Otrzymane komantarze

Do wpisu: Ocena wartości predykcyjnej testu PCR SARS-CoV-2
Data Autor
Marek Michalski
Dobre pytanie i należało je zadać producentom, naukowcom i decydentom w 2020r. Mogłem ocenić tylko te dane, które znalazłem. Sobie mogę zarzucić, że nie dość dociekliwie szukałem badań na temat czułości i specyficzności testów a bez tych danych nie da się ocenić, więc odpuszczałem.
Czesław2
Aby zweryfikować dany "przyrząd pomiarowy"  należy posiadać przyrząd pomiarowy o klasę lepszy. Co było stosowane do weryfikacji poprawności działania testów na Sars?
Kazimierz Koziorowski
pomiarowcy wiedza ze wiarygodnosc pojedynczego pomiaru jest mala. dla pewnych wielkosci nie ma znaczenia duza dokladnosc wiec jeden test-pomiar jest wystarczajacy. dla innych, tylko seria pomiarow moglaby dac podstawe do wyciagniecia wniosku o wyniku i podjecia decyzji np. terapeutycznej.   opracowanie podane przez autora oddaje istote przekretu ktory wykreowali politycy bo sytuacja miedzynarodowa wlasnie dojrzala do tąpniecia a kampania strachu wydala sie lepsza niz rozwiazania militarne i rewolucyjne. gdyby nie nawinal sie akurat C19 to wypromowali by inny patogen, zreszta od parunastu lat robili juz w tym kierunku podchody i cwiczenia w mediach, chocby z zika, prionami, czy rozmaitymi grypami. sam niewyszczepiony zlapalem C19 prawdopodobnie od bliskiej osoby 3-krotnie wyszczepionej, ktora zachorowala, i zyczylbym sobie zeby tylko takie banalne doleglowosci zdrowotne mie w zyciu dopadaly.  piszacy o C19 i kowidianach sa strofowani ze bylo minelo i nie mamy juz pandemii a sa wazniejsze sprawy. politpoprawni dopoki nie zagipsujecie ust oponentom to bedziecie musieli sie pogodzic z tym ze wasza trauma bedzie rozdrapywana. tu nie dziala prawo michnika ze wszyscy byli umoczeni. wyszczepiony lud opracowany propagandowo przez medialnych kolaborantow C19 nie potrzebuje zadnych statystyk ani naukowych doniesien - czuje ze to byla sprawa grubymi nicmi szyta i niestety w swoich preferencjach wyborczych zachowal sie jak ofiara gwaltu: nie wazne kto teraz bedzie u zloba, byle nie ci ktorzy nam to zafundowali. przy tym ofiary nie interesuje co by bylo gdyby inni zamordysci dzierzyli wladze w "pandemicznym" czasie  
Alina@Warszawa
Bardzo naukowe podejście do testu! Podziwiam!  Ale dużo szybciej i konkretnie bezsens stosowania testów udowodnił prezydent jednego z państw afrykańskich, który przetestował banany i podobne preparaty, które okazało się miały covid.  Do bardzo krytycznego podejścia do testów, a jeszcze większego do szczepionek z czynnym mRNA wystarczy mieć wiedzę z biologi w liceum, o ile oczywiście miało się dobrego nauczyciela biologii i było na tych lekcjach. Taką wiedzę powinni mieć wszyscy, którzy uczyli się mitozy i mejozy - to chyba pojawiło się w programach nauczania biologii na początku lat 70-tych XX wieku. Niestety w technikach i zawodówkach tego nie uczyli i pewnie nie uczą... Wielu lekarzy niedopuszczanych do mediów tylko to potwierdza.
Marek Michalski
Ad.1 Tekst źródłowy w BMJ z 12 V 2020: https://www.bmj.com/cont…
Marek Michalski
Ad,1 Nie jest dziwne, że takie dane (jak czułość i swoistość testu stosowanego masowo i decydującego o lockdownie kraju) się gubią tylko, że udało mi się je wyszukać po 3 latach a kilkakrotnie sprawdzałem. Proszę sprawdzić za 3 lata. Ad.2 Proszę spytać o to co jest dla Pana niezrozumiałe. Ad.3 Właśnie tego dotyczy powyższe wyliczenie, że przy tak małej ilości osób zakażonych aż 97,5% było fałszywie dodatnich w badanej grupie. Gdyby zrobić 36mln testów w tym czasie (13 mies.) to ilość wyników fałszywie dodatnich przekroczyć by mogła nawet 99%. Chodzi mi o pokazanie skali zjawiska. Ad.4.Sam Pan sobie przeczy. Dokładność testu (wartość predykcyjna) zależy właśnie od ilości cykli i nie zmienia faktu, że druga zależność jest od ilości osób zakażonych w badanej populacji. Gdyby np. było ich połowa to ilość wyników fałszywie dodatnich byłaby dużo niższa.
Zbyszek
Tak
Zbyszek
1. https://mgr.farm/farmako… -> Błąd 404 2. Przeliczeń statystycznych nie chce mi się śledzić, nie są podane wystarczająco czytelnie. 3. Kluczowa nie jest ilość testów fałszywie ujemnych, tylko fałszywie dodatnich. 4. Nie istnieje jakaś "dokładność testów PCR" ogólnie rzecz biorąc, dlatego, że ta dokładność jest bardzo silnie zależna od "progu powiększenia CT" takiego testu, a ów próg był rozmaity, najczęściej nie deklarowany wprost i jak mi się wydaje choć nie jestem pewien nie zapisywany na wyniku testu. Jak istotny jest CT? Jak wpływa na wynik "dodatni" testu PCR? Anthony Fauci on PCR: “if you get a cycle threshold of 35 or more that the chances of it being replication competent are minuscule…you almost never can culture virus from a 37 threshold cycle. So I think if somebody comes in there with 37/38 even 36 you gotta say it’s just dead nucleotides period.” "– W Massachusetts od 85 do 90 procent osób z pozytywnym wynikiem dla progu 40, miałoby wynik negatywny dla progu 30 – mówi dr. Mina – Żadna z tych osób, nie powinna być przedmiotem śledzenia rozpowszechniania infekcji. Ani jedna – uzupełnia epidemiolog." Stąd ustawienie tego progu, decydowało często o rodzaju otrzymywanego wyniku. Uważanie, że wynik przy CT>35 oznacza osobę zakażoną było nonsensem. http://blog.zbyszeks.pl/1565/testy-pcr-czyli-jak-wystrychnieto-nas-na-szumowskiego/  
Roz Sądek
I choćby dla tych tematów warto siedzieć na NB.  
Marek Michalski
Początkowo rozpowszechnienie wirusa było znikome ale narastające. Opierając się na długości ustalonej kwarantanny (14 dni) i powyższych wyliczeń nie można uznać że populacja zakażonych była w okolicach 100.000osób jak podawano. Pytanie jakie było w populacji (ok.24mln), której nie poddawano się badaniom przesiewowym ani nie miała objawów chorobowych, ale to pytanie retoryczne nawet jeżeli były przypadki dysymulacji. Z tego co wiem, dotowano rozpoznawanie infekcji SarsCov2. Jeżeli chory ma dwie jednostki chorobowe i można postawić rozpoznanie wyżej refundowanej przez NFZ to należy wybrać lepiej płatną by szpital miał pieniądze na leczenie a nie odnotowywał strat. Nie pracowałem już w szpitalu więc szczegółów nie znam.
chatar Leon
Testowanie (w sytuacji gdy większość populacji miała kontakt z wirusem) nie miało większego sensu profilaktyczno zdrowotnego, było natomiast częścią dość przemyślanego szwindla. Wiadomo, że codziennie w szpitalach umiera ok. 800 osób. Teraz wystarczyło testować wszystkich przyjmowanych do szpitali. W sytuacji, gdy np. jedna czwarta umierających w szpitalach na wejściu miała pozytywny wynik testu, z automatu na ekranach telewizorów można było epatować półprawdami o "200 zgonach kowidowych", choć przecież ci ludzie wcale na kowida nie umarli. Równie dobrze można wciskać idiotom, że 90% zgonów to zgony mięsożerców, a jedynie 10% to zgony wegetarian (skoro wegetarianie to ok. 10% społeczeństwa).
Marek Michalski
Warto wiedzieć nie tylko odnośnie pandemii Sars-Cov-2 co oznacza wynik badania diagnostycznego. Na co dzień lekarze weryfikują wynik biorąc pod uwagę sytuację epidemiologiczną i stan zdrowia pacjenta. W kontekście pandemii były od początku głosy przeciwne oficjalnym stanowiskom. Zastanawia fakt,  że na żadnym etapie nie wycofano się z restrykcji mając coraz więcej danych epidemiologicznych. Był zresztą czas w lutym 2020r.by badać sytuacje za granicą. I nawet polscy lekarze zostali wysłani do północnych Włoch.
Admin Naszeblogi.pl
Nie mamy już pandemii, wiec można teraz pisać, co się chce (:
Do wpisu: Ktoś musi nie chcieć chcieć, by mógł móc chcieć ktoś
Data Autor
Do wpisu: New Deal i Dust Bowl
Data Autor