Otrzymane komantarze

Do wpisu: „Kto ty jesteś, Polak mały...” . I Paderewski.
Data Autor
u2
W przypadku naszego domu (rodziny) cytowane zdanie jest nieprawdziwe. Pamięć mnie jeszcze nie zawodzi. PRL dość dobrze pamiętam i pamiętam te tłumy w kościele. Ludzie stali nawet na zewnątrz, bo się nie mieścili wewnątrz.  Teraz kościołów kilka razy więcej, ale świecą pustkami. Z danych statystycznych wynika, że tylko ok. 30 % wiernych chodzi na msze. Co do religii w szkołach to około 2/3 dzieci chodzi na lekcje religii. W PRL to było 99,99%. Nawet partyjniacy chrzcili swoje dzieci :-)
Roz Sądek
@u2 "Teraz w erze tik-toka młodzi chcą żyć szybko i na pokaz. Wiara im niepotrzebna." =========== To stwierdzenie dotyczy oczywiście części młodych ludzi. Rozwój dziecka - to co nazywamy "wychowaniem" niepodważalnie zależy od rodziny w której się wychowują. Mieszkam w tabunem wnuków i prawnuków w domu zamieszkałym przez 3 pokoleniową rodzinę. W przypadku naszego domu (rodziny) cytowane zdanie jest nieprawdziwe. Dzieci i młodzież traktują religię w szkole tak samo jak inne przedmioty, ciesząc się z każdej dobrej oceny, natomiast wg mojej oceny, "wyjdą na ludzi" mając wokół siebie wyłącznie kochające je osoby i to z zdrowym kręgosłupem moralnym.  
sake2020
Dzisiaj już mamy inne wiersze jak ten Krzysztofa Wychowałka uważającego się za poetę.To parodia wiersza ,Murzynek Bambo.-------------Polaczek Stasiek na polskej wsi miieszka,koszulę w zębach ma ten koleżka.Uczy się pilnie przez całe ranki ze swej polackiej ,pierwszej czytanki----------Mama powiada napij se mlika ,a on z owcami w szopie se znika------------Mama mu mówi daj spodnie do prania,bo z przodu zrobiła się na nich plama---------Szkoda,że Staś z kołtunem wesoły,nie chodzi razem z nami do szkoły.Prawda jakie ,,dzieło''?Zachwyciła się nim pani Róża Thun znana z dośc specyficznego stosunku do polskości.Przecież patriotyczny dziecięcy wierszyk nie może konkurować z głębią poezji pana Wychowałka.Poecie opluwanie Polski i jej osmieszanie wychodzi równie dobrze jak pani Thun.
Bogdan Lipowicz Skaut
u2 :  .. "W czasach PRL wiara kwitła, ale do tego przekonywał ludzi sam PRL, ponury i bez nadziei. Teraz w erze tik-toka młodzi chcą żyć szybko i na pokaz. Wiara im niepotrzebna. Zwłaszcza że jest w murach szkolnych, a przecież nęci młodych tylko to co zakazane :-) "..  Chyba dokładnie tak to wygląda. Ale natura nie znosi pustki. natura umysłu też, "niezabezpieczony" niczym młody umysł wchłania różne suflowane  "trucizny", słucha szamanów społecznych, również politycznych. I nie myślę tutaj o jakiejś szczególnej religijności, ale o zwykłym uznaniu, że Bog jest siłą wyższą, nawet jak różnie to rozumiemy, albo z naszą praktyką ziemską słabo. Pozdr
u2
młode w szkołach średnich z lekcji religii korzysta w sposób szczątkowy. To „nienowoczesne”. Za moich czasów, lata 70-te, lekcje religi nie były w szkole tylko w budynku parafii. Młodzież chodziła tam tłumnie, z własnej nieprzymuszonej woli. Ja co prawda nie chodziłem, ale to kwestia mojego rusińskiego pochodzenia. Dziadkowie byli i prawosławni i katoliccy. Teraz chowamy wszystkich krewnych na katolickim. Oprócz mnie nie było żadnego dzieciaka, które by nie chodziło na religię. W czasach PRL wiara kwitła, ale do tego przekonywał ludzi sam PRL, ponury i bez nadziei. Teraz w erze tik-toka młodzi chcą żyć szybko i na pokaz. Wiara im niepotrzebna. Zwłaszcza że jest w murach szkolnych, a przecież nęci młodych tylko to co zakazane :-)
Bogdan Lipowicz Skaut
Kto Ty jesteś... ?
Do wpisu: Konfederacja i jej pro rosyjskie nitki
Data Autor
Niezalogowany
Panie Bogdanie, nihil novi, "Konfederosja" od zawsze była przechowalnią "kadr" minionego ustroju. Nie sądzę, że to przypadek, ci ludzie zostali po prostu odddelegowani do tej pseudopartii przez swoje dawne "naczalstwo": "Na początku maja „Gazeta Polska” ujawniła, że jednym z kandydatów Konfederacji do Sejmu będzie Ireneusz Jabłoński, który współpracował z wywiadem PRL. Informacje o jego starcie potwierdzono na wtorkowej konferencji prasowej ugrupowania." https://niezalezna.pl/49…
marsie
- Alina@Warszawa – tylko, że ja wziąłem dwie i dość – pozdrówka!
Alina@Warszawa
[23:55] - marsie  Skutki uboczne preparatów “p. Covid” – bulwersujące świadectwo umierającego Pascal Najadi, potomka byłego prezydenta Szwajcarii. Trzy dawki szczepionki… 
Bogdan Lipowicz Skaut
marsie : I ja, zgadzając się akurat z zamieszczoną  treścią, pozdrawiam.
Darek
@jabe Odpuść sobie. Jakakolwiek próba racjonalnej dyskusji nic nie daje. Fakty? Jeśli są przeciw nam, tym gorzej dla faktów.
marsie
Właśnie byłem kilka dni poza domem (bez komputera!), dopiero teraz tu trafiłem –antypolski festiwal idiotyzmu! Powiem tak – świadomie przyjąłem szczepienie Moderną (taka amerykańska!), co, nie ukrywam, pomogło mi odwiedzić wtedy greckie wyspy (było super!) i spokojnie (odpukać!), mogę powiedzieć – nie chorowałem i czuję się świetnie! Co do JKM – już parę lat temu nazwałem go w Biuletynie "ruskim pajacem w muszce" i to podtrzymuję, a co do PiS – można być "pożytecznym idiotą", ale idiotą? Aktualnie nie ma w Polsce żadnej innej siły (pomimo pisowskich błędów", o których również piszę), która mogłaby Polskę (patrz Tusk!), uratować przed rolą "niemieckiego" (bo UE to Niemcy!), podnóżka! Pozdrawiam "chłopców i dziewczęta" z NB!  
Tomaszek
A co ? O Wołyń ? A o Hadze to zapomnij , tam ruscy z gebelsami za sznurki ciągają , to dla tego tam tylko murzynów i jugoli ścigają . Bywało sie to się wie .
u2
to nie mógł pracować, wyjechać poza granicę Polski Ja też nie mogłem wyjechać, (wyjeżdżałem na Lyle Hill, ale to było dawno i nieprawda) co prawda jak wszyscy widzą na NB, nigdzie się nie wybieram. Jam jest alfą i omegą :-) PS. Albo nie jestem. PS2 https://www.youtube.com/…
spike
@u2 "No i nie było przymusu szczepień." Tak, tak, tylko jak się nie miało "paszportu szczepieniowego" to nie mógł pracować, wyjechać poza granicę Polski. Krewniak pracował w firmie, gdzie niby nie było obowiązku szczepienia, z tym, że musiał pracować sam w biurze, a i tak od kogoś się zaraził, atak wirusa był tak silny, że zasłabł na parkingu, miałem po niego jechać 80 km, by go zabrać do lekarza, ale na tyle się polepszyło, że sam dojechał do swojego domu, przyjechało pogotowie, coś tam zaaplikowali i kazali czekać, obowiązkowo kwarantanna. Zaszczepił się, a i tak miał dwa razy nawrót choroby, teraz ma spokój, nie wiadomo na jak długo i co go zaatakuje.
Tomaszek
Proste drogi U-bocie to jest darcie japy bo Konfederacja rośnie . Trochę umiaru , bo będzie głupio .  Byłeś tam? Że się cietrzewisz . https://sportowefakty.wp… . Może też się u prezesa załapałeś ?
Tomaszek
Ubocie  A na ten raut się nie załapałeś ? A może ty też zaliczyłeś szachownicę , tak się cietrzewisz . https://sportowefakty.wp… . Wiesz szachy to bardzo spokojny sport .
u2
I z Konfederacją też może trochę umiaru . Nikt nie zabrania kuń-fie działalności w Polsce. Widać mośki mają wielkie przywileje w Bolanda. Mikke i Braun są nie do ruszenia, choć jawnie wysługują się Putinowi, ale mośki przecież nie będą ścigać mosków. To są proste sprawy :-)
Tomaszek
Panie Bogdanie  Może tak na początku trochę umiaru . Niech pan włączy jakieś TVNy czy co tam , zobaczy Pan gdzie leży problem obsmarowywania . A taka jest rola opozycji (póki co) że się rząd punktuje . A każdy program opozycji jest z natury rzeczy żenujący . A Urbana to Pan chyba nie czytał ani nie słyszał jeżeli używa takich porównań . Nie zna Pan Jabego to go pan nie łaja prawie jak jakiś ten zeus . A on po prostu taki jest , czasem nudny czasem (o zgrozo dla niektórych) trafny . Trochę umiaru nie zaszkodzi , bo na koniec wyszło całkiem sympatycznie . Zdrówka życzę  Aha I z Konfederacją też może trochę umiaru .
u2
Nagle maseczki okazały się zbędne. Ob­ostrzenia zniesiono. Uważasz Polki i Polaków za durni. My Polonaise śledziliśmy pilnie kiedy w końcu umieralność na kowida przestanie nam zagrażać, wtedy zdjęliśmy niepotrzebne obostrzenia, a że akurat wy kacapy zaatakowaliście ukropów to tylko zbieg okoliczności. Kłamać to trzeba umieć drogi Jabe. Dylemat świata polega na tym, że świat nie może przestać istnieć, i to doskonale wiedzą osoby oświecone. Staruch Putin wszczął wojnę,  bo się bał śmierci, widział jak się na oczach starzeje. Bojący się smierci nigdy więcej sie nie odrodzą, mają to jak w Schweiz banku. Zostaną kamieniami polnymi. Jestem litościwy :-)
juur
To nie ma znaczenia ile razy był. Ważne, ze był w czasie gdy nie powinien tam być. JKM i jego działalność na przestrzeni lat nie wymagają szerszego omawiania, wystarczy, że działał destrukcyjnie na młode pokolenia patriotyczne. Trzeba przyznać, że był, niezwykle, skuteczny w wywodzeniu na manowce tych najbardziej wartościowych, aktywnych.... Widzimy to patrząc np.  na młodzieżówkę PIS o której właściwie nic nie wiadomo. No może znany jest Pan Moskal  jako jeden z autorów "5". Trudno powiedzieć, że było to w interesie rolników i Polski. To jak wychowanek JKM. Formuła JKM sprawdzała się przez lata to czemu "kierownictwo" miałoby z tego rezygnować?
Jabe
Nagle maseczki okazały się zbędne. Ob­ostrzenia zniesiono. A przecież lada moment miał nas zgładzić omikron (czy jak mu tam). I nic.
u2
Nagle rząd prze­stał robić „wszys­tko, co mógł”. I nic się nie stało. Nic nie przestał. Majaczysz. Rząd robi co może, a nawet więcej, to was kuń-fiarzy wqrwia, że rząd uratował życie i zdrowie milionów młodych Polek i Polaków dzięki szczepieniom. Bo wy gardzicie Polską, gardzicie Polkami i Polakami. Wiele razy to napisał GŚ na NB, że chcecie zniszczyć Polskę. To wasz cel.
Jabe
Ministerstwo jednej choroby nie tylko za­niedbało leczenie pozo­stałych. Stra­szenie, ob­ostrzenia w do­stępie do szpitali, le­czenie przez telefon zebrały żniwo. Te zgony nie były spowodowane wyż­szy­mi czyn­nikami, a paniczną reakcją. Oczywi­ście za­kładając dobrą wolę, nie celowe dzia­łanie. Za­mykanie lasów, megafony na ulicach dają jed­nak do myślenia. No i, gdy na­stała in­wazja, wirus wy­parował władzy z głowy. Nagle rząd prze­stał robić „wszys­tko, co mógł”. I nic się nie stało.
u2
nie mogę wykluczyć, że wielu z nich żyje, dzięki szczepionce. Lekarze to nie szamani, czy znachorzy, ale fachowcy opierający się na nauce. Starsze osoby mogły wykończyć szczepionki, bo ciało słabsze i bardziej podatne na wirusa, ale młodsze mogły uratować. Lekarze uprzedzali, że osoby starsze szczepią się na własne ryzyko. No i nie było przymusu szczepień.