Polska-Niemcy 3-2 i ..."Milcz,jak do mnie mówisz"

Gdy piszę te słowa właśnie nasze siatkarki wygrały po prawdziwym thrillerze z Niemkami 3:2 i z pierwszego miejsca wyszły z grupy w Mistrzostwach Świata. Dwa ostatnie sety Biało-Czerwone wygrały "na przewagi”: 28:26(broniąc 2 meczboli ! ), a w tie-breaku 19:17.

Zwycięstwa nad reprezentacją Niemiec smakują zawsze szczególnie. Podobnie zresztą, jak z Rosją, a kiedyś ze Związkiem Sowieckim. Niestety, jak tak dalej pójdzie, im więcej będzie idiotycznych, jeśli nie prowokacyjnych wypowiedzi Żeleńskiego, jego ministrów i rodaków- dziennikarzy to zanim się obejrzymy będziemy mieli zbliżone nastroje po zwycięstwach nad Ukrainą. Nasi sąsiedzi ze Wschodu chyba za szybko zapomnieli nie tylko naszej dla nich gigantycznej pomocy,ale też i gestów solidarności polskich sportowców z Kijowem. Ich symbolem była żółta i niebieska wstążka, którą przez blisko dwa lata przypinała sobie przed wyjściem na kort Iga Świątek. Ale polskich sportowców, którzy solidaryzowali się z Ukrainą było wielu. Szkoda, że w tej - choć zdaje się, że nie tylko w tej- kwestii Ukraińców dotknęła amnezja. Cóż, w sporcie jak w życiu- karma wraca.

Siatkarki swój mundial grają w Tajlandii, która kojarzy się nam, Polakom z turystyką (zresztą różnego rodzaju), tajską kuchnią, tajskim boksem i długowiecznymi monarchami. Wątek tajskiej kuchni pojawił się w jedynej polskiej komedii nakręconej za czasów III RP, z której zapamiętałem kilka grepsów. To ciekawe, bo z komedii, które powstały w czasie PRL, zwłaszcza w jego schyłkowej fazie, szczególnie w reżyserii Stanisława Bareji ,a poniekąd też Sylwestra Chęcińskiego (tego od „Samych swoich” albo „Kochaj albo rzuć”) pamiętam do dzisiaj morze, ba, nawet ocean cytatów. Wracając do Tajlandii obecnej w polskiej kinematografii to przypomnę film „Lejdis”. Wszak nie po to, aby przytoczyć jakże wiele mówiące o relacjach damsko- męskich słowa jednej z bohaterek filmu, która przerywa próbującemu się tłumaczyć jej facetowi następującymi słowy: „Milcz, jak do mnie mówisz ! ”. Chodzi jednak o inną kwestię, która pada w „Lejdis”. Oto dwie przyjaciółki nakrywają narzeczonego trzeciej przyjaciółki na zdradzie wkraczając do jego mieszkania. Gdy ten błaga o trochę empatii , jedna z nich mówi: „Empatia? Co to jest? Zupa tajska?”.

Reprezentacja polskich siatkarek w dwóch ostatnich latach była na podium Ligi Narodów. Jednak medal na mistrzostwach Świata Biało- Czerwone zdobyły ostatni raz 63 lata temu (!), zaś na olimpijskim podium ostatni raz stanęły 57 lat temu...

*Artykuł ukazał się w tygodniku "Sieci"