pokazał się post w temacie, że tusk to leń i jako taki jest postrzegany w (ch)uuujni jewropejskiej... no i pojawiły się komenty w temacie...
jedno co mnie zastanawia, ze stanowisko przypięte do czterech liter herr tuska jest traktowane poważnie... chce sie powiedzieć a nawet krzyknąć... ludzieeee, dlaczego fikcję ze stanowiskami w tzw. (ch)uuujni jewropejskiej traktujecie poważnie ? Wcześniej był gościu, van Rompuy o którym wyraził sie Nigel Farage jako ktoś nikt... juz wtedy padło pytanie jak ten gość został wybrany, przez kogo, dlaczego ? już wtedy Farage podkreślił, że van Rompuy ma po cichu zamordować demokrację... no i nagle merkel wyciągnęła z kapelusza słoneczko Peru...donka tuska...za uszy, posadziła na stolcu i... tusk jak marionetka sterowana z berlina robi co mu się każe.../TUTAJ/ można zobaczyć całe wstąpienie Nigel'a Farage'a. Trzeba go wysłuchać gdyz pytania zadane wtedy nie straciły na swojej aktualności, nic a nic. Cały ten cyrk zwany (ch)ujnią jewropejska stał się cyrkiem gdzie posady rozdają wtajemniczeni... zupełnie jak kiedyś w zsrr... był parlament, był rząd, był komitet centralny i prezydium tegoż komitetu. Ludzie pojawiali się i znikali...
Ale wróćmy do naszych baranów (dosłownie i w przenośni) jak mawiaja angole. Kim jest tusk? W Polsce wiadomo nie od dziś... w (ch)uuujniii jest narzędziem merkel... w piątkowym tekście o leniu tusku, można było wnioskować, że głowa herr tuska to karta bita...on sam też wspomniał, że to jego ostatnie zajęcie politycne...aliści dzisiaj dostał szwungu i... patrzajta ludziska, spotkania, spotkania i jeszcze raz spotkania... no to qrka wodna, pracuś z niego się zrobił, że hej... pytanie co on na tych spotkaniach będzie robił ? Moim zdaniem będą to spotkania gdzie będzie bicie piany na całego... zresztą całe to stanowisko to bicie piany i podkładanie nóg państwom które się nie zgadzaja z tym co wymyślono w berlinie z udziałem paryża... zupełnie jak w czasie Drugiej Wojny Światowej... wtedy paryż robił to co szkopy chcieli, żeby robił...czyli dawał d*** na całego pod każdym względem...
Jak długo oficjalne publikatory każą mi wierzyć, że to co (ch)uuujni jewropejskiej to na serio z tą demokracją...no i że (kon)donek jest także na serio w tym unijnym cyrku, który tak naprawdę jest tylko pohitlerowskim folwarkiem...
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2613