Euro - cztery lata temu i dziś

   Wczoraj /19.06.2012/  dobiegła końca faza grupowa Euro 2012.  Znamy już wszystkich ośmiu ćwierćfinalistów.  Warto więc porównać obecną sytuację z tym, co działo się cztery lata temu.  Pewne podobieństwa są widoczne od razu.  W obu przypadkach mistrzostwa organizowane były przez dwa kraje, które nie wyszły ze swoich grup.  W 2008 - przez Szwajcarię i Austrię, a w 2012 - Ukrainę i Polskę.  Tak jak w 2008 w finałach znalazły się: Hiszpania, Niemcy,  Portugalia i Włochy.  Zabrakło jednak Turcji, Rosji , Chorwacji i Holandii.  Mamy zamiast nich Anglię, Francję, Czechy i Grecję.
  Wydaje się, iż celem zorganizowania Euro 2012 w Polsce i na Ukrainie, zamiast w którymś z krajów "starej Unii", było rozszerzenie wpływów UEFA na wschód i południe oraz wpuszczenie "świeżej krwi" do europejskiego futbolu.  Nie został on jednak osiągnięty.  Wręcz przeciwnie.  W 2008 było trzech ćwierćfinalistów spoza "starej UE" /Rosja, Turcja i Chorwacja/, a w 2012 - tylko jeden /Czechy/.
  Interesującą cechą obecnego turnieju było to, że we wszystkich grupach aż do ostatnich meczów nie wiadomo było kto awansuje.  Cztery lata temu tak nie było.  Powszechnie chwali się Euro 2012 za brak bezbramkowych remisów.  W 2008 był jednak tylko jeden taki / w meczu Rumunia - Francja/.  Faktem jest jednak, że obecnie w fazie grupowej było więcej bramek, bo 60, czyli 2,5 gola na mecz.  Poprzednio było ich 57, średnio 2,375  na każde spotkanie.  Różnica nie jest więc wielka.
  A jak wypadła polska reprezentacja?  Na Euro 2008 zremisowała tylko jeden mecz i przegrała dwa, zajmując czternaste miejsce /trzecie od końca/ pod względem zdobytych punktów.  Obecnie zremisowała dwa mecze i przegrała jeden i z dwoma punktami jest na trzynastym miejscu.  Nie oznacza to jednak poprawy, bo startowaliśmy w najsłabszej grupie.  Trudno jest się łudzić, że nasi piłkarze są  wyraźnie lepsi od Holendrów, czy Duńczyków.
  Można też pokusić się o prognozowanie: co wydarzy się w ciągu następnych 11 dni Euro 2012?.  Według mnie, najbardziej prawdopodobne pary półfinałowe to Hiszpania - Portugalia i Anglia - Niemcy.  Jest więc możliwe, że podobnie jak cztery lata temu będziemy mieli finał Hiszpania - Niemcy.   Może tym razem wygrają Niemcy?  Pożyjemy - zobaczymy.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika HENRY

21-06-2012 [09:46] - HENRY (niezweryfikowany) | Link:

Polska zremisowała dwa mecze i strzeliła dwie bramki. Cztery lata temu był jeden remis i jedna bramka ;-)

Obrazek użytkownika elig

21-06-2012 [12:05] - elig | Link:

  No tak, ale cztery lata temu w naszej grupie były Niemcy i Chorwacja.

Obrazek użytkownika HENRY

21-06-2012 [12:31] - HENRY (niezweryfikowany) | Link:

że Lato i Tusk jeszcze nie trąbią, że jest przecież dwa razy lepiej niż było ;-)

Obrazek użytkownika elig

21-06-2012 [18:09] - elig | Link:

  Boją się odezwać.  A Tusk jak zwykle znikł  :)))