Otrzymane komantarze

Do wpisu: Oscar, Part.2
Data Autor
"... politykę zostawiam już intelektualnym onanistom." Tyle że żadne dzieło filmowe nie istnieje w próżni. Polityką jest to wszystko co nas otacza, w czym jesteśmy zawieszeni niejako. Polityka to również film. A już na pewno jest wyrazem stosunku twórcy do czegoś lub kogoś. I to pomimo i obok przesłania czysto artystycznego. Dzieło artystyczne najwyższych lotów może być dziełem na wskroś anty lub pro. I na nic tu próba uciekania od rzeczywistości do jakiej nawołuje seryjny-samobójca. Dzieło zaczyna od pewnego momentu żyć własnym życiem. I tak jest z "Idą". Widziałem ten film zanim ktokolwiek jeszcze w Polsce wiedział że będzie nominowany. Patrzyłem nań z punktu widzenia właśnie politycznego. Bo tak trzeba. Dlaczego? Nie bedę tu wyjaśniał, ale wspomnę tylko że gdyby w Polsce wyprodukowano dziesiątki lub setki filmów, w tym arcydzieł kina o naszych sprawach, o Żółnierzach NIezłomnych, o rotnistrzu Pileckim i o jeszcze przynajmniej tysiącu polskich spraw, to z pewnością nie jeden z tych filmów byłby uznany za dzieło godne ekranów w innych państwach i z pewnością któryś z nich byłby nagrodzony jakimiś tam nagrodami. Nie twierdzę że od razu Oskarami, ale jakimiś z pewnością. Ale sęk w tym że tych filmów nie ma. Wokół takich gniotów na zamówienie jak "Pokłosie" i temu podobnych Wajdy czy innego tam... Nie ma niczego jako przeciwwagi. Nie ma niczego co sprawiało by że w politycznej krzywiźnie dotyczącej naszej historii i naszych spraw nasz głos byłby słyszany a obraz widziany w świecie naszymi, polskimi uszami i oczami. I dlatego ten film budzi u wielu niechęć. Bo kino jest nośnikiem propagandy. Wprowadza propagandowe uproszczenia i sprawia że świat staje się łatwiejszy do ogarnięcia. Chiało by się zakrzyknąć: "Ida" i wszystko jasne!! A tak wcale nie jest, Panie seryjny-samobójco. Wcale. Bo film odnosi się do konkretnej rzeczywistości i do konkretnych zdarzeń historycznych. Ucieczka do kina od rzeczywistości, to jest odznaka niedojżałości, podobnej tej, która pewnej pani każe zamykać się z dziećmi w mieszkaniu w obliczu wojny. Zamykanie oczu nie zmienia świata a jedynie daje chwilę ułudy. A po wyjściu z kina dopada nas nowa seria z automatu... nie koniecznie medialnego.
Seryjny
A jak inaczej, zrobiłeś to jako dziecko :)
Nie wydaje mi się, że konieczne jest włożenie ręki do ognia, żeby przekonać się, że parzy...
Seryjny
Komentujo, a nie oglądajo...sorry tak się nie da :)
To film, który "nie podejmuje żadnych kwestii", a został nominowany ze względu na tematykę. Logika rodem z Gazety Wyborczej.
Seryjny
Nie. Nie wierzę. Temat Żydów zawsze na czasie - pokazały to filmy Pianista, Lista Schindlera, W ciemnosci, nawet Katyń był nominowany. Ja tylko mówię o filmie, który nie podejmuje żadnych kwestii. To trochę tak, jakbym stanął na środku rynku i krzyknął na cały głos GEJ, i społeczeństwo zaczęło się tłuc między sobą..kto ja gej?! Nie to ty!...Mnie interesuje jedno, czemu w takiej Francji poszło na film pnad 600 tys ludzi , w Stanach chyba 2 miliony, etc.Inne polskie filmy też są grane, ale tak ochoczo ludzie już nie chodzą.
Pan chyba naprawdę wierzy, że nagrodzono "sztukę", a nie temat filmu. Byłby pan świetnym politrukiem.
jazgdyni
To fajnie spotkać miłośnika kina, też nim jestem, choć ostatnio mam braki. Ja lubię filmy dobre (wiem, że to strasznie głupie i nieprecyzyjne określenie, ale to samo mówię o muzyce, mając na myśli warsztat, rzemiosło, wirtuozerię i mnóstwo talentu), filmy, które coś wnoszą do historii kina. Nie tylko opowieść, albo obraz, ale też technikę, nowości i jak by to powedzieć, bo to właściwie qualia - piękno. Pawlikowski jest świetnym filmowcem. Anglia ma to do siebie, że nagle wyskakują takie fenomeny, jak na przykład Guy Ritchie - mój ulubieniec. Pozdrawiam
Seryjny
Co zrobisz, nic nie zrobisz. Niektórzy mają przeglądarki zamiast mózgów i są już z góry zaprogramowani. Pawlikowski jakby przejrzał te fora i wszystkie portale, to na prawdę nie uwierzyłby , że to o jego filmie piszą. Ja obejrzałem z parę tysięcy filmów w życiu i potrafię odróżnić ziarno od plewia. Lubie kino kontemplacyjne, a takim jest IDA, a politykę zostawiam już intelektualnym onanistom...
jazgdyni
Witam Kurcze, ja też użyłem Wesela i my zostaniemy w swoim smrodliwym chocholim tańcu. Bo te Chochoły to pół Polski. I na prawicy i na lewicy. Ja powtarzać się nie będę, bo napisałem podobnie, a myślę mniej więcej to samo. Efekt? Tu na "obiektywnym" prawicowym portalu, o dosyć wysokim poziomie i reputacji? Taki gostek, Janko Walski, światowiec i Europejczyk , a jakże... odpowiedział mi: "... sam [pan]dał popis właśnie pogardy, żółci i chyba czegoś bliskiego nienawiści do ludzi mających inne od pana zdanie. Klasyczna projekcja własnych zachowań. Tak więc proszę nie dziękować za propagowanie tekstu, bo tego tekstu należy się wstydzić. Właściwie to nie wiem dlaczego pan napisał coś czym nawet kamienie na drodze jęczą. Jedyną nową rzeczą w pańskim tekście jest pański podpis. ". Reszty komentarzy pod moim tekstem nie cytuję, bo większość jest gówno warta. Zapyziała, prowincjonalna neurastenia, uczulenie połączone z histerią, i naprawdę tak twarde głowy, jak najlepsi członkowie Biura Politycznego za Gomułki. Podejrzewam, że jak by żyli w tamtych czasach, to by strzelali do niewinnych, lub choćby do tych, co odważają się mieć inne zdanie. No i ta kultura dyskusji i bezczelne zadufanie i zapiekłość. Pytam: - Byłeś na filmie? Odpowiedź: - Nie i nigdy nie pójdę. Nie będę się zniżać. Lecz nie przeszkadza to kłócić się i film obsobaczać. Bo większość niestety mózgu nie używa. Idą tylko, jak owce za baranem przewodnikiem za Braunem, Michałkiewiczem, czy Maxem Kolonko. Zabrać im mózgi, to nawet nie zauważą... Dyskusja o walorach artystycznych również absolutnie nie ma sensu. Kompletna nieznajomość kina. Może tylko "Krzyżacy", ale już nie "Ziemia Obiecana". Moje odniesienie się do "Wesela" okazało się kompletnie niezrozumiałe. Mój prywatny wniosek - 75% internautów jest zaczadzonych w Polsce propagandą. I tą pro- i tą anty-. Zero refleksji, minimum własnego sądu. Oraz swarliwość, zapiekłość i klasyczne pieniactwo. Chyba powrócę na moje zagraniczne portale. A szkoda mi... Pozdrawiam
Do wpisu: Konsumpcja TIGER'a wypłuczę Ci mózg!
Data Autor
gss
Witam, uważam jednak że nie wszystkie błędy skorygowano. Przede wszystkim tytuł czasownik "wypłukać" powinien być, wg mnie, użyty w trzeciej a nie w pierwszej osobie czyli forma "wypłucze" zamiast "wypłuczę" i wtej formie jest spójny z treścią. (Która nota bene podoba mi się). Ponadto we frazie: "który swoją twarzą chyba móglby konkurować tylko z 'fejsem', bożyszcze wielu rolników, Stanisławem Łyżwińskim." rzeczownik "bożyszcze" powinien występować w narzędniku "bożyszczem" co byloby zgodne z poprzednio uzytym 'fejsem' i nastepnie Stanisławem Łyżwińskim występującymi w narzędniku. Moze się czepiam ale wydaje mi sie iż po tych poprawkach łatwiej by sie czytało i chyba bez nieporozumień. Merytorycznie artykuł ciekawy - szczególnie w okresie kampani przedwyborzczej. dziękuję i pozdrawiam Grzegorz
Do wpisu: Oscar
Data Autor
Ten "Oskar" pachnie czosnkiem.
NASZ_HENRY
Oscary są genetycznie modyfikowane ;-)
A nie ma dla "je...ego" synonimu w języku polskim, który byłby mniej niecenzuralny? Nie wiem jak to nazwać: brak kultury, chamstwo, jeszcze inaczej? Mogę zrozumieć, że jakiemuś komentatorowi bloga puściły nerwy. Ale autorowi?
Panie S-S, z tym rynsztokowym językiem to wypad na imieniny do szacownej rodzicielki. Tam docenią.
Do wpisu: Ogólnopolska akcja NIE BIORĘ PARAGONU
Data Autor
Słowo katolicki w dzisiejszej Polsce oznacza to, że katolików jest 10%, i chyba ich liczba wciąż maleje, chociaż wiekszość nie jest tego swiadoma, bo przecież z koszyczkami chodza na Wielkanoc, karp tez na stole wigilijnym leży... kiedyś sie spytalem jednego obcokrajowca dlaczego świetuje Boże Narodzenie skoro jest niewierzacy, to nie umiał mi odowiedziec, nawet nigdy w zyciu się nad tym nie zastanawial.. Dziś nieco zawstydzony swoja ignorancją nie wysmiewa chociaż katolików, dobre i tyle Radio Maryja jest katolickie, TP ma z tym bardzo poważne problemy od zawsze, ks lemański został suspendowany,[takie kary służą opamietaniu się], ks Isakiewicz zadnych dogmatów nie naruszył, chociaż o kłamstwo i fałszywe świadectwo mógł się otrzeć, nie wiem, nie mnie to osądzać W klapie mozna nosić co się chce, ale jak się w sercu Boga nie ma, wszelkie znaczki nie mają żadnego znaczenia..Jesteście jak te groby pobielane...To było do wierzących Polska albo będzie duchem katolicka,[lacińska] albo jej nie będzie, liberalizm oznacza śmierć
c.d. Ach! ten wolny obywatel Zjednoczonych Królestw nie umie czytać, pisać, nie umie pacierza, nie wie, co jest Bóg; myśli, że sumienie się jada albo pije; nie słyszał o cnocie; nie ma co jeść, pić i gdzie mieszkać, umie zaś robić pudełka. Tymczasem nędza mówi do niego: "Zabij!", głód: "Ukradnij!", chłód: "Upij się!". Oto jego nauczyciele: innych nie ma. Czy ich posłucha? Tak: jak tylko przestanie się bać policji. Ale co też ja mówię! Ten wolny obywatel Zjednoczonych Królestw ma przecież rozmaite prawa, z których może korzystać: habeas corpus; ma prawo głosowania; pełnomocnik jego będzie w swoim czasie przemawiał w Izbie Gmin. Co też ja mówię! Ten wolny obywatel jest nawet bogaty. A oto i ten Hyde Park to przecież własność publiczna, zatem własność i jego; a British Museum? a Pałac Kryształowy? a place, ogrody, gmachy publiczne? To wszystko jego. A przy tym on jest Anglikiem; do niego należą Indie, Australia, Kanada; on ma wojsko, flotę: to potentat prawdziwy. Ale czegóż tak drżysz na całym ciele, potentacie? Aha! on jest na czczo od onegdaj. Masz oto szylinga, biedaku: kup sobie co jeść. Chłopak wytrzeszcza oczy. Szylinga?... Ależ on nigdy nie miał razem tyle pieniędzy! Szylinga? Potentat ogląda go z niedowierzaniem na wszystkie strony, następnie wydaje rodzaj radosnego wycia; chowa pieniądz do kieszeni, z której mu go żaden złodziej nie ukradnie, bo tą kieszenią są jego usta, i ucieka nie podziękowawszy nawet za datek. A jednak ma Indie, Kanadę, Australię, pałace, ogrody! Straszne społeczne zagadnienie. '' Tak to sie kończy, gdy poprawiacze świata, chcąc stworzyć raj, fundują udziom [piekło...
Przecież mówię - ''korwinizm'' Korwinizm-liberalizm to eksperyment, który nie wyszedł w samym sercu liberalizmu, XIXwiecznej UK [mówie wyłacznie o gospodarczym, chociaż ideologie działają systemowo, zalewając całe zycie i jednostek i społeczeństw, co widzimy doskonale dziś w sferze obyczajowej...najwięcej tzw wolności jest w Ruchu Palikota, dopiero potem u Korwina, przynajmniej w tej wersji oficjalnej]. Mniej więcej tak wyglądało ulepienie nowego liberalnego człowieka w nowym, wspaniałym świecie ''W tym samym Hyde Parku stoi oparty o barierę jeden z wolnych obywateli Zjednoczonych Królestw. Przypatrzmy mu się; obywatel ten ma lat szesnaście, dziury na łokciach, czoło idioty, spróchniałe zęby i wystrzępione majtki. Ma także jakiś surdut jakiegoś koloru, ale nie ma za to koszuli. - Gdzie twój ojciec? - pyta nasz przewodnik. - W Botany Bay. - A matka? - Matka robi pudełka. - A siostry? Ma ich trzy, robią także pudełka; ma także dwóch braci po lat ośm, którzy robią pudełka, i jednegolat trzech, który pomaga je kleić. W Anglii całe setki i tysiące ludzi żyją z tej pracy, a raczej głód mrą z tej pracy. Otóż i nasz potępiony! Matka jego chora, bo wszyscy, którzy dłużej robią pudełka, chorują; ojciec jego był zamiataczem ulicy, ale raz aresztowali go i wywieźli. Chłopak nie umie czytać i pisać, klnie za to nadzwyczaj wprawnie. Widać także, że trochę i pije, bo jak zimno, to dżin rozgrzewa. - Czy umie też pacierz? - Co? - pyta zdziwiony otworzywszy usta. On tego nie umie, on umie robić pudełka, a to nie jego rzemiosło. - Ale jeść ma ochotę? Ma, ale nie ma pieniędzy, a ukraść się boi. - Ale choćbyś się nie bał, to nie zrobiłbyś tego, bo to jest źle? - Jużci źle, bo jak policja złapie, to trzeba do więzienia. To dla niego przyczyna: inaczej by kradł. - A sumienie, chłopcze? - Co to jest? czy to się je, czy to się pije? Czego od niego chcą? On przecie tu stoi spokojnie i nikomu nie zawadza. Oto mały obrazek.
Seryjny
Idee i diagnozy ma słuszne, gorzej z realizacją i implementacją tegoż. Gospodarka w wielu jego aspektach powinna być liberalna, tak samo jak i wiele swobód obywatelskich, ale to zawsze będzie kością niezgody. Słowo 'katolicki' to ja też już nie wiem co oznacza w obecnej Polsce - Radiomaryjność? Tygodnikopowszechność? Lemanskość? Issakiewiczość? a może prawdziwy katolik powinien nosić w klapie Matkę Boską? Każda z grup działa dla własnych partykularnych interesów.
Nie mówie o personaliach a o idei. Korwinizm to próba przeniesienia liberalizmu na grunt katolicki, co jest zadaniem równie niedorzecznym i karkolomnym jak zainstalowanie komunizmu..Sam fakt zaistnienia Korwina-Mikke w komunisteycznej Polsce jest tego potwierdzeniem Korwin jest oczywiście tzw trollem, chociaż bardzo inteligentnym, to trzeba mu przyznać...
Seryjny
Nigdy nie głosowałem na Korwina, dla mnie to jest troll.
A więc to proste.. Rząd może być terrorystą jak najbardziej, ale prywatny i swobodny, nazwijmy to osadnik, może być terrorystą jeszcze większym. Nie trzeba mu nic placić, a mimo to poza eksterminacją i sprowadzeniem murzynów nic więcej od niego oczekiwac nie można... przykladów setki, nie tylko w finansowaniu hitleryzmu i bolszewizmu, ale nawet dzisiaj, w lozeniu na genderowców i na calą machinę nowoczesnej, śmiercionosnej cywilizacji
''Są przykłady z historii. Np. Indianie. Nie chcieli pracować na plantacjach, zbyt mocno cenili wolność. '' Sienkiewicz co prawda jest debilem, idiota i bandziorem wg Grzegorza Brauna i jego korwinistycznych koleżków, ale przebywając w owym czasie w młodych Stanach Zjednoczonych widział to nieco szerzej. ''Więc, oto najprzód: rząd Stanów gwarantuje im ziemię, obywatele zaś, z których łona rząd wyszedł, odbierają im ją mimo rządu. Na pierwszym więc kroku spotykają się z kłamstwem i krzywoprzysięstwem, jako zaś proste dzieci natury, nie umieją odróżnić rządu od narodu i z tych wszystkich stosunków wynoszą jedno tylko poczucie: głębokiej krzywdy. Zresztą Indianin w cywilizacji widzi tylko stratę tego wszystkiego, co stanowiło sposób do życia jego i jego przodków. Najprzód odejmują mu cały obszar stepów bez końca, a dają kawałek ziemi, której on nie umie uprawiać. Dają mu derkę, a zabierają wolność. Piękna zamiana! Dziki wojownik siedząc na grzbiecie mustanga przebiega stepy, poluje, walczy, oddycha całym obszarem piersi; jemu to życie dzikie, stepowe - potrzebne jak ptakowi powietrzne przestrzenie; on bez tego obejść się nie może: schnie i umiera. Pomyślmy zatem, co zyskuje, a co traci przyjmując tak zwaną cywilizację. Przede wszystkim mrze głód na swoim kawałku roli; ciż sami bracia, którzy prawili mu o cywilizacji, pogardzają nim teraz tak, jak w Europie Cyganem, a w rezultacie nic też innego nie pozostaje mu jak cygańskie życie: żebranina i małe złodziejstwa, i wegetowanie z dnia na dzień, wśród którego podleje do ostatka. Na koniec, jacyż to są ci apostołowie cywilizacji, z którymi się spotyka? Najprzód kupiec, który go oszukuje; dalej awanturnik, który mu zdziera skórę z głowy; dalej traper, który przed jego wigwamami poluje na bawoły dostarczające czerwonym pożywienia; wreszcie amerykański komisarz rządowy z papierem, na którym między liniami napisano: Mane, tekel, fares! dla całego plemienia. Spotykałem potem na wielu stacjach w stepach Nebraski i Wyomingu tak zwanych ucywilizowanych Indian. Jest to jeden obraz nędzy i rozpaczy: mężczyźni obdarci, brudni, upodleni; kobiety wyciągają wychudłe ręce do wagonów. Spytacie, dlaczego jedni i drugie nie pracują? Nie umieją; nikt się nie troszczy zresztą o to, żeby ich nauczyć. Wyrzekli się wojny z białymi, rozbojów, polowań, a dostali za to... derki... i pogardę. ''
Kolega jest moim ulubionym ''korwinistą''[mówię bez ironii] więc pozwolę sobie na dwie uwagi.. ''W Wielkiej Brytanii nie ma żadnych kas fiskalnych i kto do kogo jeździ pracować?!'' Nie wiem dokładnie jak jest w królestwie, ale podatki [wobec PKB'] są tam wyzsze niz w Polsce[wg eurostatu , UE-37,4%, Polska-31,8%,, 2012], za to Skandynawia jest czytnikami cała zasypana i jakoś wikingowie do nas do pracy też nie przyjeżdzaja..Niemcy tym bardziej ''Właśnie zaraz idę na ryneczek do Pani Grażynki, u której kupuje świeży szczypiorek i kartofelki '' I to jest właśnie serce Polski, kasy mają drugorzędne znaczenie. Nieszczęściem jest nieuczciwe i nierozumne opodatkowywanie, nie nadmierne, bo jak wiemy korwinistyczni bogacze żadnych podatków nie płacą i nie przekłada sie to na wyższy dobrobyt, tak jak do tego mikkistyczni łżeliberałowie przekonują Kwota wolna od podatku powinna być w Polsce wyższa, prawo i procedury uroszczone,bądż nawet niejednokrotnie zniesione, obciązenia fiskane sprawiedliwie i rozumnie rozdzielone, i tyle wystarczy
Grecy dalej żyliby sobie spokojnie gdyby nie EU i EURO !!!