Prof. Dorota Majewska Autyzm - podstępy postępu!. Nowe kryteria diagnostyczne autyzmu zmniejszą ich liczbę dwukrotnie

Ostatnie doniesienia z USA i UK pokazują, że obecnie już 1 dziecko na 80/100 cierpi na autyzm, a wśród chłopców 1 na 40.  Nie ma dziś wątpliwości, że etiologia autyzmu  oraz wielu innych chorób neurorozwojowych ma głównie podłoże środowiskowe i jatrogenne, choć naturalnie establiszment szczepionkowy i medyczny nadal temu zaprzecza, bo musiałby wziąć odpowiedzialność za okaleczenie i zabicie szczepionkami milionów dzieci.

(Warto się zapoznać w tymi dokumentami: http://childhealthsafety.wordp...

http://www.ecomed.org.uk/wp-co...)

Wywołuje to coraz większe wzburzenie wśród rodziców na całym świecie, którzy coraz częściej odmawiają szczepienia swych dzieci.  Równocześnie amerykańska koteria psychiatrów (American Psychiatric Association) dostała rozkaz, żeby coś zrobić z epidemią autyzmu.  Członkowie tej koterii postanowili więc radykalnie zmienić kryteria diagnostyczne autyzmu i usunąć z tej kategorii wszystkie lżejsze przypadki, zespół Aspergera, autyzm nietypowy etc. Dotychczasowe kryteria  autyzmu obejmowały  spektrum zaburzeń autystycznych.  Te nowe kryteria mają być opublikowane w nowym manualu diagnostycznym, zwanym DSM-V i staną się biblią diagnostyczną. 

Spowoduje to, że wg. nowych kryteriów diagnostycznych liczba dzieci autystycznych spadnie co najmniej o połowę. Pozostałe dzieci nadal będą miały zaburzenia ze spektrum autyzmu,  ale włoży się je do innej szufladki, więc nie będzie im przysługiwała specjalna terapia ani edukacja. I o to chodzi w tych manipulacjach, o radykalne zmniejszenie dostępu dzieci do terapii, refundowanej częściowo przez ubezpieczenia medyczne.       

Równocześnie UE wchodzi we współpracę  z kartelami farmaceutycznymi, żeby za publiczne pieniądze wyprodukować „leki” rzekomo do leczenia autyzmu.

Nie ma mowy o rzetelnym zbadaniu etiologii i biologii autyzmu, bez czego każde leczenie farmakologiczne będzie tylko groźnym eksperymentem medycznym na chorych dzieciach, który najprawdopodobniej zakończy się dla nich jeszcze bardziej tragicznie. Wśród firm farmaceutycznych, które mają produkować preparaty do leczenia autyzmu znajdują się główni producenci szczepionek oraz producent thimerosalu (związku rtęci dodawanego do szczepionek).

A więc te same koncerny, których toksyczne szczepionki okaleczyły neurologicznie miliony dzieci będą teraz produkować chemikalia, żeby „leczyć” kalectwo wynikłe ze stosowani tych szczepionek.  Ci sami ludzie agresywnie zaprzeczają, że ok. 20% przypadków autyzmu daje się naprawdę wyleczyć dietą odtruwającą, witaminami, chelatacją oraz terapiami behawioralnymi, co jest potwierdzone przez wielu lekarzy i rodziców.  Wygląda więc, że mamy tu do czynienia z celowym okaleczaniem dzieci, żeby generować chronicznie chorych, którzy przez całe życie będą potem zmuszani do brania innych toksycznych medykamentów dla zysków karteli farmaceutycznych.  Zabierze się chorym dzieciom dostęp do bezpiecznych terapii behawioralnych, lecz będzie przymuszać do brania niebezpiecznych psychotropów.  Dotychczasowe doświadczenia z takimi lekami pokazują, że wywołują one u dzieci groźne reakcje (m.in. samobójstwa, ataki agresji) i jeszcze bardziej uszkadzają ich mózgi.      

(http://gaia-health.com/gaia-bl...)

Kilka dni temu w Rzeczpospolitej ukazał się artykuł, w którym podano, że MZ zdjęło z Sanepidu obowiązek monitorowania  powikłań poszczepiennych, co znaczy, że w kwestii szczepień mamy już pełną wolną amerykankę (czyli wszystkie chwyty dozwolone).  

 http://dakowski.pl//index.php?...

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Grzgrz

25-03-2012 [11:41] - Grzgrz (niezweryfikowany) | Link:

wiadomo, że thimerosal nie jest konserwantem we wszystkich szczepionkach, wprost przeciwnie. I nie ma najmniejszego problemu z takim ich dobraniem aby dziecka rtęcią nie podtruwać. Wywody profesor Majewskiej choć z pewnością dają do myślenia pełne są dziur.

Może być tak, że jedna (kilka) osoba nie jest w stanie napisać wszystkiego - zatem pytanie: co takiego strasznego jest w szczepionkach nei zawierających themirosalu? Czy zamiast uderzac w ideę szczepień jako takich nie warto byłoby zwalczać poszczególne preparaty?

Obrazek użytkownika Gość

25-03-2012 [13:13] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

Grzegorzu,
Po co mojemu dziecku podano szczepionkę przeciwko gruźlicy, gdy w naszym kraju pomimo obowiązkowych szczepień podobno epidemia gruźlicy rozwija się w najlepsze. Moim zdaniem szczepionki dla noworodków to czysta zbrodnia i ściema...
Andrzej

Obrazek użytkownika pola

25-03-2012 [22:13] - pola (niezweryfikowany) | Link:

Kazdy moze robic co chce, szczepic czy nie szczepic, Pakowac w siebie dzieci mase chemikaliow -lekow konwencjonalnych i pogarszac stan zdrowia swoj dzieci z roku na rok coraz bardziej. Przeciez tak latwo to zauwazyc, przygladajac sie choroba jakie przechodzimy z biegiem czasu, sa one coraz powazniejsze. Czy tak powinno byc, zamiast budowac system odpornosciowy u dzieci my go niszczymy doszczetnie. Skad sie biora tak powane choroby u dzieci. Czego tak szybko z kataru na pocztku przechodza w angine, astme, itd. Czy to jest budowanie odpornosci, czy tak mamy przygotowywac dzieci do dalszego zycia. Po czesci moze to wina koncernow, po czesci tych ktorzy dbaja usinie aby ludzie byli glupi , nie czytali, bali sie. Cala masa ludzi nie chce wiedziec. Dzieci mozna nie szczepic, mozna tez nie podawac im calego syfu, leczyc ich naprawde. Ale kazdy musi sie przekonac na wlasnej skorze by uwierzyc. Jest na swiecie metoda leczenia ta sama od ponad 200 lat, sprawdzona, potwierdzona, ktora praktykuja masy ludzi - min :) British Royal Family. Kazdy robi co chce ..... ze swoim zyciem.

Obrazek użytkownika anamalia

27-03-2012 [11:57] - anamalia (niezweryfikowany) | Link:

szczepienia sa obowiazkowe, nie ma mowy zebys to ty decydowala o swoim dziecku. A jak nie to Sanepid skoczy ci do gardła i odpowiednimi karami finansowymi zmusi zebys dziecko zaszczepila

Obrazek użytkownika Ef-ka

29-03-2012 [13:13] - Ef-ka (niezweryfikowany) | Link:

Nie jest prawdą, że musimy szczepić nasze dzieci. Jest na to wyrok NSA, okazuje się że wszelkie "przymuszanie i karanie" jest bezprawne w Polsce! Wiedzą o tym Sanepid i lekarze, ale żerują na ludzkiej nieświadomości i strachu! Jeśli nie masz wyjścia zawsze można dać lekarzowi do podpisania PRZED SZCZEPIENIEM oświadczenie, że bierze on pełną odpowiedzialność za WSZELKIE skutki powikłań poszczepiennych u twojego dziecka. Gwarantuję ci - ŻADEN lekarz tego nie zrobi! Wtedy masz go w garści! A swoją droga z przeprowadzonych na świecie badań wynika, że najmniej szczepi się właśnie lekarzy, ich rodzin, osób z wyższym wykształceniem i najbogatszych. Odwracając ten schemat, wychodzi na to że szczepienia są dla biedoty, trzeciego świata, niekoniecznie w celu poprawy jakości ich życia , ale właśnie na odwrót do ludobójstwa włącznie (vide oświadczenie "filantropa" Billa Gates'a). Podstawa zdrowego trybu życia jest przede wszystkim higiena i dostęp do czystej wody (i kanalizacji), właściwe i dostateczne odżywianie (bez GMO!), oraz ruch jako sport, praca, wypoczynek. Tylko tyle i aż tyle!

Obrazek użytkownika Kaya

30-03-2012 [02:32] - Kaya (niezweryfikowany) | Link:

Ja mojej córeczki nie zaszczepiłam, nie dostała ani jednej szczepionki. Ma teraz osiem miesięcy i jest w pełni zdrową dziewczynką. Żadnych katarów, gorączek, przeziębień, kolek, wysypek itp. mimo iż otoczenie (mąż, braciszek, dziadek) chodziło zakatarzone, osłabione...Od początku do teraz karmię ją naturalnie. Podpisaliśmy w szpitalu brak zgody na szczepienia (bez problemu - był to szpital Zakonu Bonifratrów w Katowicach, nawiasem mówiąc POLECAM GO Z CAŁEGO SERCA DO URODZENIA DZIECKA :o) W przychodni lekarka z pielęgniarką buzie otworzyły - co? nie szczepicie?skandal! Zostawiliśmy w przychodni pismo, że nie szczepimy z terminem do odwołania. Sanepid jak na razie się nie odezwał do nas i dobrze. Nie boimy się!!!. Dzieci są nasze i to my odpowiadamy za to co im podajemy. A W SZCZEPIONKACH JEST NAPRAWDĘ MNÓSTWO TRUCIZN! Konserwanty, adjuwanty, rtęć, glin, resztki tkanek zwierzęcych (pełno jest alergii, ciekawe z czego) i co najgorsze niektóre szczepionki wytwarza się przy użyciu ABORTOWANYCH (jeszcze żyjących a zabitych po urodzeniu) DZIECI!!! Pielęgniarce szczęka opadła jak jej to powiedziałam. Nie wiedziała o tym. Straszne. Warto poszperać dokładnie w internecie i NIE PODDAWAĆ SIĘ LĘKOWI!! Dzieci są nasze a nie lekarzy i producentów szczepionek. Trzeba tylko włączyć w sobie krytycyzm i zacząć MYŚLEĆ! A nie biernie przyjmować wszystko co mi inni podają i zgadzać się na wszystkie szczepienia. ODWAGI!!! SZCZEPIENIA TO JEDNO WIELKIE KŁAMSTWO!

Obrazek użytkownika Daria

25-03-2012 [13:38] - Daria (niezweryfikowany) | Link:

pełna dziur jest głowa mojego dziecka po podaniu 3 w jednym w 3 miesiącu życia. w wyniku tego moja 11 letnia córka jest pampersowana, nie chodzi, nie mówi i nie mamy z nią kontaktu. zaczęło się od krzyku mózgowego, padaczki lekoopornej, encelopatii, autyzmu, refluksu... a skończyło na takim stanie jak jest. walimy w nią tonami leków, które są kontynuacją podania szczepionki zatruwającej organizm. i nikt mi nie powie że to nie jest sytuacja pt. "sam sobie stwórz rynek zbytu"... oczywiście państwo dofinansowuje leki a jakże, tylko, że płacimy wszyscy.

neurolodzy nabierają wody w usta, w przychodni dziecięcej ginie karta leczenia z okresu niemowlęctwa, bo oczywiście nie zakwalifikowali tego jako Niepożądany Odczyn Poszczepienny, a mój znajomy 33 lata nie dostał ani jednej szczepionki w życiu i zdrowy jak koń. Zazdroszczę mu tego, bo chciałam ochronić córkę szczepieniem, a podałam jej truciznę, po której ma większe komplikacje niż gdyby zachorowała na te choroby na które została zaszczepiona. z nich by pewnie wyszła, a z tego stanu - nie ma szans...

poza tym na oddziałach położniczych w małe dzieci wali się szczepionki w pierwszej dobie, a dzieciaki są osłabione, często mają podawane antybiotyki osłonowe, są po sinicy, dostają 6 punktów w skali Apgar... odpowiadając na pytanie z postu: to jest złego... bo starsze dziecko ma katar i odroczone szczepienie a w jednodniowego noworodka walą jak leci, bo im więcej wyda szpital szczepionek dzieciom, tym lepsze wakacje będzie miał w Egipcie jeden z drugim ze SŁUŻBY ZDROWIA HAHAHAHA.

już przestałam chodzić z dzieckiem do lekarza w razie gorączki lub przeziębienia, po co cała wyprawa, skoro lista leków po wizycie odpowiada dokładnie jednemu albo dwóm bloczkom reklamowym przed Teleekspresem. nie chodzę do lekarza, włączam tv i wiem co mi lekarz zaleci...

... "służba zdrowia".............................

Ty nie pytaj co jest strasznego w tych szczepionkach nie zawierających timerosalu, tylko mi odpowiedz na pytanie kto odpowie za to, że on został użyty... a kto wie jakie świństwo wprowadzają zamiast timerosalu... przecież klientów na padaczkę musi być wielu... prawda...? biznes się musi kręcić...

Obrazek użytkownika GośćXTX

25-03-2012 [21:29] - GośćXTX (niezweryfikowany) | Link:

Ale mam podobnych znajomych,zaczeło się od szczepionki 5in1,no i wyszło jak wyszło,ich dziecko,urodziło się Normalne,a dziś Autyzm,Głęboki niedorozwój Psychiczny,I sza Gr Niepełnosprawności,oczywiście ,osrodki w Szczytnie,Miłkowicach Szklarskiej Porębie,i Piekło na Ziemi dla Rodziców,a wystarczyło nie szczepić,jakoś za PRLu były szczepionki 1in1 i nie było tylu chorób dzieci,jak dziś ..zysk za wszelką cene

Obrazek użytkownika Grzgrz

25-03-2012 [23:33] - Grzgrz (niezweryfikowany) | Link:

i trzymam kciuki za poprawę (niedawno zaliczyliśmy szpital z naszym maluchem, wiemy co to znaczy miec chore dziecko - Bogu dzięki już po wszystkim). Nie twierdzę wcale, że profesor Majewska nie ma racji - wiele z tego co pisze daje do myślenia, znam też relacje podobne do Twojej. Pod wpływem publikacji pani profesor zwróciliśmy uwagę na to, żeby rtęci dziecku w szczepionce nie podano.

Sęk w tym, że te publikacje nie są spójne - z jednej strony przytacza się themirosal jako źródło zła wszelkiego a zdrugiej przemilcza fakt, że themirosal jedne firmy stosują inne nie. Neguje się ideę szczepień w ogóle, nie zaś walczy ze szkodliwymi preparatami tudzież nieuczciwymi firmami farmaceutycznymi. Nie rozumiem tego - albo jest tak, że inne szczepionki są też be ale pani profesor nie pisze dlaczego, albo nie są be i pani profesor wylewa dziecko z kąpielą. Bardzo bym chciał aby ta dziura została wypełniona.

Obrazek użytkownika true

28-03-2012 [23:01] - true (niezweryfikowany) | Link:

wsadzali średnio od 40-100(!) tzw dzikich małpich wirusów.Należy tez zapoznać się z procesem hodowli na białkach zwierzęcych.Dajesz dziecku szczepionkę mając wrażenie dobrze spełnionego obowiązku (bo tak twierdzą pediatrzy)i nadzieję,że będzie zdrowe i piękne,a okazuje się ,że niszczysz mu resztę życia.Poza tym istnieje taki proces jak uaktywnienie obcego białka w organizmie-może zdarzyć sie to rok po szczepionce,a może i 15 czy 20 lat później.Moja lekarz gdy dziecko miało być zaszczepione przeciw odrze i odpłatnie wtedy była dostępna MMRII na moje pytanie czym zaszczepiłaby swoje dziecko odpowiedziała krótko,że tzw "stara"szczepionka jest sprawdzona niemal od 30lat i nic złego po niej się nie dzieje.Natomiast ta "nowa"jest obwiniana o szereg powikłań,w tym bardzo ciężkich.I to mi wystarczyło.Najgorsze co możesz zrobić,jesli juz koniecznie chcesz zaszczepić,to podać szczepionkę skojarzoną,3- skladnikową.W Stanach podawali nawet 7-składnikowe,ale wywoływały tyle powikłań,ze się z niej rakiem powoli wycofują.

Obrazek użytkownika Gość

25-03-2012 [15:39] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

Dawno temu syn został popchnięty w przedszkolu i upadł na kamienną posadzkę. Szczegółów zdarzenia nie można było ustalić, bo poza maluchami nikt zdarzenia nie widział. Wizyta na pogotowiu, palpacyjne ustalenie, że z kośćmi czaszki wszystko w porządku, być może doszło do lekkiego wtrząśnięcia mózgu, zalecenie by dziecku nie pozwolić zasnąć, aż do wieczora. Po powrocie do domu syn kilkukrotnie wymiotował.
Dnia następnego poszliśmy do lekarza pediatry. Skończyło się na wywiadzie i zaleceniu, aby dzieciaka do końca tygodnia nie posyłać do przedszkola.
Jakiś niepokojących objawów nie zauważyliśmy i sprawa zniknęła by z naszej pamięci, gdyby nie bilans sześciolatka. Otóż w nim znaleźliśmy ślad skierowania syna na TK. Krótkie grzebanie w pamięci i bingo! Pani doktor, tytułem chronienia własnej dupy, wypisała post factum skierowanie na TK, które "zapomniała" wręczyć rodzicom.

Znajoma, typ androgyniczny, skierowana została do endokrynologa, a ten zaaplikował jej hormony. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że nie badano ich poziomu przed zaaplikowaniem, ani po ich zaaplikowaniu. Leczenie robione jest na nosa, a przedawkowanie może łatwo nastąpić, bo skutki działania hormonów śledzone są na podstawiw objawów zewnętrznych i wywiadu z leczoną.

Money makes the world go around...

Obrazek użytkownika Ef-ka

25-03-2012 [21:35] - Ef-ka (niezweryfikowany) | Link:

Szczepienia jako szarlataneria lobby farmaceutycznego - temat rzeka, tylko cierpliwym i nie przekupionym udało się dotrzec do źródeł m,in.książka o słynnym "naukowcu" Pasteur (już w szkole uczą o nim dzieci!)napisana przez prof. Geison'a-, niestety dostępna tylko w jęz.angielskim. Więcej na stronie "Szczepionkowe ludobójstwo",i pod linkiem thebluelife-polska.blogspot.com/2012/01/oszustwo-teoria-infekcji-i-pasteur.html
Warto obejrzeć na YT wypowiedzi B.Gatesa- o depopulacji ludności za pomocą szczepień! I obawiam się , że jest to dopiero sam czubek góry lodowej!!!
Można oczywiście zaprzeczać faktom i udawać, że problem powikłań poszczepiennych i samych szczepień nie istnieje, ale zakrycie oczu i uszu nie spowoduje jego zniknięcia. Dzięki Bogu za internet, póki co ostatnią ostoję wolnej myśli!