|
|
rolnik z mazur Waldek Bargłowski Rosja, szczególnie radziecka to samo zło w czystej formie. Kto tam Hitlera promował to nie wiadomo. Prawdopodobnie był wtyczką Reichswehry do rozpracowania nacjonalistów - coś jak nasz Bolek. Rosja jest słaba i każdy o tym wie. Im jest słabsza tym groźniejsza. Amerykanie o tym wiedzą. Pozdrawiam ro z m. |
|
|
gorylisko a czy słyszał pan o hipotezie, że hitlera wybrał i propomował ziutek stalin...
cały czas łupie pan w hamerykę a gdzie rosja radziecka ? budowała pokój jak cholera
zajmując się swoimi sprawami...problem w tym, że ich sprawy obejmowały cały świat... |
|
|
gorylisko podstawa rosyjskiej polityki jest także prowadzenie wojen jak najdalej od swoich granic, tyle, ze biedaki nie maja floty tedy muszą na piechote iść dalej od swoich granic a że po drodze jest jakies państwo to juz jego pech... np. teraz po drodze do szkopów maja Polskę...czyli sorry taki mamy klimat... i co jest argumen ad personam ? |
|
|
rolnik z mazur Waldek Bargłowski On planował na tysiąc lat nie na dziesięć. Czym się skończyło każdy wie. Hitler był frustratem ( bez zawodu, bez pracy, bez żony ) uwierzył, że jego celem jest bycie politykiem a misją jako polityka było stworzenie wielkich Niemiec za każdą cenę. Na pewno nie planował ataku na Polskę tylko na Francję( za te wszystkie upokorzenia ) i dopiero potem na Rosję. Anglicy widząc, co się święci zaczęli szukać prokurenta, który za nich będzie walczył z Niemcami. Trafiło na Polskę, a że Beck dał się wciągnąć w angielską grę to cóż - mamy co mamy. Moim zdaniem Piłsudski oddał by korytarz ( mniejsze zło ) i prawdopodobnie poszedł z Niemcami na wschód. Teraz jak się damy wciągnąć w obce gierki to znowu będziemy walczyć per procura i umierać za nie swoje sprawy, ba walczyliśmy za frajer i w Iraku i Afganistanie. Pozdrawiam ro z m. |
|
|
Nie lubi Pan Amerykanów. To już wiem. Prosze przeczytać pozycję z niżej podanego linka i uprzejmie odpowiedzieć na pytanie: Czy lubi pan Niemców ?.
http://wezwaniedoprawdy…
Tę samą pozycję można znaleźć w wersji 12-stojęzycznej pod:
http://www.relay-of-life…
I nie chodzi o antyunijność. Chodzi o ostrożność. |
|
|
A tu na NB to malo masz "aktorow" grajacych patriotow. Cos sie do jednego przyczepil. |
|
|
rolnik z mazur Waldek Bargłowski Kto nie jest fanem USA to musi być fanem Rosji - trzeciej możliwości nie ma. W końcu zrozumiałem. Pozdrawiam ro z m. |
|
|
Przyznam się że nie czytałem Mein Kampf to i trudno mi polemizować. Możliwe że pisał prawdę ale Mein Kampf powstało w 1925 roku i to podobno nie sam Hitler ją pisał, pomagał mu w tym profesor Haushoffer. Niektórzy nawet twierdzą że to on nie Hitler był autorem. W każdym razie czy mógł przewidzieć co się będzie działo za lat 10? Tym bardziej że owego profesora nie było już wówczas w polityce. Ja jestem jakoś sceptycznie nastawiony do geniuszów politycznych typu Hitler czy Stalin. Jakoś wyzbyłem się kultu jednostki i zgadzam się z tymi którzy twierdzą że Hitler postępował według potrzeb chwili. A już na pewno nie planował 10 lat na przyszłość. |
|
|
rolnik z mazur Waldek Bargłowski " Po czynach poznacie ich " . Hitler w przeciwieństwie do Stalina był prawdomówny. Jak pisał w Mein Kampf tak i robił. Chciał najpierw pokonać Francję. Zakładał, że Anglia i Polska będą przynajmniej neutralne. We wspomnieniach generałów Wehrmachtu - szalał z wściekłości, gdy dowiedział się w jaki sposób Anglicy podeszli Becka i podpisali z Polską " egzotyczny " sojusz. Zmienił plany i kazał opracować plan " weiss "- ataku na Polskę. W ten sposób Beck zaprzepaścił politykę Piłsudskiego i wciągnął Polskę w wojnę na dwa fronty. To tak w skrócie. Reszta jest znana. Pozdrawiam ro z m |
|
|
JJC "...nie jestem fanem Rosji..."
Nie, nie, ależ skąd! |
|
|
rolnik z mazur Waldek Bargłowski A to akurat typowo erystyczny amerykański argument - zamiana " używanego auta " na bliższą sercu Polaka - polisolokatę, która też zrodziła się - no w jakich umysłach ? Zapewne u rosyjskich banksterów. Tu przecież nie chodzi o to co ten facet mówi, tylko jak z nim pan argumentuje - ad personam. Proponuję na koniec użyć najważniejszego argumentu w polemice - sp.. dziadu bo przyp.... Co na to można powiedzieć ? Nic - jak słabszy to się nap..., jak silniejszy to sp...Jeszcze jedno - nie jestem fanem ani Rosji, ani Ameryki ani tym bardziej kogokolwiek- jestem ( staram się )być fanem Polski. Widzę, że wodzowie grają z nami w amerykańską grę i tyle. Podstawą amerykańskiej gry jest prowadzenie wojen jak najdalej od swoich granic. Kto tego nie rozumie to jest po prostu historycznym i nie tylko ignorantem. Pozdrawiam ro z m. |
|
|
Również z szacunkiem! Ale jednak muszę potwierdzić że człowiek ten trochę andronów plecie. Tak na gorąco, bo wysłuchałem w pośpiechu nie mąjac czasu. Po pierwsze jego czepianie się Becka jest nieuzasadnione. To co miał oddać Korytarz? Poza tym nie wydaje mi się być prawdą że szedł na angielskiej smyczy. Chodzi tu chyba o podróż do Anglii wiosną 39 roku. Kiedyś się nad tym zastanawiałem. Pamiętam że wówczas zaszły dwa ogromnej wagi wydarzenia. Anglicy przejęli archiwum czeskiego wywiadu i w tym też czasie doszło do niejasnego samobójstwa Sławka (czy samobójstwa). Ja uważam że te sprawy mają ze sobą związek. Anglicy coś musieli się dowiedzieć od Czechów, przekazali to Beckowi i stąd jego późniejsze postępowanie. Co do flagi amerykańskiej to też widzę to trochę inaczej. Oni nie mają do flagi takiego stosunku jak my. Z prostej przyczyny. U tego narodu zawsze ogromną rolę odgrywała marynarka a w XVIII czy XIX wieku angielskie czy amerykańskie statki wywieszały bandery jakie im się w danej chwili podobało. Mam mało miejsca by więcej o tym pisać ale tak było na przykład podczas blokady kontynentalnej Napoleona. Wówczas do Oslo zawijały angielskie statki pod badnderą amerykańską co udaremnialo wszelkie rachuby związane z blokadą kontynentalną. To było zresztą praprzyczyną wyprawy Napoleona na Rosję. |
|
|
gorylisko a szanowny pan by kupił od człowieka dwojga imion który na dodatek kłamie co do swojego wieku polisolokatę ?
to wszystko prawda... a gdzie pokój miłująca rosja ? a wczesniej zsrr...
nie wiem jak pan ale ja jak widzę, ze gość kłamie co do swojej osoby to choćby nie wiem jak mądrze gadał... traktuję go podejrzliwie...
dla mnie to możesz go pan wynieść na ołtarze i bić pokłony |