Inny Prezydent

Wczoraj wieczorem miałem możliwość obejrzenia kilku programów w różnych telewizjach i tej publicznej ale i tych prywatnych. Zwracałem uwagę na opinie o Prezydencie Lechu Kaczyńskim wypowiadane przez polityków, ludzi kultury,dziennikarzy ale także zwykłych ludzi spotkanych przypadkowo na ulicy.

Tyle ciepłych słów o Prezydencie i jego żonie ale także o jego dokonaniach ile usłyszałem przez te parę godzin nie słyszałem w mediach przez dotychczasowe ponad 4 lat Jego prezydentury.

Ogromna szkoda,że dopiero po Jego tragicznej i niezwykle symbolicznej śmierci zaczęto wreszcie mówić prawdę o tej prezydenturze.

Okazuje się,że był Europejczykiem ale i wielkim polskim patriotą ,który walczył opolskie interesy na arenie międzynarodowej i te jego starania były rozumiane przez wielkich tego świata bo oni także na co dzień zabiegają w ten sam sposób o interesy własnych krajów.

Okazuje się,że był ciepłym, serdecznym człowiekiem, pochylającym się z troską nad losem tych ,którym trzeba było udzielić pomocy.

Okazuje się, że był Prezydentem konsekwentnie realizującym politykę historyczną ale także Prezydentem nowoczesnym doskonale rozumiejącym mechanizmy współczesnego świata, w tym w szczególności te ,które dało nam członkostwo w Unii Europejskiej.

Okazuje się, że miał przemyślaną wizję polityki wschodniej,którą konsekwentnie realizował ale także wizję współpracy ze Stanami Zjednoczonymi i dlatego tak bardzo przeżywał odwrócenie się USA w ostatnich miesiącach od krajów Europy Środkowo-Wschodniej.

Okazuje się,że był niesłychanie swobodnym, dowcipnym człowiekiem, mającym dystans do siebie,pozwalającym na żartowanie z samego siebie czego wyrazem był między innymi wybór do inauguracji swojej kampanii prezydenckiej„pieśni o małym rycerzu”.

Mógłbym jeszcze napisać kilkanaście razy co się jeszcze okazało przez te kilka wczorajszych wieczornych godzin ale niech to pozostanie już milczeniem.

Po wysłuchaniu tych wszystkich opinii i refleksji polityków, dziennikarzy, ludzi kultury i zwykłych ludzi odnoszę wrażenie,ze przynajmniej część z nich była swoistym zadośćuczynieniem, wyrównaniem krzywd jakie wyrządzono Lechowi Kaczyńskiemu i jego najbliższym ale także nam wszystkim, po prostu Polsce wygłaszaniem do tej pory półprawd ale i zwyczajnych kłamstw na temat Jego prezydentury.

Chciałoby się aby tragiczna i jednocześnie symboliczna śmierć nie pozwoliła w przyszłości na uprawianie tego rodzaju zabiegów wobec jakiekolwiek innej osoby publicznej i żeby ludzie którzy to robili uświadomili sobie,że tak krzywdzić innych zwyczajnie nie można.

Wczoraj wieczorem miałem możliwość obejrzenia kilku programów w różnych telewizjach i tej publicznej ale i tych prywatnych