Coraz więcej ekspertów poważnie rozważa możliwość wybuchu wojny o skutkach ponadregionalnych w przyszłym roku. Wymienia się tu dwa ogniska zapalne: jedno jest blisko nas: chodzi o konflikt rosyjsko-ukraiński, drugi to daleki od nas azjatycki teatr geopolityczny – tyle, że co z tego, iż odległy geograficznie, skoro świat stał się globalną wioską i kichnięcie w Azji powoduje katar w Europie , nie mówiąc już o wojnie… W przypadku Azji chodzi oczywiście o konflikt Chiny-USA i potencjalną możliwość konfliktu wojennego na Morzu Południowo-Chińskim. Prawdę mówiąc uważam, ten pierwszy obszar – wschodnioeuropejski – za bardziej prawdopodobny gdy chodzi o konflikt zbrojny niż ten azjatycki. Po prostu wojna między dwoma globalnymi potentatami grozi nieobliczalnymi konsekwencjami – i tak naprawdę nie jest w niczyim interesie. Oczywiście zacząć się może od konfliktu między Chinami i Tajwanem, za którym to Tajpej teoretycznie powinny stać Stany Zjednoczone Ameryki. Zwłaszcza po ostatnim twardym oświadczeniu prezydenta Josepha Robinette’a Bidena, który właśnie w kontekście „Republiki Chińskiej” – taka jest oficjalna nazwa Tajwanu – stwierdził, że USA nie opuszczą swojego sojusznika. Wagę tego mocnego oświadczenia osłabia jednak zdecydowanie fakt, że miało ono miejsce raptem kilka tygodni po fatalnym odwrocie Amerykanów z Kabulu, który był fatalnym sygnałem dla wszystkich obecnych i potencjalnych sojuszników Waszyngtonu.
Cóż, wojna wisi w powietrzu – co nie oznacza, że do niej w ogóle dojdzie. Na pewno jednak jest bardziej prawdopodobna niż była w tym roku. Wpływ na to – i to kluczowy – może mieć zmieniająca się dynamicznie sytuacja międzynarodowa: chodzi o zmianę strefy wpływów, która wydaje się być faktem i to następującym na paru kontynentach.
Polacy mogą rzec, iż – jak mówi stare polskie powiedzenie – „bliższa koszula ciału”. Zatem potencjalna agresja Rosji na Ukrainę, ale też, o czym się znacznie mniej mówi, potencjalna akcja Federacji Rosyjskiej przeciwko Łotwie i Estonii miałaby dla Polski na pewno znacznie większe konsekwencje niż to, co może rozegrać się na scenie azjatyckiej. Dodajmy jeszcze, że na Łotwie blisko polowe mieszkańców stanowią Rosjanie, zatem niewątpliwie może to stanowić argument zachęcający Rosję do potencjalnej agresji – a na pewno do straszenia nią …
To będzie bardzo ciekawy rok 2022. To może być bardzo trudny rok 2022…
*tekst ukazał się na portalu Wprost.pl (29.11.2021)
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3723
Były senator USA ostrzega przed totalną wojną nuklearną z Rosją jeśli Waszyngton i jego sojusznicy z NATO nie skończą swojego wsparcia dla Ukrainy.
Były kongresman USA w stanie Wirginia Richard Hayden Black powiedział w niedzielę, że stery wojowniczej polityki USA wobec Rosji znajdują się w rękach amorficznej społeczności biurokratów i lobbystów i dodał, że poparcie Waszyngtonu dla Kijowa jest wielką prowokacją dla Moskwy. .
„Nie jest jasne, czy zachodni urzędnicy rozumieją powagę tego, co robią. Jest mało prawdopodobne, że Rosja będzie w stanie zaakceptować gromadzenie broni jądrowej, a nawet ruchy wojsk NATO na dużą skalę na Ukrainie ”- powiedział były senator w wywiadzie dla sieci informacyjnej Press TV .
Były senator stwierdził, że Ukraina nie jest częścią Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO) i jeśli ta organizacja wojskowa nie przestanie oferować Ukrainie wsparcia militarnego, bardzo prawdopodobny będzie wybuch totalnego konfliktu nuklearnego. z Rosją.
Zapytany o wypowiedzi prezydenta USA Joe Bidena, dotyczące zaangażowania jego kraju w obronę Ukrainy w przypadku rosyjskiej inwazji, Black podkreślił, że „USA. nie ma żadnego prawnego zobowiązania wobec Ukrainy, a niewielu Amerykanów nawet wie, gdzie znajduje się ten odległy kraj (Ukraina). https://kurier-poranny.b…
Takie to są "gwarancje" Rosji dla Ukrainy ? Hołodomor już kiedyś Rosjanie urządzili dla Ukraińców. Teraz chcą wojny atomowej ? Ani chybi wariat rządzi w Rosji :-)
Znowu udowodniłeś, że czytanie ze zrozumieniem przerasta twoje możliwości.
//Ho,ho wypowiedział się wielki strateg Pers//
Dziękuję, jestem całkiem niezłym strategiem :)
Ale akurat to co tak czule skomentowałaś to słowa senatora USA, nie moje.
//najlepiej obsmarowując Polskę jako członka NATO..//
NATO to bandycka organizacja.
https://spiritolibero.ne…...
Według niego USA nie Rosja pcha świat do wojny. Czy @ Pers taka to tuba Putina.?
https://spiritolibero.ne…...
To twój naczalnik ze WSI to bandzior, ale on nie z NATO :-)
//Putin powinien tę wojnę wygrać.//
Nie wiem czy "powinien" ale wygra.
Toż to staruch 69-letni, który kurczowo trzyma się władzy przez 21 lat zabijając politycznych oponentów. Putajew już przegrał, tylko jeszcze o tym nie wie :-)
//Polskę na którą Putin ma od zawsze ochotę?//
A po co mu zbankrutowany kraj taki jak Polska? Starczy, że będziemy kupować ropę.
//Przecież ty też będziesz w pierwszym szeregu przeciw Polsce i chcących jej powrotu jako republiki przyszłego nowego ZSRR.//
Jednak jesteś baba z magla. Skąd masz taką wiedzę, żeby tak mi ubliżać?
Napisałbym co o tobie i tobie podobnych myślę ale szanuję wrażliwość admina.
//A tak chciałeś być naczelnym komentatorem na NB.//
Gdzie wyraziłem taką chęć? Możesz zacytować babo z magla?
A tak swoją drogą to mam chyba najwięcej obszernych komentarzy na temat. Wasz "desant" celuje w nawalankach bo nie macie nic ciekawego do powiedzenia.
Smutna rzeczywistość :)
//w swych ,,obszernych '' komentarzach nigdy nie odnosisz się do tematu//
Kłamiesz. Mogę ci podać ze dwadzieścia linków komentarzy tylko na temat notki, które musiałem wklejać na dwie raty bo w jednym się nie mieściły (max 3000 znaków).
Rzadko ktoś się do nich merytorycznie odniósł zwykle ograniczając się do "onucy" itp.
//W związku z powyższym degraduję Cię ze stanowiska naczelnego na przeciętnego komentatora.//
ŁoMatko... Nie wiem czy to przeżyję... :)))))))))))
Wiem, że waszemu kółku wzajemnej adoracji nie dorównam.
https://spiritolibero.ne…...
Według niego USA nie Rosja pcha świat do wojny. Czy @ Pers taka to tuba Putina.?
https://spiritolibero.ne…...