Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

PRZECIW BANDYTYZMOWI NA NASZYCH ULICACH

Rolex, 14.11.2011
Harcownik (http://realkonkret.salon…)na swoim blogu bardzo przytomnie wychwycił nowy zwyczaj polskich władz, przejęty w spadku po epoce totalitarnej, polegający na kreowaniu kryzysu w drodze prowokacji. To kolejny krok w dziele putinizacji Polski, choć dodać tu trzeba, że owa „putinizacja” rozlewa się szerokim strumieniem po Europie wraz z kryzysem; jak zapewne Państwo pamiętacie, jeden z niemieckich sądów odmówił wydania skazującego wyroku w sprawie jednej z naziolskich organizacji bujnie rozkwitających na tradycyjnie przyjaznym podglebiu zauważając, że nie można karać za przynależność do organizacji założonej, sponsorowanej i prowadzonej przez niemiecki Urząd Ochrony Konstytucji.

Primogenitura zacna, a nic tak nie nobilituje w Niemczech jak urzędowa pieczątka. No ale są jeszcze sądy w Berlinie. W Warszawie chyba już nie ma sądów, bo trudno oczekiwać, żeby polski sędzia, obładowany sprawami jak wielbłąd z karawany i opłacany marnie brał się za bary z nadwiślańskimi szatanami.

Chodzi nam w naszej obserwacji z Harcownikiem o to, że w tegorocznym Marszu Niepodległości został zrealizowany scenariusz policyjnej prowokacji. A to oznacza, że Polska, tak jak Rosja jest zarządzana przez służby specjalne. Ktoś mniej rezolutny mógłby powiedzieć, że to dobrze, bo to są fachowcy, a ja odpowiem, że to źle, bo służby nie nadają się do zarządzania państwem. Ich umiejętności i wachlarz technik powoduje, że niekontrolowane zamieniają państwo w obóz. Nie oddaje się państwa w ręce rakarzy, katów i służb, bo jakkolwiek ich istnienie jest smutną koniecznością, ludzie wykonujący te zawody powinni pozostawać na marginesie życia publicznego.

Pozytywem w całej tej smutnej sytuacji jest to, że niespodziewana liczebność tegorocznej manifestacji patriotycznej pokrzyżowała plany organizatorom prowokacji bezpieczniackiej i naraziła ich na groźbę dekonspiracji. Służby rządzące w Polsce nie przewidziały również, że na ich drodze stanie technika i że ich działania zostaną zarejestrowane dziesiątkami tysięcy utrwalających dźwięk i obraz urządzeń. Tradycyjnie post-sowieckie tępaki nie nadążyły. Osobiście, stan na godzinę 15 GMT, dysponuję kilkunastoma godzinami zarejestrowanej akcji policji w dniu 11 listopada, w tym kilkunastoma minutami nieprawdopodobnie istotnego materiału pozwalającego zidentyfikować i zneutralizować w drodze upowszechnienia co bardziej groźnych bandytów na etacie.

Chciałem się w tym miejscu zwrócić do wszystkich Polaków, tych co mają serce po prawej, po lewej, w miejscu żołądka, i tych którzy są bez serca, ale potrafią liczyć, z apelem, żebyśmy wspólnie skupili się na akcji rozpoznawania, dyskredytowania i kompromitacji szczególnie niebezpiecznego przejawu działania służb specjalnych w Polsce – prowokacji.

Analizowane materiały wideo pozwalają na postawienie kilku tez o fundamentalnym znaczeniu dla naszej wolności:

1. Istnieje w Polsce polityczne „centrum decyzyjne” zainteresowane destabilizacją społeczną i ograniczeniem praw i wolności obywatelskich. Centrum to charakteryzuje pan poseł Dorn w swoim dzisiejszym wpisie. Przy czym pan poseł Dorn nie dodaje, i rozumiem powody nie dzielenia się z tym wnioskiem, że to „centrum” nie jest samoistnym bytem, ale bytem zależnym. Bytem zależnym od ludzi, którzy chcą Polskę spacyfikować i pozbawić wolności, według najgorszych wzorów pozbawiania wolności.

2. Istnieje w Polsce niejawny, silny ośrodek władzy, zorganizowany wokół byłych i obecnych oficerów służb specjalnych, który prowadzi do przywrócenia w Polsce stanu dyktatury powołując się na rzekomo zagrożone bezpieczeństwo; fałszywie, bo to on jest tego bezpieczeństwa największym zagrożeniem – kreuje je.

3. Dostaliśmy kolejny, unikalny prezent od totalniaków (którzy na szczęście dla nas są jednak baranami), którzy po skompromitowaniu akcji “zamieszki” ujawnili swoje struktury. Wobec groźby totalnej kompromitacji i niepowodzenia akcji „rebelia na ulicach Warszawy” głos zabrało dzisiaj całe spektrum byłych i obecnych agentów wykonujących zlecenia „załagodzenia” wpadki. Musimy to wykorzystać.

Jak? Przede wszystkim analizując zebrane materiały. Zgodnie z tym, o co apelowałem, choć nie przypisuję sobie tutaj jakichś szczególnych zasług – było wielu myślących podobnie, dzień 11 listopada jest wydarzeniem chyba najlepiej udokumentowanym biorąc pod uwagę wszystkie wydarzenia ostatnich dwudziestu lat. Tysiące godzin materiału dokumentującego, zdjęcia z powietrza (do czego totalniacy byli zupełnie nieprzygotowani), pozwala na skuteczne podjęcie kontrakcji.

Dlatego apeluję o ich opracowywanie i dostarczanie opinii publicznej zdjęć następujących grup prowokatorów:

1. Grupy „niemieckich” debilków, która moim zdaniem została uzyta jedynie jako element propagandowy i zabezpieczona w komisariatach już około godzina 12, w czasie, gdy na ulicach została zastąpiona przez zamaskowanych „profesjonalistów”, używających nieporadnie języka angielskiego, co miało świadczyć, że to „Niemce”

Film: Nowyekran.pl

2. Grupy oznaczonej “białymi bałakławami”, której celem było uwierzytelnienie brutalnych zachowań policji i podgrzanie emocji, obliczonego na efekt rebelii . To szczególnie niebezpieczny rodzaj funkcjonariuszy służb tajnych, przygotowany i szkolony do „akcji bezpośrednich”.



3. Grupy funkcjonariuszy w policyjnych, żółtych kamizelkach, której celem było wywołanie wrzenia poprzez brutalne pobicia zmierzających na Marsz grup manifestantów.



Działania, które proponuję są podobne do działań grup obywatelskich domagających się oznaczenia domów pedofili, tak by opinia publiczna wiedziała, gdzie mieszkają potencjalnie groźni przestępcy.

Spróbujmy ich nazwać z imienia i nazwiska i pokazać. Gdzieś mieszkają, mają rodziny nieświadome, że żyją w jednym pomieszczeniu z ludźmi stanowiącymi potencjalnie zagrożenie dla siebie i dla otoczenia.

Swój apel kieruję do ludzi ze wszystkich stron politycznego spektrum. Jesteś na lewicy, wierzysz w to, że rozróby były prowokowane przez „prawaków”? OK, masz materiał identyfikujący, prześlij, upowszechnimy, bandytyzm nie ma barw, jest bandytyzmem jak KPP. Po prostu powiedzmy sprawdzam – kto demolował miasto? Kto chciał, żeby Warszawa zamieniła się w jatkę? Nie możemy im na to pozwolić. Nie pozwólmy im zabrać naszej wolności.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 4738
Domyślny avatar

Jankes

14.11.2011 18:43

Ja chciałbym wiedzieć co to za ludzie byli w tych snieżno-białych kominiarkach ( ktoś napisał, że były rozdawane bezpłatnie razem z GW :) ) Może się znajdzie ktoś kto wie gdzie takie można kupić i sprawdził kto kupił ich kilkadziesiąt na fakturkę....pewnie będzie wielkie zdziwienie że to Ci sami co zaprosili Niemców.
Domyślny avatar

Gość

14.11.2011 22:55

Dodane przez Jankes w odpowiedzi na Kominiarki

że chyba wszyscy ci w białych kominiarkach są ubrani w dżinsy lub w spodnie moro,tak samo jak tajniacy w kamizelkach z napisem "Policja".Milicyjni tajniacy wmieszani w tłum zawsze mieli jakiś znak rozpoznawczy,np. szpilka z niebieskim łebkiem w klapie itp.Na marginesie- kibice Legii szli na Marsz bez symboli klubowych!
Domyślny avatar

Dana

14.11.2011 20:59

zamaskowani bandyci wcale nie uciekali lecz powoli pobiegli a POlicja jeszcze wolniej za nimi aż dobiegli razem pod drzwi wyznaczonego swojego lokalu. To wyglada śmiesznie choć jest skandalem. Gdyby POlicja chciała wyłapać tych młodych knypków, to otoczyłaby ich w ciągu paru sekund. Bezczelnie ćwiczyli prowokację strasząc przechodniów, a w efekcie garstka bandziorów przebiegła pod ochroną POlszewickich służb do dziupli. Czy polskie społeczeństwo otworzy sobie oczy i zacznie samodzielnie myśleć?
Domyślny avatar

Daf

14.11.2011 22:03

1. Niebezpieczny bandyta ( takich bylo przeciez wielu ) na wolnosci, zostanie "schowany", a ci ktorzy jego i innych wykreowali i caly spektakl wyrezyserowali, poczekaja spokojnie, az sie emocje spoleczne uspokoja. Byc moze, ci "specjalisci" powiedza, ze ich tajniacy tez byli atakowani ! Przeciez znamy te metody z PRL-u ! Rzecznicy policji maja twarzyczki PRL-owskie, a ich "mowy" sa jak z tamtych czasow ! 2. Kto zajmie sie analiza i ocena sytuacji w dn. 11.11.2011, zagmatwanej przez "specow od dezinformacji"? 3. Dziwi mnie, ze takie organizacje jak Amnesty Intern., Fundacja Helsinska i moze inne np. Zwiazek Dziennikarzy, siedza cicho. Czekam tez na reakcje PiS-u. Obawiam sie, ze sa ludzie bezprawnie aresztowani. 4. Uwazam, ze celem tych "specjalistow" jest destabilizacja Panstwa Polskiego, zastraszenie spoleczenstwa, przygotowanie gruntu do duzych podwyzek i ograniczenia wolnosci obywateli. 5. Moze zaczniemy zbierac pieniadze, zeby zorganizowac w Polsce niezalezna, obiektywna TV ? Chetnie sie w to zaangazuje.
Domyślny avatar

scarlet

15.11.2011 10:59

Dodane przez Daf w odpowiedzi na Prowokacja nie udala sie, ale co dalej ?

musimy iść z duchem czasu, nie możemy sie zamykać całkowicie na media a to co jest teraz na kanałach można tylko i wyłacznie oglądać i ćwiczyć wyłapywanie manipulacji, taka ciuciu-babka. faktycznie widać, ze lewackie bojówki współpracowały z policją, zreszta sama Szczuka apelowala spokojnie do swojej manifestacji, że jakby co, to "policja im pomoże", żeby byli spokojni, jakiś układzik? taka sama współpraca z policją zaistniała na jej manifestacji, kiedy grupka "kolorowych" wyrwała się i zaczela siadać na środku ulicy tworzac blokadę, policja przybiegła i otoczyła ich kółeczkiem, dała ochronę, a marsz i tak nie mógł przejść. jak w przedszkolu normalnie... a dlaczego ich nie zdejmowała po kolei, skoro mieli zagwaratowaną tylko jedną stronę ulicy? chłopaczki i dziewczynki z bębenkami i piszczałkami, tamburynami, to taka trudna sprawa zrobić z nimi porządek??? Janusz Gajewski filmik aktualnie ósmy na tej stronce: (2-3 minuta) http://vod.gazetapolska…
Domyślny avatar

gość

15.11.2011 10:32

za czasów Solidarności nieliczni mieli aparaty fotograficzne to teraz wszyscy mają kamery w telefonach ,i o aparat fotograficzny nie jest trudno no i efekty widać wyżej i jest internet i leci sobie to w świat za jednym kliknięciem bardzo mnie to cieszy pozdrawiam.
Domyślny avatar

gość

15.11.2011 10:36

aktywne jak widać , a kiedyś myślałam ,że mamy to za sobą widać jak na dłoni że nie. Ale oni jacyś durni w jednym kolorze kominiarek a na innym zdjęciu to nawet buty mieli takie same wszyscy czarne z trzema paskami to chyba adidas ?????
Domyślny avatar

Joanna Cieszkowska

16.11.2011 00:38

Z radoscia obserwuje ze rodzi sie polska szkola filmu dokumentalnego XXI wieku z talentami jakich dawno nie bylo brawo brawo dokumentowac ile wlezie. Ten styl warszawski. Ta muzyka Szopena wszedzie rozlegajaca sie, szkoda Kardynale ze tego nie widzisz.
Rolex
Nazwa bloga:
Rolex
Miasto:
UK

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 215
Liczba wyświetleń: 827,510
Liczba komentarzy: 1,383

Ostatnie wpisy blogera

  • Ryby gadają przez sen
  • Taczeryzm. Studium dogmatyczne
  • I gramy!

Moje ostatnie komentarze

  • Uwielbiam upalne lata ;) Let it burn! Serdeczne
  • Przyjmuję do wiadomości. Natomiast nie spotkałem się ze mafijną spółką, w której prezesem byłby gangster. Poza tym możliwości intelektualne... wiedza, doświadczenie... Pozdrawiam serdecznie
  • Jak to jak? Robią w pory :)))) Dzięki za obecność! Serdecznie pozdrawiam

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Organy Centralne i Naczelne
  • KASYNO
  • W OBRONIE WŁASNEJ I NASZYCH NAJBLIŻSZYCH

Ostatnio komentowane

  • Rolex, Uwielbiam upalne lata ;) Let it burn! Serdeczne
  • Paczula, "„Gdy buldogi walczą pod dywanem, to widzisz, że coś się rusza, ale kto kogo gryzie – nie wiesz. Co jakiś czas spod dywanu wypada trup” - mówił   Stefan Kisielewski Ciekawe, że właśnie teraz…
  • Rolex, Przyjmuję do wiadomości. Natomiast nie spotkałem się ze mafijną spółką, w której prezesem byłby gangster. Poza tym możliwości intelektualne... wiedza, doświadczenie... Pozdrawiam serdecznie

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności