W dzisiejszym (23.05.2011) artykule "Czyim głosem mówi polska dyplomacja?" Pani Minister Anna Fotyga pisze między innymi:
"Już na wstępie rozmów okrągłego stołu polsko- niemieckiego nasza dyplomacja zrezygnowała z postulatu uznania polskiej mniejszości narodowej. Przyjęliśmy wersję niemiecką. Do Internetu wyciekły pisma w tej sprawie dyrektora Krzysztofa Miszczaka z Kancelarii Premiera. Co nam to dało? Jeszcze kilka lat temu przyjazd Eriki Steinbach na Pomorze, organizowany przez niemiecki MSZ dla wsparcia niemieckiej mniejszości narodowej, byłby niemożliwy. W dobie zapowiadanej przez rząd Donalda Tuska poprawy relacji z sąsiadami- niemożliwe staje się możliwym. Bundestag odmówił uchylenia rozporządzeń Goeringa delegalizujących istniejącą przed II wojną światową polską mniejszość narodową. W wyniku tych regulacji możliwa była konfiskata majątku i zsyłka działaczy do obozów koncentracyjnych, gdzie zostali wymordowani. A teraz władze Niemiec twierdzą, że nie ma problemu, bo nie ma Polonii. I nie zgadzają się na jej prawną rehabilitację. Inne ofiary nazizmu. np. dezerterzy z hitlerowskiej armii dawno już doczekały się specjalnej ustawy, potraktowane zostały przez Republikę Federalną z pełnymi honorami. "
"Polska dyplomacja powinna wymagać specjalnej uchwały Bundestagu, poświęconej wyłącznie sprawie polskiej mniejszości, dokonującej pełnej jej rehabilitacji , czyniącej zadość krzywdzie."
Całość artykułu tutaj: http://www.pis.org.pl/ar…
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 1680
za odra, nalezy symetrycznie zlikwidowac mn. niemiecka w POLSCE---bezwarunkowo i szybko
popieram