Wszyscy zastanawiamy się nad znakiem jakim jest cud eucharystyczny w Sokółce. Nieco światła w tej dyskusji rzuca wypowiedź kard. Mauro Piacenzy. Twierdzi on, że obecnie czeka nas wielka pokojowa walka przed Najświętszym Sakramentem. To właśnie modlitwa przed Ciałem Jezusa zadecyduje o przyszłości.
Hierarcha, który jest prefektem Kongregacji ds. Duchowieństwa, ujawnia, że jego wielkim marzeniem jest, aby w każdej diecezji na świecie istniał przynajmniej jeden kościół, w którym dniem i nocą adoruje się Sakrament Miłości.
W swoim wywiadzie dla agencji CNA kard. Piacenza nawiązał do postulatów domagających się reformy duchowieństwa. Jego zdaniem musi to być reforma katolicka, a nie świecka czy światowa. Kiedy Sobór otworzył okna Kościoła, dostał się do niego nie tylko powiew Ducha, ale również zawierucha tego świata. Teraz trzeba cierpliwie przywracać porządek, przede wszystkim poprzez stanowcze potwierdzenie prymatu zmartwychwstałego Chrystusa obecnego w Eucharystii.
Na wagę modlitwy przed Najświętszym Sakramentem, zwracało w przeszłości uwagę wielu świętych m. in. Matka Teresa z Kalkuty. Gdy któregoś razu siostry przyszły prosić by zgodziła się by dłużej pełniły swą posługę wśród ubogich, ta postawiła jako warunek także dłuższą modlitwę przed Sakramentem Miłości. Wiele osób duchownych zwraca także uwagę, że w parafiach gdzie adoruje się Najświętszy Sakrament, jest więcej powołań kapłańskich i zakonnych.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2367