Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Rozgarnięci ekonomiści i biznesmeni

Jan Kalemba, 07.01.2012

Z telewizora można usłyszeć „mądrości” rozliczne, nawet takie jak ta o ekonomistach, którzy ponoć obliczyli – jak to wyszczebiotała dama o obliczu niezmąconym żadną myślą – miliardowe straty polskiej gospodarki z powodu dnia wolnego od pracy w święto Trzech Króli. Przedtem w podobnym stylu biadolił zza szkła jakiś – pożal się Boże – biznesmen...

Takie „mądrości” wygłasza się tu, gdzie nie potrafi się dać pracy 3,5 mln. Polaków – 2 mln. bezrobotnych i 1,5 mln. emigrantów za chlebem. A pracy powinno być w Polsce po same pachy na co najmniej pokolenie i to tylko przy likwidowaniu bajzlu, o który potykamy się co krok oraz nadrabianiu zapóźnień cywilizacyjnych. Wzmiankowanym ekonomistom i biznesmenom brak talentu i umiejętności aby zorganizować społeczeństwo do wykonania ogromu tej pracy.

Zaraz pewno zakrzykną – „Nie ma na to pieniędzy!” – chociaż Polska dostała z Unii ponoć 300 miliardów, a narobiła długów na ponad 900 miliardów, tj. blisko 60 tys. na jednego zatrudnionego. Na dokładkę prywatne długi Polaków wynoszą ok. 740 miliardów, tj. prawie 47 tys. na jednego pracującego...

Przez 22 lata III RP niewiele nadrobiono ze wspomnianego zapóźnienia, a pożyczki i darowizny niewiele korzyści dały w tej kwestii. Przeto lepsze są chyba środki pochodzące z pracy i umiejętnie uruchomionych zasobów. Tych zaś nam nie brakuje, mamy areały umożliwiające uprawy i hodowle z nadwyżkami, mamy złoża surowców energetycznych najbogatsze w Europie, podobnie jak potencjał geotermiczny i jesteśmy czołowymi w świecie eksporterami miedzi i srebra, których ceny szybują w górę...

W ostatnim „Uważam Rze” Robert Biskupski w tekście „Przyłapani w sieci” opisuje walkę pracodawców z pracownikami posługującymi się komputerami z dostępem do Internetu. Po zleconych kontrolach „okazało się, że większość z używanych witryn służyła zabiciu czasu”. Prawie cały artykuł stanowią opisy sposobów inwigilacji podwładnych i blokowania im dostępu do rozrywkowych witryn sieci Web.

Autor nie był przy tym uprzejmy zauważyć powszechnego obyczaju krajowych pracodawców, polegającego na zmuszaniu ludzi do dwunastogodzinnego dnia pracy oczywiście bez płacenia za nadgodziny. Biznesmeni owi stosują styl organizacji pracy a la karbowy nie pomni tego, że pracownik skłonny jest na „szychtę” wykonać tyle pracy, ile na dniówkę jest możliwe, a cały spryt i inteligencję zużyje na przechytrzenie karbowego, który próbuje zeń wydusić więcej. Można by więc wnosić, że naszych biznesmenów kontentuje przede wszystkim najprymitywniejszy przywilej władzy – gnębienie podwładnych...

Zadziwiający jest też zawistny jad propagandzistów (bo jak inaczej nazwać żurnalistów z mainstreamu?) wylewany przy okazji wyliczanki o tym ile to dni pracownicy będą się byczyli z okazji licznych w tym roku „długich weekendów”. Żurnaliści owi jakby nie byli świadomi tego, ze płatne urlopy mają na ogół tylko pracownicy tzw. państwowi, prywatni w znacznej mierze zatrudnieni są na „umowach śmieciowych”, głównie tzw. samozatrudnieniu i za urlop nikt im nie zapłaci. Dlatego te „długie weekendy” są dla wielu jedyną możliwością wypoczynku.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2556
Domyślny avatar

ksena

07.01.2012 15:21

nie rwała szat zapowiadając inicjatywę wspomagania naszymi funduszami bogatszych od nas europejskich krajów.
jan.kalemba

Jan Kalemba

07.01.2012 15:28

Dodane przez ksena w odpowiedzi na telwizyjna paniusia o obliczu niezmąconym zadną myślą

Zgadza się.
Pozdrowienia
Domyślny avatar

Irvandir

07.01.2012 22:09

U nas zawsze ważniejsza jest dyscyplina odsiedzenia niż dyscyplina pracy. Mimo kierunku "zarządzanie i marketing" na każdej uczelni nikt chyba nie uczy, że najtaniej jest zaplanować zadanie do wykonania na dany dzień i po dokładnym wykonaniu pozwolić pracownikowi iść do domu. Pracownik na umowie "śmieciowej" nie jest twórczy, bo nie można być twórczym w sytuacji ciągłego zagrożenia utratą pracy, nie identyfikuje się z zakładem pracy, więc nie jest lojalny itd. Z drugiej strony pracodawcy nie chcą zawierać innych umów niż "śmieciowe", bo rosną im natychmiast koszty pracy, a pozatem przepisy praktycznie uniemożliwiają zwolnienie pracownika tylko z tego powodu, że jest złym pracownikiem. Miliardów nie warto nawet komentować, chyba że tak: jeśli jeden dzień pracy jest taki ważny, to zlikwidujmy święto 1 maja.
jan.kalemba

Jan Kalemba

08.01.2012 08:42

Dodane przez Irvandir w odpowiedzi na dyscyplina

O to, to!
Domyślny avatar

Heretyk

08.01.2012 09:24

www.bankowaokupacja.blog…
www.urbas.blog.onet.pl
www.michaeljournal.org/a…
1 kraj + 1 decyzja = 0 problemów , czyli Islandia nie płaci lichwiarzom
http://www.bibula.com/?p…
Jan Kalemba
Nazwa bloga:
Ciąg Dalszy Nastąpi
Zawód:
ekonomista
Miasto:
Warszawa

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 424
Liczba wyświetleń: 1,112,690
Liczba komentarzy: 1,104

Ostatnie wpisy blogera

  • Pedofilia w Polsce - liczby
  • Pycha kroczy przed upadkiem
  • Ustępstwa i zwłoka tylko szkodzą

Moje ostatnie komentarze

  • Jednak tutaj chyba nie ma cenzury
  • Tylko durnie (z obu stron) mogą podpisać traktat niezgodny z konstytucją!
  • "...oto jest pytanie"

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Co się dzieje w pałacu prezydenta
  • Pedofilia w Polsce - liczby
  • Łysiak Uważam Rze przerabia na GW

Ostatnio komentowane

  • Tomaszek, Piszę o Bonim  ,Cimoszewiczu , Kwaśniewskim , Millerze i całej reszcie znanych i nieodkrytych twoich ulubieńcach ,  o  Piotrowiczu tęż . Tak to bywa , krowa tonie , łańcuch pływa .…
  • paparazzi , https://www.youtube.com/…
  • tricolour, @xena Tak przemówil arcybiskup i Prymas: - Jednym z konkretnych wezwań będzie to, że w najbliższym czasie, 22 maja będzie też Rada Stała [Episkopatu], a więc od razu arcybiskup [Stanisław] Gądecki…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności