Otrzymane komantarze

Do wpisu: Kontynuując wymianę opinii z p. Chojeckim…
Data Autor
Coryllus
Niech pan jeszcze wytłumaczy dlaczego trzeba było obrabować klasztory i będzie dobrze. 
Paweł Chojecki
Argument kontra atak personalny. Smutno mi, że po dość rzeczowej pierwsze części tak żałośnie reaguje Pan na argumenty. Mimo wszystko pozdrawiam;  z szacunkiem, przynajmniej stanął Pan w szranki... Paweł Chojecki
Panie Tomaszu. Pański problem polega na tym, że zna Pan Boga katolickiego - historycznego, który "deponuje" "wiarę" u ludzi. Stąd ma Pan kłopot przyjąć prawdy zapisane w Słowie Bożym. Dla Pana jest wygodniej tłumaczyć konkretne wydarzenia nie odnosząc się do Słowa Bożego. Wnioskuję,że jak znakomita większość pańskich współwyznawców nie zna Pan OSOBY w którą Pan wierzy ani Jego Słowa. Atakuje Pan pastora o wypaczenia - upadek jednego z odłamów KA. Gdyby był Pan uczciwy, to by dodał, że w tym samym kościele są duchowni, którzy publicznie to potępiają. Proszę sobie darować tą dobroć i troskę o zgniłych protestantów. Gdyby znał Pan Biblię, to by wiedział, że już Ap. Paweł pisał o różnorodności i ją akceptował. Odnoszę nieodparte wrażenie, że poprzez swoje 'uwagi' chce się Pan dowartościować. Poważnym 'problemem' jest to, że 'protestancki' Chrystus dokonał innego dzieła niż 'katolicki' Chrystus. Nasz umierając na Krzyżu powiedział "WYKONAŁO SIĘ". Do zbawienia już nic nie trzeba dodawać. Wasz mówi, że musicie jeszcze 'wykonać parę uczynków'. W chwili śmierci zasłona w świątyni rozerwała się odsłaniając bezpośredni dostęp do miejsca najświętszego, tam, gdzie kapłan wchodził tylko raz do roku z krwią za grzechy ludu . My z "rozerwanej" zasłony 'skrzętnie' korzystamy przychodząc bezpośrednio do Chrystusa po rozgrzeszenie. Wasi duchowni ' zeszyli przed swoimi wiernymi tę zasłonę i ponownie pośredniczą w dostępie do Majestatu Bożego. Nasz Chrystus umarł raz na krzyżu za grzechy świata, siedzi po prawicy Ojca, na ziemie zesłał Boga Ducha świętego, wasz Chrystus umiera do dzisiaj po wielokroć 'przywoływany' na ziemię do ołtarza/y przez kapłana. Tych różnic jest wiele, dłuuuugo byłoby wymieniać. Dla kogoś kto mówi, że jest dzieckiem, a nie zna swego Ojca wszystko jest polityką, złotem, przypadkiem. Dobre samopoczucie "uczestnika depozytariuszy" na nic się zda w godzinie śmierci, jak nie wie KIM jest jego ojciec, a na wszelki wypadek potrzebne mu są modlitwy za jego duszę.
Tomasz Nowicki
poczuciem satysfakcji pozostawię Pana, by mógł Pan dalej dzielić włos na czworo i łapać innych za słówka, po wyrwaniu ich z kontekstu. Powodzenia.
Tomasz Nowicki
.
Paweł Chojecki
"Bóg nie ma nic do tego, bo to były decyzje ludzi" - to herezja deizmu. Hierarchowie katoliccy również uznali, że to problem Boga, bo zwołali sobór i poświęcili wiele miejsca ocenie tych decyzji z perspektywy Boga. Czy dobrze rozpoznali Bożą wole - to kwestia indywidualnej oceny. Możemy dziękować Bogu, że dał nam Normę do jej dokonania. Pozdrawiam, Paweł Chojecki
Tomasz Nowicki
detalicznie rozważali mądrzejsi od nas dwóch. Dlatego nie ośmieszajmy się powtarzaniem go w mało doskonały sposób. Stanowiska stron są znane i my ich nie zmienimy. Co do aspektu gospodarczo-politycznego Reformacji, to trafnie pisze o tym coryllus. ja tylko zreasumuję -- odnowa wiary była dla przywódców Reformacji marchewką podaną przez Złego. I oni ten owoc (że się zastosuję do nomenklatury unijnej) przyjęli, nie bacząc, co stoi po drugiej stronie kija. Nie odsądzam ich od wiary, bo niewykluczone, że dali się zwieść. Potępiam tych, którzy cynicznie inwestowali w Reformację dla zdobycia władzy i złota, nie oglądając się na Boga. Bóg nie ma nic do tego, bo to były decyzje ludzi, których człowieczeństwa istotą jest prawo wyboru, nawet do odejścia od Boga. Bez tego prawa nikt nie byłby człowiekiem. Ale złe intencje wydają zatrute owoce. I to widać dzisiaj w Kościołach reformowanych, niestety, i nad tym ubolewam. Wciąż jednak jest nadzieja, czego pani premier Thatcher i prezydent Reagan byli dobrymi przykładami.
Tomasz Nowicki
do wszystkiego co katolickie bierze się z wielopokoleniowego wpajania strachu i nienawiści do katolików przez tych, którzy w wieku XV i XVI podjęli walkę o nowy podział Europy i uniezależnienie się od Rzymu. Tłem tej walki była władza świecka i dobra jak najbardziej doczesne. Ale jej istotna przyczyna ma charakter metafizyczny i sprowadza się do kolejnego wyzwania rzuconego Bogu przez księcia ciemności, że się tak poetycko wyrażę. Skrótowo ujmując, twórcy protestantyzmu, usprawiedliwiając się szlachetnymi pobudkami, podjęli faustowskie zobowiązanie, które prowadzi teraz do zguby ich następców. Wśród protestantów wciąż jest wielu uczciwych chrześcijan, nie przeczę. próbują oni jakoś wybrnąć z atakującego ich umysły dysonansu poznawczego, dlatego podejmują heroiczną walkę jakubową -- dokładnie tak, jak p. Chojecki. Należy im współczuć i okazać gotowość do pomocy, bo szkoda sił na walkę ze sprzymierzeńcem, kiedy należy walczyć ze złem. Ale ten ekumenizm może mieć tylko jeden kierunek -- powrotu do Kościoła katolickiego,
Podjal sie Pan niezwykle "niebiezpiecznego " zadania - sporu z pastorem chojeckim !!! Konczy sie to zazwyczaj stwierdzeniem tegoz ze ten kto ma inne zdanie jest glupi lub jest agentem wykonujacym jakies zadanie majace go zdeprecjonowac. Przeczytalem uwaznie to co Pan pisze a takze odpowiedz chojeckiego i z usmiechem stwierdzilem ze doszla trzecia kategoria oponentow - "MARKSISTA" !!! A tak na marginesie , prosze przeczytac jeszcze raz to co tu chojecki napisal .... wal Pan krzyzem na posadzke w kosciele i tydzien umartwiania Panie Tomaszu czeka Pana. Inaczej chojecki "nie podejmie" ... ba nie pochyli sie nad taka "mialkoscia !!!
NASZ_HENRY
Tenktórynieprzepuszczażadnejokazji ;-)
Paweł Chojecki
Całkowicie pominął Pan w polemice główny problem dzielący katolicyzm i protestantyzm - problem usprawiedliwienia/zbawienia człowieka. Bez tego aspektu dyskusja schodzi na tematy poboczne lub mało istotne. Przyjmując za główny aspekt dziejów losy złota i politycznych wpływów, schodzi Pan na pozycje marksistowskie rugując suwerenność Boga z pola analizy. W tej sytuacji poprzestaję na poprzedniej polemice - "KATOLICYZM KONTRA PROTESTANTYZM". Jeśli zechce Pan wziąć pod uwagę powyższe zastrzeżenia, chętnie podejmę dalszą polemikę. Z uszanowaniem, Paweł Chojecki
, nie ma w Pana tekście ani jednego zdania z którym bym się nie zgadzał. Problem w dzisiejszych czasach jest w dalszym ciągu ten sam, a mianowicie- wyssana z mlekiem matki niechęć (niejednokrotnie nienawisć) do wszystkiego co katolickie. Wrogiem nie jest ciemiężący i reprezentujący wrogie państwo komuch lecz katol.Powtarzany na okrąglo slogan o ewangelickim "kulcie pracy", który ukazuje wyższość dobrobytu państw protestanckich nad biedą Południa (oczywiście nie wspomina się o metodach eksterminacyjnych doprowadzających do owego dobrobytu). Ten "kult pracy" powoduje odrazę do ruchów wolnościowych, które wg nich, są jedynie szarpaniną leniwych katoli (a stąd nigdy poparcia nie uzyska PiS w ich szeregach). Stąd również bierze się kolaboracja kościołów zrzeszonych w Polskiej Radzie Ekumenicznej z komuchami. Kościoły protestanckie milczą wobec problemu mordowania chrześcijan, budzą się jedynie, kiedy ktoś zakwestionuje celowość przybicia tez Lutra na drzwiach Wittembergi.Co do ekumenizmu- to jak mówi proboszcz KK na Śląsku Cieszyńskim, nie ma nawet podstawy teologicznej. Pozdrawiam Pana
Do wpisu: Żelazna Dama, żelazna wiara
Data Autor
Paweł Chojecki
Obiecana polemika - "KATOLICYZM KONTRA PROTESTANTYZM". Pozdrawiam, Paweł Chojecki
Tomasz Nowicki
każda analogia traci sens, gdy ją traktować jako utożsamienie. Chodziło mi tylko o źródła motywacji politycznej i determinacji w działaniu. Morus był platonizującym utopistą, zgoda. Ale takie wówczas były mody intelektualne i nie o tym akurat aspekcie jego życia pisałem. Thatcher też miała swoje wady, jak każdy. Nie potrafiła na przykład należycie docenić znaczenia umacniania pozycji lidera wśród własnych ludzi. Gardziła propagandą jako narzędziem sterowania nastrojami społecznymi. I nie potrafiła zabezpieczyć się przed polityczną zdradą. A to w jakiejś mierze podważa kompetencje polityka.
"Margaret Thatcher była protestantką w starym stylu, ale choć jej motywacje religijne w istocie nie odbiegały wiele od tego, co prezentował Morus wieki wcześniej" Naprawdę uważa Pan, że Tomasza More, który oddał życie za wiarę katolicką, postulującego w swej "Utopii"zniesienie pieniędzy, egzekwowanie przez urzędników takiego samego ubioru mieszkańców tej wyspy itp. tak wiele łączy z Margaret Thatcher?
Tomasz Nowicki
miał to być jedynie komentarz, ale niespełna 2500 znaków to za mało :)
Paweł Chojecki
Doceniam, że przyjął Pan zaproszenie do dyskusji, którym było pierwsze zdanie mojego tekstu "CHRZEŚCIJANKA POLITYK". Postaram się szerzej odnieść do problemu niż tylko krótkim komentarzem. Co lady Małgorzaty się zgadzamy. Pozdrawiam, Paweł Chojecki
Ktoś tu [albo na salonie48] przyrównał tę panią do Cromwella. Nie mnie snuć takie porównania. To nie nasza sprawa. Na szczęćie większość polaków zamieszkujących wyspy nie ma bladego pojęcia o takich rzeczach. Może tylko 'Kuba' przyjdzie im na myśl. Takie zdrobnienie od Jakuba. Nie mamy elementarnej wiedzy o własnej przeszłości. Może poza [zafałszowaną] bitwą z zakonem. Choć nawet tu jeden stwierdził, że odbyła się pod Krakowem. Te kilka słów piszę jednemu Panu. I jeszcze jedno. Proszę nie komentować tego wpisu.
Do wpisu: O jednego małego Murzynka mniej…
Data Autor
Emilian Iwanicki
To jego trenerzy sa pierwszymi winnymi.On jest od noszenia koszulki z napisem Polska i POruszanie sie PO boisku zgodnie z rozkazami trenerow!Ale ze kadra trenerska juz nie pierwszej swiezosci i tetryczna mocno tez to i zgrzyta czasem ten mechanizm.A oni uwazaja sie pewnie za cwanych biznesmenow bo MY im caly czas dajemy na to POzwolenie!Dlatego kominowy nie musi wiedziec o tym co oni wiedza albo co chca zrobic!Jego to nawet zdrajca nazwac nie bardzo bo sam sie wczesniej ("Polskosc to nienormalnosc") okreslil. A duza czesc z NAS wziela to za dowcip i POleciala zaglosowac na wesolka co slusznie przewidzieli trenerzy i w nagrode kominowy mogl POpilnowac cukierka.A ze teraz zgrzyta coraz bardziej to oni chca mu wyrwac cukierka w zamian dajac maczete co by muskuly teraz POkazal bo my niegrzeczne som!
Tomasz Nowicki
że podobnie jak w bajce, jeden Murzynek za burtą to o wiele za mało…
xena2012
na zdawkowej,naprędce urządzonej konferencji prasowej zdymisjonował Budzanowskiego zachwycony,, własną odwagą'' i zaskoczeniem tą decyzją mediów oraz uznaniem parlamentarzystów.A tu nie powinno być ani zaskoczenia,ani zadowolenia tylko Trybunał Stanu dla niego i śledztwo w tak poważnej sprawie.A tak rozeszło się po kościach,a zdymisjowany minister po cichu zostanie przeniesiony na inną równie płatną posadę.
jest pierwszym POdejrzanym w tej agenturalnej gierce energetycznej, moze putinek sam to wyjawi...u niego wsio rawno, rano przyjaciel ,wieczorem wrog...Spodziewajmy sie niejednej sensacji...kacapia energetyczna TONIE --czyli jest dobrze.
Do wpisu: Trzecia rocznica hańby -- hańba w trzecią rocznicę
Data Autor
... jest mężczyzn,a będzie ich jeszcze mniej. Niedługo będą sami "chłopcy". Młodzi , starzy , tęczowi różni. Będą znać się na wielu rzeczach W seksie będą ekspertami. Jednak Honor, Ojczyzna , Patriotyzm i.... Odwaga - to już będą dla nich nieczytelne pojęcia.
Do wpisu: Rawska afera mięsna
Data Autor
Od lat obserwuję ciekawe zjawisko pączkowania odpowiedzialności, obecnie istnieje odpowiedzialność polityczna,prawna ,konstytucyjna itp. Tylko gdzie do jasnej cholery jest sprawiedliwość skoro tyle tych odpowiedzialnych mamy.
tagore
tylko ułatwia takie procedery, podejrzewam ,że jeszcze długo nie osiągniemy takiego poziomu "uzdatniania" jaki ujawniono w Niemczech" tagore