Otrzymane komantarze

Do wpisu: Spóźniony Pershing (1)
Data Autor
spike
Ciekawe, czekamy na więcej :)
Do wpisu: Sherman (3)
Data Autor
Maverick
Sprzęt zachodu został przetestowany i okazał się słaby. Rozejm i pokój to tylko podstęp zachodu, co teraz zmienić narrację ze zwyciężamy , jesteśmy orędownikami pokoju.  Moja Analiza : https://rumble.com/v6qrw…
Do wpisu: Sherman (1)
Data Autor
spike
Dzięki. Jak piszą był wykorzystany i jest nadal. Jako dziecko, gdy na podwórku zapanowała "rycerska" moda, zbudowałem z kartonu szyszak, dla osłony twarzy i oczu, zastosowałem peryskop, który wystawał nad szyszakiem, jak w wieżyczce czołgu, zdziwienie na podwórku było duże, koledzy mojej twarzy nie widzieli, a ja ich widziałem, nie rozumieli jakim sposobem :)))))
spike
@śmieciu POlszewicki śmieć jak ty, wrzeszczy łapać chama, widać, że prawda boli, co? :))))))))))))))))))))))
r102
https://pl.wikipedia.org…
r102
Ależ odwieczny sojusz niemiecko-rosyjski i wtedy jak najbardziej był i jak najbardziej jego celem była Polska. No ja wiem że teraz poziom szkół upada ale żeby "śmieć" nie wiedział co się zdarzyło 17 września 1939 ??? A że potem sojusznicy postanowili ustalić kto jednak jest ważniejszy i jaki socjalizm w Europie zaprowadzić -   narodowy czy internacjonalistyczny - to już następna historia... A co miał robić bidny Roosevelt - ratując swoich sojuszników w Europie - musiał wspomagać swojego wroga Stalina... Ot taki śmiech historii dupę komunistom  w walce z  narodowymi socjalistami uratowali ich najwięksi wrogowie kapitaliści... Przy okazji geniuszowi Stalinowi udał się wprowadzić do światowej opinii publicznej  dogmat że narodowy socjalizm niemiecki to była prawica i do tego skrajna...  
smieciu
@spike nic co weźmiesz nie sprawi że zrozumiesz co piszę. Jesteś jak tępy robot. Głupszy niż AI! Nigdy nie jesteś w stanie napisać czego nie rozumiesz. Ale wiesz jedno: Sakiewicz mówił o tym że Lepper ma filmik o Smoleńsku. I tak ci zryło mózg do poziomu tępego pisowca. Typowego PiSowskiego chama nie potrafiącego inaczej.
spike
Polak nie pamiętam nazwiska, skonstruował rewelacyjny  "super peryskop", czy był wykorzystany?
spike
@śmieciu co ty bierzesz, że znowu bredzisz.
smieciu
W ramach pomocy Lend-Lease Armia Czerwona otrzymała 1990 sztuk M4A2. (i nie tylko, wiadomo, pomoc była ogromna) Sojusz amerykańsko ruski nie jest więc niczym nowym :) Tak bywa. Skoro Stalin mógł stać się dobrym to czemu nie Putin? Mam nadzieje że te historie, Trump oraz Musk sprawią że rozjaśni się trochę w głowach zaczadzonych odwiecznym sojuszem niemiecko-ruskim, którego celem oczywiście była i jest biedna Polska, co jeszcze niedawno wszystko tłumaczyło tutaj ludziom na NB. No i czytając notki, komentarze, w sumie wciąż tłumaczy dla wielu. Fakty, historyczne lekcje, są dla masy ludzi zbędne.
Do wpisu: Tygrys (1)
Data Autor
Ptr
Przepraszam z góry za brak poprawności wobec autora, ale chodzi o to, że z upływem czasu wojna jest analizowana pod kątem technologicznym co powoduje ,że przeciwstawne strony mogą dziś rozmawiać o szczegółach technicznych , co sprawia wrażenie jakoby była to gra lub konkurencja sportów motorowych. W rzeczywistości mamy status z Niemcami nieuporządkowany na miliony ofiar . To są barbarzyńcy , którzy zburzyli nam dom i "sprzedali" w niewolę komunistyczną.  Poza technologią była nienawiść niemiecka.  Jeden można wyciągnąć wniosek , że w wojnie liczy się technologia. Broń decyduje o życiu i śmierci, a dusza o tym, czy będziemy musieli używać broni. 
r102
No Tiger II akurat trudno nazwać prawdziwym czołgiem - była to ślepa uliczka w którą zabłądzili szaleni projektanci pod wodzą szaleńca Hitlera. Tymi 70 tonami to nawet ciężko gdzieś było dojechać bez specjalnego przygotowania trasy... Ciężko to monstrum porównywać z Jotesami -  bo tak się je powinno nazywać  a nie jakimiś "Isami" - to były czołgi realnie działające...
Do wpisu: Pantera (1)
Data Autor
r102
Na szczęście nie zainspirowano się ilością wyprodukowanych przez Aliantów czołgów -  a tych T34 i Shermanów było w sumie coś 110000 nie wspominając o Zwierobojach   - tak że te 6000 Panter dużo nie podokazywało...
Do wpisu: Stalingradzki most powietrzny (3)
Data Autor
u2
***Hitler nie chciał jednak opuszczać Stalingradu i odmówił pozwolenia na wyrwanie się 6 Armii z kotła.*** Spotkałem się z opinią w TV, w której mówiono, że nieudana próba zabicia Hitlera w Wilczym Szańcu (Wolfschanze) była niby na rękę nam Polakom. Jestem przeciwnego zdania. Im szybciej Niemcy by się pozbyli tej bestii tym lepiej byłoby dla świata i dla Polski. Obecnie również Niemcy dążą do wojny z Polską. Świadczą o tym nie tylko wizje Mariana Węcławka z Leszna (to taki historyk, ale wprzód, czyli futurolog), ale i samobójcze dążenia współczesnych Niemiec do podporządkowania Polski i reszty Europy pod idiotycznymi politykami Zielonego Wału i polityki imigracyjnej Herzlich Willkommen. Skończy się to niezwykle źle dla Niemiec. Ostrzegam niemieckich cieciów na NB po raz kolejny :-)
Do wpisu: Syrenka - ikona PRL
Data Autor
Pers
A Mateuszek M. (tak niedługo będzie się trzeba zwracać) wyprodukował już chyba z milion sztuk Izery. Wszystkie w technologii stealth.
Tomaszek
A propos Ferrari i kto kogo przypominał https://en.wikipedia.org… . Tyle że Syrenka Sport jeździła  już parę lat . Można by jeszcze spróbować z Triumphem Spitfire  https://www.erclassics.c… efekt podobny w latach albo lepszy  , po lifcie jeszcze bardzieszy podobnościowo https://en.wikipedia.org…; na prawdę "wykapana mama".
Tomaszek
Bo o tym silniku to była prawda . Kawał żyje intensywniej .
Silentium Universi
Zdezolowaną Syrenką w wersji towos jeździliśmy do awarii w latach osiemdziesiątych. Pewnego razu wjechaliśmy nią na Rondo w Katowicach i urwała się w niej kierownica. Zepchnięcie jej na pobocze że skręconymi kołami nawet przy ówczesnym ruchu to było wyzwanie! A dowcipów to było sporo: - Do nieba trafia trójka kierowców: Amerykanin jechał za szybko, Francuz dobierał się do sąsiadki, a Polak nic nie chce mówić. W końcu święty Piotr jakoś go podszedł i przyznał się: kupiłem Syrenkę i umarłem z głodu. - Polak wyjechał Syrenką za granicę. Dojechał, wysiada, zamykając na kłódki kierownicę, skrzynię biegów i pedały - aby mu nie ukradli i oddała się. Miejscowi patrzą na niego że zdziwieniem, w końcu jeden podchodzi i naciska pokrywę silnika i mówi: patrzcie, resory też zamknął! Ale o silniku własnej roboty pierwszy raz słyszę.
Tomaszek
Fiaty 125 i 126 były potrzebne w Polsce jeszcze z innego powodu . To był niesamowity zastrzyk technologii zarówno w produkcji jak i inżynierii materiałowej . odbiło sie to na postępie w innych gałęziach przemysłu ciężkiego, metalurgii , inżynierii materiałowej  , chemii , petrochemii , tworzyw sztucznych , obrabiarek i czego tam jeszcze , co w samochodzie i w fabryce znajdziesz  . Poza tym sowieci mieli duże problemy w opanowaniu produkcji pokrewnego fiata 124 czyli Żyguli . Produkcję opanowali jako tako dopiero po kilku latach , a w FSO po roku góra  dwóch Na szkolenia do Włoch wysłali więcej szpiegów jak inżynierów a i inżynierowie więcej zajmowali się szpiegowaniem i propagandą . Początkowo z tego również względu  w Togliatti za trzęsienie było Włochów zatrudnionych do nadzoru produkcji i na stanowiskach majsterskich nawet . Sojuz ekstra  im to "wynagradzał "ekstra często , a w zasadzie próbował przynajmniej zawsze , w postaci panienek , które stanowiły również "dyskretny" nadzór KGB . Co ciekawe to miały one zakaz inicjowania pijaństwa , to chyba ze względów produkcyjnych . Poznać "patrona" panienek było po posiadaniu zachodniej produkcji prezerwatyw . Sowieckie były w dużym deficycie i miały jakość i solidność kaloszy . Mój kuzyn z Grodna był jednym z głównych inżynierów w fabryce wałów kardana w Grodnie . Jeździli do Togliatti w delegacje bardzo chętnie . Polacy w ramach "wymiany doświadczeń" też tam byli . I polubił na emeryturze przebój Wojciecha Gąssowskiego "Gdzie sie podziały tamte prywatki". Mimo że w zasadzie to mieli podglądać i kopiować rozwiązania technologiczne i konstrukcyjne nic o tym nigdy nie wspomniał.
Tomaszek
W latach siedemdziesiątych jeden z klubów kolarskich pojechał na lokalny wyścig do Belgii z Syreną między innymi . Belgijski działacz oglądał syrenkę długo i wnikliwie i na koniec powiedział do właściciela - bardzo ładna , dużo pracy pewnie kosztowała . Tak dużo odpowiedział Polak . A silnik też sam zrobiłeś ? zapytał Belg .
Do wpisu: Aferka w hotelu "Silesia" (2)
Data Autor
u2
"wykrzykiwać po niemiecku" Hajli Hajlo Ha Ha Ha! Ein Heller und ein Batzen, (Heili, Hailo) w Gdańsku na Jarmarku św. Dominika. https://www.youtube.com/watch?v=QR0gsA5LTCM
Do wpisu: Aferka w hotelu "Silesia" (1)
Data Autor
Tomaszek
" w Polsce za podobną usługę córy Koryntu żądały tylko 10, " Stąd u poniektórych tęsknota za komuną .
Do wpisu: Peerelowskie złote eldorado (2)
Data Autor
smieciu
Widać że sprawa sięgała wysoko i kto wie, pewnie była zorganizowana wysoko. Być może faktycznie w Moskwie. Jeśli tak to analogiczne historie powinny być znane także z ZSRR czy innych krajów Europy Wschodniej. Mogło chodzić o zdobycie dewiz ale wtedy pozostaje pytanie dlaczego z zachodu sprowadzano złoto jakby w ZSRR go brakowało. Z tego co ja pamiętam tak swoją drogą, owszem, przemycanie złota podczas wszelkich podróży było bardzo popularne ale to raczej późniejsze czasy, kiedy głównie przywoziło się je z ZSRR i faktycznie jeśli ktoś się tam wybierał to niemal miał obowiązek kupna i przywozu złota. Natomiast w opisanych wyżej, jakby nie patrzeć brutalniejszych latach, nie mogło być masowym sportem. Wyraźnie było zorganizowanym przedsięwzięciem. Ciekawi są ci brazylijscy dyplomaci, wtyki w Szwajcarii. Mamy do czynienia z operacją służb. Może chodziło o złoto czy dewizy. Może komuś o dzieła sztuki. Ogólnie ciekawa historia.
Do wpisu: Przedwojenni celebryci (3)
Data Autor
u2
"Nigdy nie pozbył się wąsów Józef Piłsudski." Przyczyna była inna. Ziuk dostał kolbą karabinu w zęby od ruskiego sołdata, podczas zsyłki. Dlatego wąsy zasłaniały ubytki w uzębieniu.
Do wpisu: Przedwojenni celebryci (1)
Data Autor
u2
"Ekscentryczność stroju wybaczano jedynie artystom." Aktorzy, czyli artyści, od czasów starożytnej Grecji przywdziewają różne stroje, noszą różne maski. Stąd słowo hipokryta i hipokryzja: The word hypocrisy comes from the Greek ὑπόκρισις (hypokrisis), which means "jealous", "play-acting", "acting out", "coward" or "dissembling".[6] The word hypocrite is from the Greek word ὑποκριτής (hypokritēs), the agentive noun associated with ὑποκρίνομαι (hypokrinomai κρίση, "judgment" »κριτική (kritikē), "critics") presumably because the performance of a dramatic text by an actor was to involve a degree of interpretation, or assessment. https://en.wikipedia.org/wiki/Hypocrisy#Etymology Nie dziwi więc wspólczesna hipokryzja tzw. celebrytów, którzy są znani tylko z tego, że są znani, na przykład z ubeckich merdiów typu TVNazi. Idą potem w politykę, aby domknąć ubecki "układ", jak pewien szałmen z Wiertniczej, który przeniósł się do cyrku na Wiejskiej i występuje tam jako błazen. A inni celebryci nawołują do głosowania na kogoś, lub do niegłosowania na kogoś innego. Przykład to Żebrak z Warszafki inscenizujący scenkę, w której krzyczy "Za Rafalalala!". Inny aktorzyna, tak się składa że dyrcio znanego teatru w Warszafce, pokazuje publicznie jak należy bić w mordę pisiorów, oczywiście w czasie wybiórczym.