Otrzymane komantarze

Do wpisu: "Solidarność" – taka mała niepodległość
Data Autor
NASZ_HENRY
******_***   używanie współcześnie  ósemek jest wysoce niestosowne ;-)  
Zbyszek
Ja ma ODMIENNY odbiór Solidarności. Przede wszystkim to w żadnym wypadku nie był ruch "narodowy". To był ruch głęboko ludzki, godnościowy i wolnościowy. Wrogiem nie był Związek Radziecki, tylko KOMUNA. Problemem nie był brak pełnej niepodległości, której i teraz nie posiadamy, ale zniewolenie, kłamstwo i podłość jako zasada życia i awansu społecznego. Problemem było też dziadostwo i niski poziom życia. Gdybyśmy mieli być niezależni od ZSRR ale z Komuną jako naszymi rządzącymi, nic byśmy nie zyskali. Solidarność to była przede wszystkim wolność i odnalezienie się ludzi nawzajem, odnalezienie się w tym sensie, że możemy na sobie polegać, że jesteśmy - razem. Wolność przede wszystkim w tym sensie, że można mówić i pisać, to co się myśli. Solidarność w Polsce została zakończona ustawą i komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych. Nagle przestaliśmy być RAZEM, bo zatrudnieni w zakładach przemysłowych, które "elita" chciała sprzedać "nabywcom z zachodu", godzili się na tę sprzedaż w zamian pobierając prawnie sankcjonowaną łapówkę w postaci akcji zakładu, w którym byli zatrudnieni. Reszta Polaków, dostawała guzik. Tak ich podzielono. Co do wolności pisania i mówienia tego, co się myśli, to chyba nie ma sensu poruszać tego brzydko pachnącego tematu. Myśleliśmy, że jesteśmy wielcy i że jak nastąpi wolność, to zbudujemy raj. Przecenialiśmy siebie, niedocenialiśmy "świata".
Kaczysta
Ci ludzie są poza naszą cywilizacją, oni duchowo są z sowieckiej barbarii Prowokowali prezesa PiS, teraz... zawiadamiają prokuraturę. Zamazanie wieńca szkalującego śp. prezydenta "nadużyciem władzy"?! https://wpolityce.pl/polityka/696039-prowokowali-prezesa-pis-teraz-zawiadamiaja-prokurature
paparazzi
Nie, i to na całym zachodzie. My możemy być zmiennikiem opcji bo mamy konserwatywne społeczeństwo. Powoli to tusk chce zlikwidować co mu się udaje za zgodą partyjek i partii przewodniej. Mieliśmy złoty róg ale nie bodzil i ludzie żyli lepiej a krew pot i łzy to zapomnieliśmy. A teraz marzenie o Solidarności II. O tempora o mores.
RinoCeronte
Wzruszyłem się... Zatem normalność jeszcze istnieje?
u2
"Solidarność" – taka mała niepodległość https://wybrzeze24.pl/gazeta-gdanska-felietony-i-komentarze/solidarnosc-taka-mala-niepodleglosc
Do wpisu: Pamiętny dzień 4 czerwca 1989
Data Autor
spike
Nie byłyby problemem, tamte wybory, ludzie niewiele wiedzieli, dali się zmanipulować, przykład Wałęsy, problemem są obecne wybory, sowiecka agentura małymi krokami została odsunięta, lewactwo ma niewielkie poparcie, ale w jej miejsce zjawiła się agentura niemiecka tym razem z Tuskiem na czele, ludzie już wiedzą kim jest, kto z nim kolaboruje, a mimo to dają się dalej oszukiwać, mówiąc wprost oszwabiać Tuskowi, który od początku obiecywał, mamił, a jak przyszło do spełnienia obietnic, niczego nie dotrzymał, ludzie tracili. Jakby nie patrzeć na były rząd PiSu, to nawet wielu jego przeciwników, potrafiło w chwili napływu szczerości, przyznawali, że Polakom się polepszyło, stać ich na wiele więcej, wzrosły pensje, emerytury, dodatki dla dzieci, odzyskano wiele polskich firm, które zaczęły przynosić zyski, zaplanowano kolejne o wiele większe, aż Polacy znowu przegrali, z pomocą kolejnego oszustwa wyborczego, agent Tusk przejął władzę, efekty z miejsca dają się odczuć, firmy masowo opuszczają Polskę, albo są zamykane, nadchodzi drożyzna, jakiej jeszcze nie było, a do tego Tusk chce sprzedać znienawidzoną z dziada pradziada, Polskę Niemcom, co już trwa, bojkot prawa, w tym Konstytucji, którą chce unieważnić, Bodnar sprzedaje pod zarząd instytucje prawne Brukseli, jak Prokuratura Generalna, a w kolejce SN. Jeżeli znowu Polacy się nie zmobilizują, to Polska będzie znowu pod niemieckim butem, a kto wie, czy też nie sowieckim, taki był plan Berlina i Putina.
Ptr
No właśnie. To była już solidarność bis. Druga. Podmieniona. Ale były duże środowiska , dużych zakładów, Były środowiska studenckie. Można było powściągnąć entuzjazm. Byli sceptycy i oni mieli rację. Ale nie byli poprawni politycznie.  Ludzie jako ogół  już myśleli tylko o uwolnieniu się. O dolarach i odwilży. Ten sam entuzjazm potem w stosunku do unii. I też złe warunki wejścia. Ten sam entuzjazm na KPO i też złe warunki wejścia w projekt.  Teraz będzie entuzjazm na wejście do nowej rzeszy ? 
u2
***trzeba było żądać całkowicie wolnych wyborów*** Tyle że kto niby miał żądać? Od kogo? Łatwo z perspektywy czasu coś żądać, ale było jak było. Nikt nie był w nastroju mordowania oprócz tajnej komórki "D" należącej do SB, która mordowała potajemnie niepokornych katolickich księży.
Ptr
Smutna prawda jest taka, że trzeba było żądać całkowicie wolnych wyborów. A częściowo wolne to jakieś kuriozum w dziejach parlamentaryzmu.  To było po prostu spuszczenie pary z lokomotywy, a cały proces był gdzieś poufnie uzgodniony. 
u2
***się coś pomieszało*** Baju, baju. Pisałeś że wszyscy okradają ciebie na potęgę, tak że tobie nie opłaca się prowadzić biznesu. Rozumiem, że narzekałeś na koszty prowadzenia biznesu w Polsce. Mogę się  nawet z tobą zgodzić, że koszty są b.wysokie. Składki ZUS/FUS, składki zdrowotne, to podwyższa koszty pracownika o kilkadziesiąt procent. No i oczywiscie mogą się tobie nie podobać wzrost płacy minimalnej i stawki godzinowej. Jednak pisałeś, że jesteś relatywnie młody i zacząłeś prowadzić biznes niedawno w 21 wieku. Więc nie wciskaj kitu, że uczestniczyłeś w wyborach 4 czerwca 1989 roku. No chyba, że zacząłeś biznes jako 30-latek, a teraz masz ponad 50-tkę :-)
Hornblower
Znowu Ci się coś pomieszało.
Alina@Warszawa
No nie - jednak 0,5 głosu! "Zapomniane głosowanie, czyli kat prezydentem"   19 lipca Zgromadzenie Narodowe zebrało się, by dokonać wyboru prezydenta. Jedynym kandydatem był Jaruzelski. Uzyskał poparcie 269 deputowanych co przy 537 ważnych głosach oznaczało, że został on wybrany na stanowisko większością jednego głosu. Było to możliwe, ponieważ za generałem opowiedział się Stanisław Bernatowicz, a niektórzy parlamentarzyści OKP oddali głosy nieważne, co obniżyło wymaganą większość. Całą akcję zorganizował Andrzej Wielowiejski i wzięło w niej udział jeszcze sześć innych osób. (...)  No i ktoś w tym tekście przesadził: "Uzyskał poparcie 269 deputowanych co przy 537 ważnych głosach oznaczało, że został on wybrany na stanowisko większością jednego głosu".  Bo policzmy: minimum to 50%+1. 50% z 537 to 268,5  - więc minimum jakie musiał zdobyć kandydat, żeby zostać prezydentem Polski wynosiło 269,5 głosu, czyli 270. Tymczasem Jaruzelski zdobył 269 czyli 0,5 głosu ponad 50%, ale to za mało wg tego co określali publicyści przed wyborem. Mieliśmy więc nie tylko zbrodniarza prezydentem po "demokratycznych wyborach", to jeszcze nielegalnie wybranego, przy wielkim medialnym oszustwie, które to przyklepało.  Tak więc Jaruzel był prezydentem "półgośnym".
u2
***Też pamiętam tę dziką satysfakcję przy skreślaniu nazwisko po nazwisku listy krajowej*** Baju, baju będziesz w raju (krat). Pisałeś żeś młokos, który nic nie pamięta z PRL. A do biznesu trafiłeś dopiero w 21 wieku. I że masz pretensje do wszystkich. Bujać to my, ale nie nas :-) :-) :-)
Teresa Bochwic
Raczej dostał półtora
Hornblower
Też pamiętam tę dziką satysfakcję przy skreślaniu nazwisko po nazwisku listy krajowej. I tę nadzieję i wiarę, że nasza Ojczyzna się zmieni. Też nie wiedziałem, że w Magdalence, przy zimnej wódeczce i dobrej zakąsce, zaplanowano nam przyszłość. Jak widać, skutecznie. Dzieło towarzysza Kiszczaka, dokonane pod patronatem KGB i CIA, funkcjonuje sprawnie do dzisiaj.
u2
***pięćdziesięciu lat oczekiwania na wreszcie choćby częściowo wolne wybory*** To były moje pierwsze wybory, choć prawo wyborcze uzyskałem kilka lat wcześniej. Poszedłem głosować do gmachu Wydziału Elektroniki PW po godzinie 18-tej i z dziką radością poskreślałem 100 osób z list PZPR i okolic. Skreślałem linijka po linijce, aby nie było wątpliwości. Po drodze na wybory spotkałem kolegę z Instytutu Podstaw Elektroniki zamieniliśmy parę zdań na temat masakry na placu Tienanmen w ChRL, która akurat wydarzyła się tego samego dnia. Powiedziałem do kolegi, że tak właśnie wyglądają "rozwiązania" siłowe.
Ijontichy
"Gdyby wybory coś zmieniały,to na pewno byłby zabronione"---czy jakos tak... KTO TO POWIEDZIAŁ???
Zbyszek
Nadzieje były ogromne. Potem jeszcze kilka razy. Naród dostał wolność. Jest jak chce czy jest jak jest.
Marek Michalski
Od tego momentu wszystkie wątpliwości zostały rozwiane. Przynajmniej dla tych, którzy chcieli wiedzieć.
Marek Michalski
Przy trzecim liczeniu głosów.
Silentium Universi
Dobrze pamiętasz 
Alina@Warszawa
O ile pamiętam, to Jaruzelski został "wybrany" połową głosu....
Do wpisu: Polska w Unii jak ta Galatea już od 20 lat
Data Autor
Jabe
„Polka i Polak” (cóż za lewackie sformułowanie!) przez ostatnie 8 pokazali, że potrafią. Co potrafią innego, niż przez wcześniejsze lata?
u2
Czego?