Zainspirowany wpisami na NB bez podania źródeł m.in. o archiwum dr Urszuli Szumskiej i katalogu tortur podczas Rzezi Wołyńskiej zapytałem się o nie Groka3. Oto jego odpowiedź odnośnie listy Kormana:
Lista 362 sposobów mordowania podczas Rzezi Wołyńskiej tzw. lista Kormana :
Geneza i treść:
Korman stworzył zestawienie, które obejmuje 362 metody tortur i mordowania stosowane przez Ukraińską Powstańczą Armię (UPA), bojówki OUN oraz wspierających je cywilów podczas Rzezi Wołyńskiej (1943–1944) i w Galicji Wschodniej. Lista ta została opublikowana m.in. w jego książkach i artykułach.
Przykłady metod obejmują:
Wbijanie gwoździ w czaszkę, skalpowanie, obcinanie kończyn, uszu, nosa, warg.
Rozcinanie brzuchów kobiet w ciąży i wkładanie do środka przedmiotów (np. szkła, kamieni) lub żywych zwierząt.
Palenie żywcem, topienie w studniach, nabijanie na pale, rozrąbywanie siekierami.
Wypalanie oczu rozpalonym drutem, wycinanie płodów z brzuchów matek, ćwiartowanie ciał.
Tortury psychiczne, np. zmuszanie dzieci do picia krwi rodziców lub jedzenia ich ciała.
Korman określił te zbrodnie mianem genocidium atrox (ludobójstwo okrutne), wskazując na ich wyjątkową brutalność i sadyzm.
Źródła listy:
Lista opiera się na relacjach świadków, dokumentach zebranych przez ocalałych (np. z archiwum Urszuli Szumskiej), meldunkach samoobrony kresowej oraz materiałach powojennych, w tym zeznaniach zebranych przez Instytut Pamięci Narodowej (IPN).
Korman wykorzystywał także własne doświadczenia oraz rozmowy z innymi ocalałymi z Kresów. Część danych pochodziła z notatek Polskiego Komitetu Opiekuńczego z 1943 roku, które opisywały masakry.
Cel listy:
Korman chciał unaocznić skalę okrucieństwa, które jego zdaniem miało charakter planowy i było częścią strategii OUN-UPA, inspirowanej ideologią Dmytra Doncowa. Lista miała służyć jako dowód na ludobójczy charakter działań UPA oraz przeciwdziałać relatywizowaniu tych wydarzeń.
Znaczenie listy:
Dokumentacja historyczna:
Lista Kormana jest jednym z najbardziej szczegółowych zestawień metod stosowanych podczas Rzezi Wołyńskiej. Potwierdza ją wiele niezależnych źródeł, takich jak relacje Władysława i Ewy Siemaszków, archiwum Szumskiej czy dokumenty IPN.
Przyczyniła się do popularyzacji wiedzy o zbrodniach wołyńskich w Polsce, szczególnie w środowiskach kresowych i patriotycznych.
Wpływ na pamięć historyczną:
Lista jest często przywoływana w publikacjach (np. przez Joannę Wieliczkę-Szarkową) i dyskusjach na temat Rzezi Wołyńskiej, szczególnie w kontekście upamiętniania ofiar.
Stała się symbolem okrucieństwa UPA, choć jej sensacyjność (np. liczba 362 metod) budzi czasem dyskusje o granicy między dokumentacją a dramatyzacją.
Krytyka i kontrowersje:
Rzetelność i weryfikowalność:
Niektórzy historycy (np. Grzegorz Motyka) uznają, że lista Kormana, choć oparta na prawdziwych relacjach, może zawierać elementy przesady lub powielać nie w pełni zweryfikowane opowieści. Liczba „362” bywa kwestionowana jako zbyt precyzyjna, sugerując symboliczny lub literacki charakter zestawienia.
Część metod (np. wycinanie płodów, zmuszanie do jedzenia ciał) jest potwierdzona w relacjach świadków (np. w archiwum Szumskiej czy zeznaniach IPN), ale inne, bardziej makabryczne opisy (np. specyficzne tortury z użyciem zwierząt) mogą być oparte na pojedynczych, niezweryfikowanych relacjach.
W dyskusjach na platformie X pojawiały się spekulacje, że lista Kormana mogła być częściowo inspirowana literaturą, np. „Biesami polskimi” Jacka Komudy, choć brak na to dowodów, a książka Komudy ukazała się później (2002) niż publikacje Kormana.
Sensacyjność:
Krytycy wskazują, że lista, ze względu na swoją szczegółowość i drastyczność, może służyć bardziej emocjonalnemu oddziaływaniu niż naukowej analizie. Niektórzy historycy (np. ukraińscy, jak Wołodymyr Wiatrowycz) zarzucają Kormanowi tendencyjność i wyolbrzymianie skali okrucieństw, by demonizować UPA.
Jednak polscy badacze, jak Ewa Siemaszko, potwierdzają, że wiele metod z listy znajduje odzwierciedlenie w relacjach ocalałych, co czyni ją wiarygodną, choć niekoniecznie wyczerpującą.
Kontekst historyczny:
Lista Kormana koncentruje się na okrucieństwie UPA, ale pomija szerszy kontekst, np. polskie odwety (choć na znacznie mniejszą skalę) czy rolę chaosu wojennego. Niektórzy historycy, jak Timothy Snyder, zwracają uwagę, że takie zestawienia mogą utrudniać dialog polsko-ukraiński, akcentując jednostronną narrację.
Porównanie z innymi źródłami:
Archiwum Urszuli Szumskiej: Relacje zebrane przez Szumską (przekazane do Ossolineum) potwierdzają wiele metod z listy Kormana, np. rozcinanie brzuchów, palenie żywcem, ćwiartowanie. Jednak jej archiwum nie ma formy katalogu, a raczej zbioru świadectw.
Władysław i Ewa Siemaszkowie: W „Ludobójstwie dokonanym przez nacjonalistów ukraińskich…” opisują podobne metody (np. w Parośli, Woli Ostrowieckiej), ale w bardziej analitycznym stylu, bez tworzenia listy.
IPN i relacje świadków: Dokumenty IPN, np. zeznania z lat 40. i 50., potwierdzają tortury, takie jak wbijanie na pale, obcinanie kończyn czy podpalanie, co pokrywa się z listą Kormana.
Posty na X: Współczesne dyskusje na platformie X często przywołują listę Kormana, szczególnie w kontekście rocznic (np. 11 lipca), ale czasem mieszają ją z sensacyjnymi narracjami, co wymaga ostrożności.
Podsumowanie:
Aleksander Korman był kluczową postacią w dokumentowaniu Rzezi Wołyńskiej, a jego lista 362 sposobów mordowania Polaków jest jednym z najbardziej znanych, choć kontrowersyjnych, zestawień brutalności UPA. Oparta na relacjach świadków i dokumentach, lista potwierdza wyjątkowe okrucieństwo zbrodni, choć jej precyzyjność („362 metody”) i niektóre opisy budzą dyskusje o rzetelności. Stanowi ważny element polskiej pamięci historycznej, ale wymaga krytycznego podejścia, szczególnie w świetle weryfikacji historycznej. Inne źródła, jak archiwum Szumskiej czy prace Siemaszków, potwierdzają wiele z opisanych metod, choć w mniej sensacyjnej formie.
Więcej pod poniższym linkiem:
https://x.com/i/grok?conversation=1945524653440549227
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 1177
https://naszeblogi.pl/co…;
a dostałam te wieści od p. Henryka Jezierskiego, który prowadzi stronę https://polskawolna.pl/&…;
Nie ma ani słowa o źródłach. Ja wskazałem na listę Aleksandra Kormana, który choć dramatyzował, to jednak opierał się na świadkach, czyli dowodach. Miał dobry pomysł aby stworzyć taką listę. Co niewątpliwie przyczyniło się do rozpropagowania wiedzy o Rzezi Wołyńskiej. Okrucieństwo rizunów było celowe. Miało stworzyć wrażenie że Rzezi dokonało chłopstwo ukraińskie z powodu nienawiści dla Lachów. Innym celem mogło być wystraszenie i przerażenie Polaków, aby sami opuścili Wołyń i Małopolskę wschodnią. Podobny cel miał Vlad Palownik z Rumunii, ale w innych czasach i wobec kogoś innego.
TW Tezeusz nie napisał ci, że "jesteś kacapską onucą"?
Niebywałe przeoczenie.
Ale do ABW na "stronkę" z pewnością cię podp...ł.
Służba nie drużba.
"jesteś kacapską onucą"
Durnyś Ruśkiewicz. Jesteś niezwykle wulgarny i prymitywny dlatego Tezeusz pisze w zrozumiałym dla ciebie języku. A Tezeusz dba o prawdę, którą ty ciągle chcesz przeinaczyć.
Dla ciebie nie ma już ratunku, byłeś rosyjskim pachołkiem, jesteś rosyjskim pachołkiem i takim pozostaniesz do końca twojego życia :)