|
|
Alina@Warszawa Korekta: Viktor Orban jest premierem Węgier, nie prezydentem. O - i to mogłoby być powodem odwołania spotkania, ale równie idiotycznym, jak ten z Putinem, bo po co wobec tego planowali to spotkanie? |
|
|
sake2020 @VivaPalestina....A jak ktoś nie jest ani rusofobem, ani rusofilem a jest polskim patriotą to jak go pan określi? Takich jest przecież najwięcej. |
|
|
Tezeusz Ruszkiewicz rusofilu wyznawcy bandyty osranego putlera znowu srasz sowieckim łajnem.Rusofob to patriota, rusofil to wróg |
|
|
Alina@Warszawa Tak o sprawie odwołanego spotkania Nawrocki-Orban pisze Interia: https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-echa-glosnej-decyzji-nawrockiego-w-sprawie-orbana-jest-reakc,nId,22462146 Mam nadzieję, że ktoś wie o co tu chodzi. |
|
|
sake2020 Trochę cierpliwości,bo prawda może okazać się całkiem inna. Jak obserwuję te huraganowe ataki i pomówienia to widzę,że to jakaś robota grubymi nićmi szyta.Już kiedy obserwuję bełkot prezydencików Kwaśniewskiego,Komorowskiego do których zaraz dołączy kolega z boiska Wałęsa pouczających prezydenta Nawrockiego o przyzwoitości to widzę komuchów na pasku Tuska i paskudną intrygę. Czegóż to się nie wymyśli i nie zrobi,że postawić go pod TS a potem do więzienia. Zmurszałe próchno Szczepkowska już się widzi w Pałacu w otoczeniu koleżanek Lempartowej i Augustynek oraz kolegów Mazguły i Farmazona. |
|
|
Alina@Warszawa Nie krytykuję prezydenta, tylko idiotyczne wypowiedzi przedstawicieli jego kancelarii i idiotyczny powód odwołania spotkania z Orbanem. Bo co będzie z kolejnym spotkaniem z naszym największym sojusznikiem D. Trumpem? Też odwołają z tego samego powodu? Sake nie dostrzega tego idiotyzmu? |
|
|
sake2020 Nie wiadomo czy takie żałosne.Dopiero co szczuto na prezydenta ,że jest proputinowski bo spotyka sią z Orbanem ,teraz znowu źle bo spotyka sie tylko z Orbanem w ramach grupy Wyszehradzkiej. Wiadomo,że Tusk który dotąd niewybrednie atakował Orbana nagle ma się z nim spotkać. Zamiast już krytykować prezydenta może raczej poczekać. |
|
|
Alina@Warszawa Żałosne są wypowiedzi przedstawicieli kancelarii prezydenta K. Nawrockiego. Mogliby wymyślić jakiś sensowniejszy powód odwołania spotkania z W. Orbanem - chorobę (głupio, bo prezydent pojedzie do Grupy Wyszehradzkiej), jakieś pilne zajęcia w Polsce, albo sprawy nagłe. Wszystko byle nie idiotyczny powód "bo spotkał się z Putinem 2 dni temu"! Ten co zdecydował o takiej "narracji" powinien wylecieć z kancelarii, bo kompromituje prezydenta. Mam nadzieję, że to nie był pomysł prezydenta, ale nawet jakby był, to obowiązkiem pracowników kancelarii i doradców jest zapobieganie takiej sytuacji, w jakiej znalazł się prezydent. |
|
|
VivaPalestina @Alina@Warszawa To ty nie wiesz, że tylko rusofob może być prawdziwym polskim patriotą?Jak nie wierzysz to spytaj się naczelnego pat-ryj-jotka NB. Jak mu tam... @tw.te-Zeus albo jakoś tak. |
|
|
Alina@Warszawa Dziś słyszę i czytam, że nasz prezydent Karol Nawrocki nie spotka się z prezydentem Wiktorem Orbanem na Węgrzech, gdzie uda się na spotkanie Grupy Wyszehradzkiej. Media podają, że powodem tego oświadczenia jest niedawna wizyta Orbana u Putina. I tu mój mózg się buntuje: bo jak to? Gdy Orban spotyka się z Putinam to źle, a jak Trump spotyka się z Putinem to dobrze? Jeśli spotkanie z Putinem dyskwalifikuje polityka, to przepraszam - z Trumpem pan prezydent Nawrocki też się nie spotka? Jeśli kancelaria prezydenta RP podała faktycznie taki powód, to albo ktoś tam zwariował, albo jest na usługach obcych wywiadów. Ja rozumiem, że teraz na Węgrzech jest kampania wyborcza i nie wiadomo, czy Orban będzie wybrany na kolejną kadencję. Spotkanie/niespotkanie z polskim prezydentem na pewno może mieć znaczenie. Być może spotkanie z Orbanem nie jest wskazane, ani w polskim interesie (w co wątpię), ale podawanie jako powód odwołania spotkania kontaktów Orbana z Putinem, to nie tylko IDIOTYZM, ale antypolska manipulacja. Media podają, że jedynym powodem kontaktów Orbana z Putinem, czyli Węgier z Rosją, są kontrakty energetyczne. Załóżmy, że to prawda. Więc co? Orban ma nie jechać do Putina podpisać kontraktu gazowego, czy na ropę naftową i pozbawić całe Węgry surowców energetycznych przed nadchodzącą zimą? O ile wiem Węgry nie mają technicznych możliwości skorzystania z innych źródeł (uzasadnionych ekonomicznie). Co zrobiłby każdy z nas, albo np. nasz prezydent, gdyby był na miejscu prezydenta Węgier? To chyba głupie pytanie retoryczne... |