Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Sekciarze, faszyści i kibole

Seawolf, 08.05.2011
No i doczekał się MAK Donald ciosu ze strony niespodziewanej, za strony bratnich kiboli! Premier dał się ponieść charakterystycznej dla siebie pokusie pokazania się, jako twardziel.

Od czasu do czasu ma takie pokusy, spowodowane tym, że przez wielkich tego świata traktowany jest, jak klown, albo chłopak do podawania napojów. To znaczy, oczywiście, porcje poklepania po pleckach rutynowo musi odebrać, jak wierny koń kostkę cukru po przejażdżce, w czasie której nie wierzgał i grzecznie dowiózł jaśnie państwa tam, gdzie chcieli, albo wygrał dla nich gonitwę, dzięki której zgarnęli sutą wygraną. Zatem, skoro miłość własna Mak Donalda jest tak dotkliwie poniewierana, bo, co najgorsze, musi się przy tym uśmiechać promiennie, nie może się postawić, czy wierzgnąć dolnym odnóżem, bo wtedy wyszłoby na to przed krajową sceną polityczną i opinią publiczną, że nie jest herosem i mężem Stanu o znaczeniu wszechświatowym, którego słuchają z uwaga i szacunkiem nie tylko wszyscy światowi politycy, ale i rycerze Jedi z sąsiedniej galaktyki. A to się stać nie może, raczej się Pan Premier zastrzeli.

No, ale co zrobić w takim razie? Otóż rada jest prosta. Trzeba znaleźć godnego przeciwnika na scenie krajowej i jego spektakularnie pokonać i zniszczyć. Ileż to już wrogów nasz Pan Premier zniszczył! A to pedofilów wykastrował, a to sprawców przemocy rodzinnej do kicia powsadzał, dopalacze polikwidował, co tam jeszcze, acha, złych gospodarzy, co to się do powodzi nie przygotowali groźnym wzrokiem zmierzył i nakazał ludziom ich namierzać i jemu osobiście donosić, a on już ich ukarze, tego Jarosława Kaczyńskiego, znaczy. A już wyjątkowa odwagą się wykazał gromiąc zuchwałe wdowy smoleńskie na niesławnym spotkaniu. Co prawda nie sam, aż taki odważny nie jest, razem z Grasiem je gromili, aż im wpięty poszło. Niech sobie nie myślą, ze myślozbrodnicze pytania będą sobie zadawać, a państwo polskie nie będzie reagować na takie faszystowski próby obalenia ładu i porządku.

No, ale to już trochę czasu upłynęło, a pamięć o tych heroicznych aktach przygasła, zgodnie, więc z zaleceniami speców od PR, a kto wie, czy nie od samego Fakira z USA, co to ich naciął na ciężkie pieniądze, poradził, ze wszystko trzeba zwalić na Kaczyńskiego, po czym pojechał robić ten sam numer „na Obamę” w innych krajach. Albo sprzedać wieżę Eiffla Sarkozy’emu, zachęcony łatwym zarobkiem w Warszawie. Zwalić na Kaczyńskiego! Też mi porada, tak, jakby sami nie wiedzieli!

No, ale z sondaży wyszło, ze więcej ludzi jest przeciwko kibolom, niż za nimi, zwłaszcza, jak się uda sfilmować ich wyrywających krzesełka i bijących siebie nawzajem i policję. No i proszę bardzo, jak niektórzy nikczemnicy, podli, zakłamani hipokryci sugerują, zamieszki na stadionie w Bydgoszczy zbaczały się dość dziwnie, jakby ktoś ostentacyjnie pokazywał, ze policjantów jest ledwie kilkunastu, więc jakby ktoś chciał, to właściwie, tego….. No, ale, oczywiście, jak suka nie da, to pies nie weźmie, jak mawiają w Rosji. Jakby się kibole nie chcieli bić, to by ich można było zachęcać przez megafony, napuszczać na siebie, a wybranym przedstawicielom publicznie obić gębę, a ich szaliki zbezcześcić w psich odchodach i nic by się nie stało. Kibolom zasadniczo nie trzeba dwa razy powtarzać, ani prowokować do rozróby. Samo im wychodzi.

Zatem Pan premier postanowił, w swoim charakterystycznym stylu, w kreacji wpędzającej w kompleksy Clinta Eastwooda, z zaciśniętymi szczękami i malowniczo wyłupiastymi oczyma wydać wojna kibolom, niczym Kononowicz pozamykać wszystkie stadiony, a kiboli przeciągnąć pod kilem, żeby nie było w ogóle niczego, to znaczy potem, bo na razie tylko zamknąć dwa stadiony. Zupełnym przypadkiem akurat te, na których nikczemni zakłamani kibolscy hipokryci ośmielili się niedawno wywiesić gigantyczne transparenty naruszające sojusze, to znaczy jeden sojusz- żadu i Adama Michnika. Nawiasem mówiąc, zbrodniomyśl kiboli polegała na tym, ze zwrócili się do Michnika jego prawdziwym nazwiskiem. Czemu ma to być obraza, nie sposób zgadnąć, ja na przykład jestem dumny ze swojego nazwiska, be, ze swojego pseudonimu tez jestem dumny. A Michnik nie. No trudno. Na drugim stadionie sporządzono listę problemów państwa i wojnę z kibolami, jako substytut ich rozwiązywania. Problemów, znaczy, nie kiboli, bo tych to by raczej Tusk związał, zamiast rozwiązać.

Zapomniał Wół, jak cielęciem buł, bo, jak wieść gminna niesie, młody Tusk był znany ze swoich wyczynów, jako kibol właśnie, z wielką biegłością ( tu zwracam uwagę, że Donald Tusk był w czymś dobry, zatem jednak jest to możliwe! Czemu teraz ta zdolność się wypaliła?) Posługując się szlauchem, bynajmniej nie do gaszenia pożarów, czy podlewania klombów kwiatowych.

Tu jednak nastąpiła niespodzianka, bo owi kibole zorganizowali się wzorowo, w wzorowym porządku zorganizowali wielkie demonstracje i obsobaczyli Donalda tak, jak już dawno nikt tego nie zrobił. Serce rośnie! I to nie tylko na tych dwóch stadionach, ale w całej Polsce zawieszano chwilowo święte wojny i solidarnie zaczęto skandować antydonaldowe hasła. Jeszcze nie tak dawno skandowali, „Kto nie skacze, ten za PiSem, hop, hop,” a teraz przez Polskę leci, Kto nie skacze, ten za Tuskiem”, oraz „ Donald matole, Twój rząd obalą kibole!”

Przypomnę, bo na pewno nie uczynią tego mainstreamowe media, kibole poza tym, że są kibolami, regularnie biorą udział w pieknych patriotycznych imprezach i pochodach, o czym, czytam u Lisiewicza w Gapolu. Sam na mecze nie chadzam, ponieważ, przyznam się szczerze, odkąd skończyłem szkołę podstwową, nie lubię piłki nożnej, to znaczy, owszem, mogę obejrzeć, zwłaszcza jakiś ładny mecz, jakieś mistrzostwa, ale widok 22 mężczyzn w gaciach biegających są kawałkiem skóry i tysięcy tym się podniecających budzi moje zdziwienie. Jak wiadomo, ta gra została wymyślona w XIX wieku, żeby klasa robotnicza miała, co robić w niedziele poza piciem i rozróbami.

Nie będę zatem udawał, że oto, chłopaki, jestem jednym z was, zakładam szalik i lecę się wmieszać w szpaler skaczący „hop hop hop, kto nie skacze ten za Tuskiem.”. Ale mam świeną zabawę i satysfakcję! Trzymam za was kciuki, bo pokazaliście, że jesteście świetnie zorganizowani i potraficie wałczyć o swoje w sposób pokojowy, zorganizowany i zdyscyplinowany. O swoje, bo oczywiście zamkniecie stadionów jest idiotyzmem. Zamknijmy też koleje, to się nie będą spóźniać, a ludzie nie będą się wreszcie tłoczyć w tych brudnych wagonach.

Ciekawe, że natychmiast, jak za dotknięciem różdżki w mediach leci na okrągło Chór Wujów przerażonych skala agresji na stadionach, czego, oczywiście wcześniej nie widzieli. Ci sami i tak samo byli przerażeni spustoszeniami, jaki w młodych organizmach powodują dopalacze, tudzież skalą przemocy w rodzinach ( w rodzinach, tfu, co za aspołeczny przeżytek!).

Ba, wyciągnięto natychmiast ( ha, ha, jaka błyskotliwa odpowiedź na krytykę, zachwycili się niezależni dziennikarze) zdjęcie ministra Wiecheckiego, jako kibola. Tu trochę przegięli, bo ów minister był z LPR, a Giertych jest teraz fantastycznym gościem, odkąd się przyjaźni z Sikorskim i, zwłaszcza z tego powodu, że skarży on Jarosława Kaczyńskiego za planowanie zbrodni przeciwko ludzkości, z których ten mu się zwierzył, jako że darzył go wielkim zaufaniem. Zatem już nie jest pakowany do wora, a wór do jeziora. Nie pierwszy to raz, gdy Kaczyński odpowiada za wszystkie wczorajsze zbrodnie swoich dzisiejszych wrogów i musi za nie przepraszać.

Zwraca uwagę jedno, że z tej awantury wszyscy maja jakąś korzyść. PiS ma armię potężnych i świetnie zorganizowanych zwolenników zjednoczonych niechęcia do Tuska. Kibole nie tłuką się przez chwilę między sobą, co daje im czas na zagojenie ran, a i Tusk ma korzyść, bo raz, ze może wystąpić, jako twardziel, a dwa, ze wreszcie propaganda ma upragnione zdjęcia faszystowskiej przemocy w postaci fruwających krzesełek. Teraz tylko wmontować Antoniego Macierewicza, jak miota krzesełkiem, a Brudziński mu przyświeca pochodnią i delegalizacja gotowa;-)

Jestem na 100% przekonany, że niedługo autorytety będą lansowac zbitkę pisowiec- kibol- faszyzm- delegalizacja. Sa przewidywalni do bólu! A raczej do BULU!

P.S. Wklejam felieton o tak dziwnej porze, bo lecę na statek. W poniedziałek się odezwę z Panamy! Cześć!



· http://seawolf.nowyekran…

· http://niepoprawni.pl/bl…

· http://niezalezna.pl/use…

· http://seawolf.salon24.p…

  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 4721
Domyślny avatar

ontaryjka

08.05.2011 06:23

...no to sie nabyles w domu,wilku morski,ze hoho!!!...ale poniewaz cale zycie jestem jedynaczka,wiec sila rzeczy-egoistka wredna ze mnie-obojetne mi gdzie jestes...byle bys pisal...bo nawet taki tekst o kibolach(co w zasadzie powinno budzic odraze we mnie-wiadomo-kobita!),i tusku,bezjajowcu tchorzliwym(gdzie,znow,jako kobita ,powinnam sie wzdrygnac,boc ja lubujaca rycerzy bohaterskich,silnych,nieugietych,prawych...),a ty,wilku morski,tak to zgrabnie pokombinujesz,ze czytajac to....nirwane przezywam...:))pozdrawiam...i achoj przygodo!
Domyślny avatar

nemo

08.05.2011 09:16

Pan Premier Donald Tusk, od jakiegoś czasu bardzo chce kogoś dorwac i wykończyc.Głód sukcesu wyziera z jego pełnych miłości oczu.Jednak czego się nie dotknie, to efekt przypomina stary kawał[o facecie,który tak przyp...lił drugiemu,że aż mu kredki wyleciały z tornistra].Groteskowo-śmieszna,żałosna marionetka nie wystraszy nikogo.Poważni faceci za twoimi plecami,śmieją się do łez kiedy udajesz twardziela.Kończ Waśc "karierę" i wstydu oszczędz Polsce i Polakom.
Domyślny avatar

Zbych

08.05.2011 09:53

Właśnie w gdzieś Panamie powinno zchodzić słońce Peru. Chyba tam ma swoją k ryjówkę? Wilku, Wilku trzymaj się. Ty chyba więcej latasz niż pływasz - piknie.
Domyślny avatar

yorg

08.05.2011 09:57

Ciężkie życie ma chłopaczyna Tusek. Wędzidła muszą mu strasznie doskwierać, jak w tej sytuacji POzować na dumnego i rosłego Mustanga? Jak ukryć przed ludźmi obraz kucyka zabiedzonego, z bliznami po bacie, z gałami w obłędnym wytrzeszczu. Naprawdę nieludzko niektórzy traktują inwentarz, a wiadomo gdzie trafiają koniki nie mogące POciągnąć wozu. Co mógłby doradzić fakir Obamy? Może jakąś sztuczną MGŁĘ na umysły Polaków?
Domyślny avatar

Wojtek

08.05.2011 09:57

Szacunek za Twoje teksty, wilku, ale mógłbyś wrzucić chociaż tekst do jakiegoś edytora tekstu ze sprawdzaniem pisowni. Nie mówię tego złośliwie, bo życzę jak najlepiej. :)
Seawolf

Seawolf

08.05.2011 10:53

Dodane przez Wojtek w odpowiedzi na Szacunek za Twoje teksty,

Przepraszam za literówki, pisałem w pośpiechu i w nocy, żeby zdążyc wkleic przed rannym wyjazdem.
jestem w Amsterdamie, znalazłem Wi-Fi na lotnisku ;-)
No,a poza tym w tej kadencji to jest nawet trendy ;-)
Domyślny avatar

Gość

08.05.2011 14:34

Dodane przez Wojtek w odpowiedzi na Szacunek za Twoje teksty,

Czyżby to ten sam Wojtek, który wczoraj beształ mnie za wytknięcie błędu ortograficznego? No, doprawdy...
Domyślny avatar

maglarka

08.05.2011 13:03

"Jestem na 100% przekonany, że niedługo autorytety będą lansowac zbitkę pisowiec- kibol- faszyzm- delegalizacja. Sa przewidywalni do bólu! A raczej do BULU!" Święta racja.Już wczoraj w TVN24 "autorytet" terapeuta, nomen omen Komorowski, przedstawił portret psychologiczny kibola. Okazuje się ,że jest to katolik-antysemita-rasista, a największy bandytyzm panuje na stadionach w Hiszpanii,Włoszech i Polsce.Wiadomo,krajach katolickich. A dowodem na to wszystko jest wypędzenie Żydów z Hiszpanii w XV w.!
Domyślny avatar

Magda

08.05.2011 15:32

Jeszcze trochę a ich smród zaleje całą Polskę. I nie pomoże PR. Trzeba jednak pamiętać, że Tusk to tylko czubeczek góry lodowej. Całe jądro zła i szare eminencje pociągające za sznurki są schowane bezpiecznie pod wodą. Trzeba ludziom to bez końca powtarzać, aby wiedzieli, że usunięcie samego Tuska niewiele da. To tylko marionetka. Nie będzie Tuska będzie następny jeszcze przebieglejszy i podlejszy. Aby Polska naprawdę się odnowiła CAŁE to towarzystwo trzeba rozpie...yć na 4 strony świata.
Domyślny avatar

Krzysztof Anders Nowak

08.05.2011 15:53

Strasznie ten tekst długi i zawiły Wolfie. W sumie, nie jestem, ani dyslektykiem, ani lemingiem, a nic nie kumam. To dobrze, czy źle, że Tusk pozamykał stadiony? I jak to wszystko ma się do wyborów? Ponoć jestem prostym BTW {chcieli tego, to mają, a co IM będę żałował}, to nie dziwota że wychodzi mi tylko tak; Дмитрий w 5 rundzie pojedynku trzepnął Владимирa mocnym sierpowym na dół i Donald w przysiadzie był liczony do 7. Do końca rundy pozostało już niewiele czasu i zawodnik przetrwa chyba do gongu. Bukmacherzy i kibice chyba mylą się w przebiegu walki, wygra Дмитрий, przed czasem, gdzieś w pobliżu 10 rundy na dwanaście zaplanowanych. Tak czy owak, po takim sierpie w splot słoneczny, Donalda przytkało. Takie banery nie tak łatwo przygotować, rozwinąć, utrzymać w tajemnicy, znaczy akcja jest logistycznie przygotowana na wysokim szczeblu, no poziomie. Na stadionach będzie coraz gorzej, będzie eskalacja, zamknąć? Jeszcze gorzej, będą jechać na ulicach. W narożniku Владимирa trener podjął szybką decyzję, wrzucamy granat na trybuny, no ulice, na chwilę przerwiemy spotkanie, nasz zawodnik odzyska oddech, no i wciągniemy do walki Jarosława. Zbiera siły i chce przystąpić wypoczęty i świeży, do dogrywki ze zwycięzcą naszego spotkania. Chciał czy nie, Jarosław został wyciągnięty z sali treningowej. Poprze zdecydowanie kibiców, jutro będzie w zmowie z kibolami. Prokuratura bez trudu znajdzie setki odpowiednich dochodzeń i spraw. A i na ulicy może już być mniej różowo i jednoznacznie, młodzież ma takie gorące głowy. Odetnie się i zamknie się na sali treningowej? Moim zdaniem powinien. Tak czy owak niedobrze, tylko Bolko lubi wariant, nie chcem, ale muszem. No i Adaś wraca do gry w wielkim stylu, nawet Beria z wrażenia pokręcił w grobie głową {oczywiście jeśli tylko go ma}. Fiu fiu, no no, a myślałem że stracił formę na przeczekaniu. Mnie Wilku, ten mecz, piłkarski czy bokserski nie interesuje, nie gra tu moja drużyna, co najwyżej ktoś przybrał barwy ochronne. Nie ma sensu podgrzewać atmosfery, to jeszcze nie nasze spotkanie.
Domyślny avatar

Slawek z Montrealu

08.05.2011 15:57

Tuskowskich nie bylo 30-40 lat temu bo byli dziecmi. Mielismy jednak wtedy podobne zgraje ale identyfikowane jako partyjniacy oraz bezpartyjni bolszewicy co lizali bez zbytnich oporow brudne dupska kacykow owczesnego systemu aby miec lepsze prace, talony i swiety spokoj. Zadajmy jednak sobie retoryczne pytanie: ilu z tych teraz zwalczajacych zaciekle POprawnosc polityczna stanie sie tyranami dla innych (slabszych) gdy wreszcie tez dorwa sie do wladzy oraz brazowo-nosowymi od rownoleglego lizania tyleczow tym co obecnie naprawde rzadza swiatem? Oto jest Hamletowsko-Mickiewiczowskie pytanie? Walka z PO to nie tylko POlska sprawa ale ogolnoswiatowa. To samo jest w Hameryce i dzisiaj przeczytalem, ze wywalono zdolnego czarnego gracza z ligi futbolowej za krytyke POprawnego politycznie bydla lokalnego tanczacego na ulicach po zabiciu ..... (ocenzurowane). Zobacz na: http://ca.sports.yahoo.c…-?urn=nfl-wp1880 Tak, ten odwazny mlody czlowiek nie popieral pogladow/polityki tego zabitego CZLOWIEKA ale tylko reakcje ZDZICZONEGO spoleczenstwa manipulowanego przez media, kontrolowany pieniadz i rozbudzony konsumeryzm. Co go spotkalo? - wywalenie na bruk przez POprawnych co wiedza KTO rzadzi swiatem i czego od nich oczekuje. Walka z tym zlem jest wielce sluszna i wielkie brawa dla naszego Kapitana-Seawolfa ale trzeba pamietac, ze w wirach tej walki sa oslabiane nasze autoreflekcje i praca nad soba. A wiec po nawet wygranej bedziemy jeszcze gorsi, bo przejmiemy automatycznie duzo cech ujemnych naszych obecnych oponentow. Rozwazmy wiec alternatywe znanej w filozofii Wschodu "walki bez walki" co ma glebokie odpowiedniki w naszej tradycji chrzescijanskiej oraz czysto logicznej dla tych co mowia, ze wierza w Boga ale przez to sa zmuszeni do duzo glebszego myslenia. Tu wystarczy mojego niedzielnego kazania (haha), bo sam nie jestem swiety i zbytnio zaangazowany jak Seawolf w dokopywaniu POsranstwu. Mam jednak poczucie winy, ze to nie jest wlasciwa droga i mam nadzieje iz w glebi duszy podobnie czuja inni. Potrzebne jest jednak tego potwierdzenie, bo wtedy byloby latwiej oraz razniej szukac tych innych waskich drog do prawdziwie PO-PRAWNEGO (tzn. tez skuteczniejszego w dalszej perspektywie) dzialania w naszych krotkich zywotach.
Domyślny avatar

uff

08.05.2011 16:38

Melduję,że jestem babą,zawsze dodaję,że chłopką,na polityce znam się jedynie po babsku,ale nie umiem wytłumaczyć,na czym to polega.Głosuję na PiS,czytam blogi na "Niezależnej"i nie mogę zdzierżyć "pobytu" chrabiego cherbu Oferma na najwyższym stanowisku w państwie,dodam także,iż oglądając gęby polityków z PO,PSL,iSLD,klnę jak szewc.Podziwiam mądrość i piękną polszczyznę wielu znakomitych blogerów na tym portalu,a Panu życzę wszystkiego(banalne)najlepszego.
Domyślny avatar

Gość

08.05.2011 20:33

Swietnie napisane z duza swada i polotem.Tusk znalazl sie we wlasnej pulapce.
Domyślny avatar

Karolus Gustavus.

09.05.2011 18:08

to musk.
Domyślny avatar

Gość

10.05.2011 14:56

Witam, bardzo dobry felieton, do zbitki powinni jeszcze dodać "warchoły i chuligani" i już będą w domu.A Czesława K. powołać na doradcę w wiadomym resorcie. pozdrawiam i życzę stopy wody pod kilem
Seawolf
Nazwa bloga:
SEAWOLF- DZIENNIK POKŁADOWY
Zawód:
kapitan, superintendent
Miasto:
Gdynia, na chwilę

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 699
Liczba wyświetleń: 3,876,635
Liczba komentarzy: 7,821

Ostatnie wpisy blogera

  • Rocznica śmierci Seawolfa
  • Podziękowania i prośba
  • Korea czyli gdzie jest pistolet?

Moje ostatnie komentarze

  • Również pozdrawiam serdecznie!
  • Bardzo się cieszę, Basiu, że się podobało.
  • Ależ ja pisze nadal dużo, ale do gazet. Zapraszam do GPC i Warszawskiej gazety, do Freepl.info.

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Kto zabił Andrzeja Leppera?
  • O jeden mord za daleko
  • Podziękowania

Ostatnio komentowane

  • , Drogi Seawolfie, stopy wody pod kilem na Niebiańskim Szlaku! I wspomnij czasem o "dejmanach", którzy tutaj pozostali!
  • , Zapalilem swieczke i pomodlilem sie .Seawolfie pilnuj naszego Swietego Papieza by pilnowal Polski!
  • ironiczny anglosas, A jednak smutno... ... i brak Go bardzo. POZDRAWIAM SERDECZNIE!!! ironiczny anglosas

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności