|
|
jazgdyni Bernadotte, jako nowa linia dynastyczna w Szwecji jest oczywiście faktem. Jednakże, odwrotnie niż w UK i Norwegii, a podobnie jak w Danii, jest to "król malowany". Tam nie ma elit dziedzicznych sensu stricte, mimo, że ciągle jest parę rodów szlacheckich. Niczym się ze społeczeństwa nie wyróżniają.
Piszę na podstawie własnego doświadczenia. |
|
|
gorylisko to proszę się cosik dowiedzieć... |
|
|
'W takiej Szwecji natomiast Rewolucja Francuska i egalitaryzm spowodował, że praktycznie nie ma w pełni wykształconych elit. Jest sporo autorytetów w różnych dziedzinach, ale praktycznie wszystkie środowiska są otwarte i każdy, jak się wykaże, to staje się osobą opiniotwórczą. I to, mimo, że jest król i dwór.'
Pan czyta swoje teksty przed publikacją ? |
|
|
jazgdyni Witam
Pani gorący apel.
Lecz świat idzie naprzód i musimy tworzyć nowe elity. Nie panów rektorów Uniwersytetu poznańskiego, którzy odmówili sali na prawicowe sympozjum. I nie pana ex-ministra i ex-rektora, który na balu wódkę sobie do szklanki wlewał, żeby się nie rozdrabniać.
Elity nowe muszą być pełne zrozumienia i szacunku dla innych ludzi. Nie jak pan Bartoszewski, czy Michnik, dla których jesteśmy bydło.
Muszą myśleć o państwie, jako o naszym wspólnym dobrze.
Gdzie ich szukać? Myślę, że najbardziej w blogosferze.
Pozdrawiam |
|
|
jazgdyni Tak jest.
Taka szkoda... Był młodszy...
On mnie pchnął do pisania.
Serdecznosci |
|
|
Lech Makowiecki Żal. On był nasz, Gdynianin... |
|
|
o samozwańczych "elitach" (bez cudzysłowu, nie potrafię). Zsowietyzowani, często bez rodzimych korzeni, ci złej woli i zwyczajni głupcy- bezwstydni karierowicze, którzy podstępnie wdarli się do uczelni, gazet, tv itp. z mentorską manierą pouczania narodu i przerabiania go na swoją modłę, a efekty widoczne, zwłaszcza podczas dwóch kolejnych kampanii wyborczych.
Płacze mi serce nad tysiącami wymordowanych i ocalałą garścią tych zaszczutych, przedwojennych szlachetnych...
- Ale nie kończmy naszych opowieści tak katastroficznie, przecież nie jest jeszcze beznadziejnie, dopóki działa choć kilku prawych ludzi nauki i kultury, zawsze jest światło i nadzieja, na odrodzenie. Panowie! Może nasze prawdziwe elity są zdziesiątkowane, ale są! Szanowni Panowie, w skromności swojej nie wycofujcie się z pierwszego planu, nie zostawiajcie pola samozwańcom, krzyczcie swoje prawdy, zasypujcie internet życiorysami Waszych (naszych) bohaterskich protoplastów! Panie Lechu Makowiecki, toż to i Pan należy do polskiej elity i to nie tylko z racji herbowego rodowodu, ale z bogactwa szlachetnych treści, jakie Pan wyjawia i propaguje od lat. Więc nie jest tak, że jesteśmy osieroceni przez prawowite elity, a jednie ogłuszani wrzaskiem barbarzyńców, fałszerzy i demoralizatorów. Jest szansa "póki my żyjemy", póki tacy jak Wy, nie przestaną myśleć po polsku, kochać po polsku i pisać po polsku... |
|
|
jazgdyni Witam
Otóż to...
Wydaje się, w normalnej kolei rzeczy, że bez przywódców, wyraźnych autorytetów i wzorców prawidłowego postępu nie będzie.
To fakt, że po 1918 mieliśmy duże zasoby wykształconych obywateli ze szlacheckim rodowodem, którzy potrafili zrobić dla ojczyzny i narodu bardzo wiele.
Niestety, ci którzy teraz brylują na pierwszych stronach gazet, zrobią tylko to, co im samym przyniesie korzyść.
Odbudowa idei pro-państwowca jest niezwykle istotną potrzebą nas wszystkich.
Pozdrawiam |
|
|
Zbigniew Gajek vel Janko Walski Dzięki pracy i poświęceniu elit zdziesiątkowanych po powstaniu styczniowym, ale wciąż istniejących. Elity te w końcu zrozumiały metody Rosjan. Zawsze silne stronnictwo rosyjskie po stu dwudziestu latach straciło całkowicie grunt pod nogami. Później przez 45 lat wydawało się, że wszystko jasne, że rosyjski but zmów nas przydeptał. Gdy w końcu jakimś cudem udało nam się spod niego wyrwać znów górą stali się "realiści" z przetrąconymi kręgosłupami pokroju Mazowieckiego i gracze, którzy zaprosili do gry niedźwiedzia...
Po powstaniu styczniowym elity prace u podstaw prowadziły, teraz podstawy będą musiały pracować nad elitami, uświadamiać je dlaczego rodzina jest ważna, wolność, więzy społeczne, tożsamość i duma narodowa, własne państwo. Huk roboty.
Poruszył pan kluczowy problem. |
|
|
jazgdyni Zniszczono naturalny system wartości i zapanowała powszechna nieufność.
Ludzie łatwiej zostają wrogami niż przyjaciółmi.
Np. mądrość nie jest w cenie.
Pozdrawiam |
|
|
jazgdyni Ma nas wieźć taki pan Bartoszewski.
A pamiętacie, jak robiono autorytet z niejakiej Krzywonos? Kobieta roku! |
|
|
jazgdyni Pewnie ma, lecz mają one nieduży wpływ na opinię publiczną.
A mąż stanu jest tylko jeden - JK. |
|
|
jazgdyni Pamiętam, że śp. Seawolf zawsze z dużą estymą mówił o panu Makowieckim.
Piękny wiersz. |
|
|
Lech Makowiecki Dzisiejsi spadkobiercy czerwonych kałmuków,
(Wyszkolone zastępy ich czerwonych wnuków),
Uwłaszczeni na krzywdzie polskiego Narodu
Sączą jad do umysłów patriotów młodych...
Dzielą... Kradną... Linczują maczetą-gazetą...
Zdradzają... Zniewalają... Rżą: „róbta, co chceta”!
Wyszarpują ochłapy wspólnego majątku
Ci, co ciągle starego pilnują porządku...
Gdy sens chcemy odnaleźć naszego tu trwania
Nowych ELIT nam trzeba, nowego rozdania!
Pora znów siły zebrać, wskrzesić etos cały,
I od podstaw zaczynać: „Ktoś ty? Polak mały”...
P.S. Przepraszam, ale nie zmieściłem się w jednym wpisie (tylko 2.500znaków) |
|
|
Lech Makowiecki ODBUDOWA ELIT
Zawsze, gdy myślę o nich, żal mi ich jak braci
Poległych śmiercią nagłą, gdzieś na frontach świata.
Wspominam te miliony biednych ludzkich istnień
Zabijanych bezkarnie przez nieludzki system.
To prawdziwa ELITA spod orlego znaku –
Największych patriotów. I dumnych Polaków;
Uczonych, pedagogów, artystów i kleru,
Inżynierów, żołnierzy, poetów, bankierów,
Szlachetnie urodzonych i rodaków prostych
Których jedno łączyło – oddanie dla Polski!
Brakuje nam dziś wielce ich wiary gorącej
Umiłowania kraju (nad sprawy bieżące),
Żarliwego przesłania – że Polska ma przeżyć!
Nawet za cenę życia, danego w ofierze...
Oni, choć wybrać mogli: iść z „narodem panów”
Przed swastyką – jak folksdojcz – ugiąć swe kolana,
Lub flagę białą skłonić przed sowieckim wojskiem
I – za czerwoną gwiazdę – sprzedać wiarę ojców –
Wbrew totalitaryzmom Ojczyznę wybrali!
A to już wystarczyło, by ich mordowali
I jak wilki ścigali... Po polach, po lasach,
By polskość wykorzenić, zmiażdżyć pod obcasem...
Gdy przestały już dymić nad Auschwitz kominy
Gdy skonała Warszawa, Katyń zatarł winy,
Gdy – cudem ocalonych – w karcerach zamknięto,
A doły zapełniono ciałami „wyklętych” –
Powyłaziły zewsząd wredne kreatury,
Rozbiegły się po kraju, niczym głodne szczury;
Opanowały wszystkie stołki i urzędy,
Nastał terror czerwony, czerwone obrzędy,
Zniewolenie umysłów i psucie młodzieży,
Zastraszanie większości, by kłamstwu uwierzyć... |
|
|
Polska ma elity.
Np. czesc z nich zginela w Smolensku.
Czesc zyje w Polsce. Zyja rowniez za granica.
Jedyna partia umozliwiajaca wykorzystanie Polskich Elit jest PiS. |
|
|
.. tylko "jelita" .. czego innego mozna oczekiwac po tej potwornej selekcji negatywnej, jaka zaistniala ? |
|
|
Ewary Toruń Autorytet i szacunek albo się ma, albo nie!!! Autorytet i szacunek wymaga od każdego bardzo wiele. Kupić tego rzeczywiście nie można. Obojętność wielu Polaków, to owoc braku autorytetu w ich otoczeniu. Czy rzeczywiście w obecnym czasie nie mamy Polaków z autorytetem? Są!!! Są, ale my wybieramy tych co mają za nic autorytet i szacunek. Ci co tak wybierają, oraz ci co nie wybierają, nie mają wyrzutów sumienia, oni mają sumienia czyste, bo nie używane. Trzeba pracować nad sobą i bliskimi, aby pojąć pojęcia - autorytet czy szacunek. Mam nadzieję, że każdy głos w tej sprawie, wyda kiedyś dobre owoce. Zło dobrem zwyciężajmy! Trzeba tylko chcieć bez przymuszonej woli otworzyć swoje oczy i uszy, i wyciągać wnioski swoim a nie czyimś rozumem. |
|
|
Tylko guziki nieugięte
przetrwały śmierć świadkowie zbrodni
z głębin wychodzą na powierzchnię
jedyny pomnik na ich grobie |