Rządy na świecie powinny wesprzeć „eksploatację źródeł czystej energii” - oświadczył papież Benedykt XVI na spotkaniu z ambasadorami w Watykanie. Jego wypowiedź współbrzmiała z głosowaniem w Szwajcarii, której mieszkańcy opowiedzieli się za stopniowym wycofaniem się z energii atomowej.
Jak zaznaczył Ojciec Święty pierwsza połowa tego roku została naznaczona przez wiele tragedii, które dotknęły także środowisko naturalne oraz ludzi. Papież w ten sposób wyraźnie nawiązał do marcowego trzęsienia ziemi w Japonii, które spowodowało radioaktywne skażenie środowiska wokół uszkodzonej elektrowni atomowej Fukushima.
„Człowiek, któremu Bóg powierzył troskę o środowisko naturalne, nie może zostać zdominowany przez technologię albo stać się jej przedmiotem” - oświadczył Benedykt XVI. Papież podkreślił także, że ta świadomość powinna doprowadzić wszystkie kraje do „refleksji odnośnie naszej bliskiej przyszłości” oraz „odpowiedzialności za nasze życie oraz za technologię”.
Wypowiedź Ojca świętego na pewno jest wyrazem troski o naszą przyszłość, także tę doczesną. Czy jednak uda się przełamać opór lobby atomowego, które samo siebie spostrzega jako jedyną możliwą drogę do zaspokojenia wzrastającego na świecie popytu na energię? Przychodzi mi także na myśl sprawa wód geotermalnych, czy wykorzystania wyeksploatowanych kopalń. W naszym kraju możemy to zrobić. Tyle, że za bardzo nie ma komu.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 851