Jestem przekonany, że człowiek zawsze był istotą religijną. Pod tym względem zgadzam się w pełni z paleoantropologiem Yves’em Coppensem, który twierdził, że odkryty przez niego australopitek Lucy, była osobą wierzącą – mówi ks. prof. Julien Ries, którego papież włączy do kolegium kardynalskiego.
„Bardzo się cieszę, że zostanę kardynałem, nie cieszy mnie tylko fakt, że jestem tak stary” – żartuje przyszły purpurat. Istotnie, ma 92 lata i jest najstarszym z nowych kardynałów – przypomina Radio Watykańskie. Jest jednym z trzech księży naukowców, których Papież włączy do kolegium kardynalskiego za ich zasługi i osiągnięcia naukowe. Ks. prof. Julien Ries jest twórcą nowej dziedziny wiedzy, a mianowicie fundamentalnej antropologii religijnej.
Jako wykładowca na Katolickim Uniwersytecie w Lowanium całą swoją karierę naukową poświęcił badaniu natury człowieka. Jak twierdzi, jest ona religijna. Świadczą o tym fakty historyczne: setki malowideł, które odkryliśmy w jaskiniach, tysiące nacięć skalnych, ręce człowieka wzniesione ku niebu, zwyczaje pogrzebowe – mówi kard. Ries. Przypomina zarazem, że istnieje też ogromne dziedzictwo tekstów sakralnych, które w zdumiewający sposób ukazuje jedność duchowego doświadczenia człowieka, począwszy od paleolitu, aż do czasów współczesnych.
Ks. prof. Ries zaznacza jednak, że przyjście Chrystusa to prawdziwa rewolucja w religijnych dziejach człowieka. On bowiem jest teofanią w najpełniejszym tego słowa znaczeniu. I to przez sam fakt, że istniał, nadal pozostaje obecny w swoim Ciele, którym jest Kościół – podkreśla ks. Julien Ries, nestor antropologii religijnej, który 18 lutego zostanie wyniesiony do godności kardynalskiej.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2638
Pan jest.
Wydaje mi się, że dusza to integralny element bytu człowieka. Być może taki element, którego nigdy nie uchwycimy naukowymi metodami (są na świecie rzeczy niedostępne "szkiełku i oku"), ale który istnieje. I pragnie Boga!
Bardzo dziękuję Panu, Panie Tadeuszu za inspirujący artykuł!
Ciekawe twierdzenie zważywszy, ze "Lucy" nie należała do rodzaju Homo tylko do gatunku Australopitecus afarensis. Nie była więc człowiekiem ale jednym z jego dalekich krewnych.