem. Redaktorom i dziennikarzom Niedzieli oraz TV Trwam niestety zabrakło odwagi i mądrości, żeby wspomniany akt haniebnej zdrady potępić - tygodnik Niedziela nawet się nim zachwycił.
06-10-2012 [17:12] - Paweł Chojecki | Link: @Pawlerson
To myślenie bliskie reformacji. Kościół hierarchiczny się myli, a rację ma prawowierna grupa mniejszościowa. Czy zdaje Pan sobie z tego sprawę?
pozdrawiam
Paweł Chojecki
06-10-2012 [19:35] - Pawlerson | Link: Zdaję sobie z tego sprawę i
Zdaję sobie z tego sprawę i wiem, że ta grupa ma rację. Bóg nie zdradza więc zdrajcy (i ci, którzy wstydzą się przeszłości KK) nie mogą mieć racji. Poza tym jeżeli punkt odniesienia przeniesiemy z liczebności danej grupy na wierność tradycji KK, czy wierność Ewangelii to wtedy za myślenie bliskie reformacji uznamy Kościół po Vaticanum Secundum oraz współczesny Kościół hierarchiczny, który ma coraz bardziej wypaczone spojrzenie na Wiarę.
07-10-2012 [19:32] - Paweł Chojecki | Link: @Pawlerson
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Co do kk, to o tym, co prawowierne, rozstrzygają tam bezapelacyjnie sobory (od dekretów soborowych nie ma odwołania, nie można ich zmienić lecz co najwyżej reinterpretować). Proszę mnie poprawić, jeśli się mylę.
Kto ma rozstrzygnąć, czy sobór pozostał wierny tradycji czy ewangelii? Jeśli powie Pan, że grupa księży, czy świeckich, idzie Pan drogą Lutra. Żeby była jasność - ja tej drogi nie potępiam, sam ją wybrałem, ale precyzuję nasze stanowiska.
Z poważaniem
Paweł Chojecki
06-10-2012 [22:30] - Pawlerson | Link: Przepraszam, ale możliwe, że
Przepraszam, ale możliwe, że mój poprzedni komentarz zasugerował, że chodzi o jakąś zbuntowana grupę i chciałbym to teraz sprostować. Otóż jest to zwykła część Kościoła hierarchicznego w pełni podległa Papieżowi. W uproszczeniu są to księża i osoby świeckie, które stanowią "prawicę" KK, czyli Jego część bez lewackich i "oświeceniowych" skrzywień. Wielu kardynałów i biskupów obecnych na VS z Janem XXIII na czele uległo komunistom więc można śmiało powiedzieć, że KK nie jest jednomyślny - nie wszyscy wtedy zdradzili. W takim wypadku warto spytać kto w KK ma rację i myślę, że na to pytanie w pewnym stopniu odpowiedziałem w moim poprzednim komentarzu.
Pozdrawiam!
Paweł