Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Wróg oraz przyjaciel (2)

Godziemba, 12.08.2015
W czasie wojny 1920 roku Węgry udzieliły Polsce bardzo dużego wsparcia.

    Nie bez kozery Stalin uważał Węgrów za jedyny, obok Polaków,  w Europie Środkowo-Wschodniej naród o tradycji szlacheckiej, i co za tym idzie o bardzo silnym poczuciu honoru oraz wartości niepodległościowych.

     Już w dniu 4 marca 1919 roku podpisana została, za zgodą Alianckiej Komisji Wojskowej, umowa polsko-węgierska, mocy której Węgry przekazały nieodpłatnie Polsce w 1919 roku 20 mln sztuk amunicji do karabinów Mannlichera, 20 tys. pocisków artyleryjskich i znaczną ilość wyposażenia polowego. Pomoc węgierska była tym bardziej symboliczna, że Węgrzy dopiero co uporali się z krwawą rewolucją komunistyczną Beli Kuna i założoną przez niego Węgierską Republiką Rad.

    W marcu 1920 roku rząd węgierski, dysponujący pewnymi zapasami amunicji, zintensyfikował w marcu 1920 roku wysyłanie do Polski transportów z amunicją. Były one jednak zatrzymywane na granicy czechosłowackiej, gdyż rząd w Pradze oficjalnie odmówił zgody na ich tranzyt przez swoje terytorium. W tej sytuacji jedyna wiodła przez Rumunię, państwo o fatalnie rozwiniętej sieci kolejowej. Pomimo tych trudności transporty węgierskie zaczęły przybywać z dużym opóźnieniem do Polski.

    Wkrótce po rozpoczęciu wyprawy kijowskiej, w połowie maja 1920 roku węgierscy przedstawiciele zaproponowali szefowi Polskiej Misji Wojskowej w Paryżu wysłanie dwóch „pomocniczych dywizji, bez broni naturalnie i rynsztunku”. Gen. Tadeusz Rozwadowski zmuszony był odmówić, dając im „do zrozumienia, że na naszym froncie wschodnim już tylko dla złej opinii u ludów naszych kresowych, nie byłoby to zapewne możliwym”.

    W dniu 6 czerwca 1920 roku w liście do Naczelnika Państwa marszałka Józefa Piłsudskiego regent Węgier admirał Horthy przesyłając „najserdeczniejsze pozdrowienia, wyrazy głębokiej sympatii oraz przywiązania całego narodu węgierskiego”, zadeklarował gotowość nawiązania z Warszawą „ścisłej współpracy”. „Bazując na dawnej świetnej przeszłości, – napisał – w owej współpracy Polska może znaleźć środki dla jej zabezpieczenia, Węgry zaś ze swej strony będą starały się o scementowanie bazy swego narodowego odrodzenia”.

    Nastroje Węgrów i stanowisko węgierskiego rządu w czasie toczącej się wojny najlepiej chyba oddawało chrześcijańsko-narodowe pismo „Uj Nemzedék” („Nowe Pokolenie”) pisząc: "Nie wiemy, co uczyni Koalicja, my musimy być gotowi, aby stanąć po stronie Polski. Los Polski jest naszym losem".

    W dniu 8 lipca 1920 roku rząd węgierski nakazał przygotować do transportu prawie cały zapas amunicji, jakim kraj dysponował oraz wydał polecenie dla fabryki amunicji Manfreda Weissa na wyspie Csepel w Budapeszcie, by wszystkie zapasy zarezerwować dla Polski, a przez kolejne dwa tygodnie produkować wyłącznie na jej potrzeby. Ministerstwo kolei żelaznych nakazało traktować wszystkie pociągi jadące do Polski jako transporty najwyższego znaczenia i uprzywilejowania.

    W obliczu zagrożenia kraju oraz braku oddziałów kawalerii, polski MSZ zwrócił się na początku lipca 1920 roku do rządu węgierskiej z prośbą o wysłanie jednostek jazdy. Jakkolwiek Węgry nie dysponowały nimi, to admirał Horthy zgodził się na zorganizowanie na Węgrzech ochotniczego zaciągu, o ile Warszawa uzyskałaby na to zgodę Paryża i pozostałych aliantów. Początkowo Ententa odrzuciła tę propozycję, obawiając się, że w zamian za pomoc wojskową Budapeszt zażądałby rewizji traktatu pokojowego. Ostatecznie rząd francuski w dniu 4 sierpnia poparł to rozwiązanie, domagając się jednak uzyskania zgody Rumunii i Czechosłowacji. W kilka dni później, 10 sierpnia, gdy wojska bolszewickie stały już pod Radzyminem i Płockiem, rząd czechosłowacki zdecydowanie odrzucił prośbę Warszawy i Budapesztu.

   „Kiedy 12 sierpnia 1920 roku pękała obrona 11. Dywizji Piechoty pod Radzyminem, - pisze Krzysztof  Ćwikliński - bolszewicy próbowali forsować Wisłę pod Płockiem, Włocławkiem, Nieszawą i Toruniem, a zdziesiątkowane i wyczerpane oddziały Wojska Polskiego cofały się na kolejną linię oporu, na dworzec kolejowy w Skierniewicach zaczęły wjeżdżać długie składy wagonów towarowych. Ogółem tego dnia dotarło ich osiemdziesiąt. Natychmiast rozpoczęto rozładunek. Wszystkie wypełnione były amunicją strzelecką i artyleryjską wyprodukowaną i dostarczoną przez Węgry. W ciągu 48 godzin 22 miliony pocisków zasiliły walczące jednostki. 16 sierpnia nastąpiło uderzenie znad Wieprza, a bolszewicki Front Zachodni poszedł w rozsypkę (…)”.

    Także w kolejnych miesiącach transporty z Węgier nieprzerwanie docierały na skierniewicki dworzec.  W dniu 13 września podpisano specjalną konwencję, na mocy której strona węgierska zobowiązywała się do dostarczenia czterystu wagonów obcych, przede wszystkim francuskich, i dwustu własnych z amunicją i zaopatrzeniem. Jak wylicza dr Ćwikliński, ogółem w okresie ośmiu miesięcy 1920 roku Węgry przekazały ze swoich zapasów wojskowych bądź wyprodukowały i dostarczyły za pomocą własnego taboru 48 milionów pocisków karabinowych typu Mauser, 13 milionów pocisków typu Mannlicher, trudną do określenia, poważną ilość pocisków artyleryjskich różnych kalibrów, 30 tysięcy karabinów typu Mauser i kilka milionów części zapasowych, 440 kuchni polowych, 80 pieców polowych oraz wiele innego rodzaju sprzętu i materiałów.

    Rząd węgierski od początku zdawał sobie doskonale sprawę, jak wielkim niebezpieczeństwem dla Budapesztu byłoby ewentualne zwycięstwo bolszewików w wojnie z Polską. Z tego też powodu natychmiast pospieszył Polsce z pomocą. I to dzięki w dużej mierze węgierskiej amunicji wojsko polskie pobiło bolszewików.

    Po podpisaniu zawieszenia broni z bolszewikami, oficerowie węgierscy w rozmowach z polskimi żołnierzami wyrażali sceptycyzm co do trwałości pokoju na wschodzie, proponując jednocześnie wspólne wraz z Rumunią i oddziałami gen. Wrangla, wystąpienie w celu zniszczenia bolszewików i „zaprowadzenie ładu w Rosji”. Strona polska nie podjęła tego tematu.

    Polacy doskonale pamiętali o węgierskiej pomocy, i w 1921 roku Sejm Rzeczypospolitej Polskiej odmówił ratyfikowania traktatu z Trianon, co oznaczało, że w sensie prawnym Polska nie uznała rozbioru Węgier.
 
Wybrana literatura:
Wojna polsko-bolszewicka 1920 roku
Sąsiedzi wobec wojny 1920 roku
N. Davis – Biały orzeł, czerwona gwiazda. Wojna polsko-bolszewicka 1919-1920
L. Wyszczelski – Wojna polsko-rosyjska 1919-1920
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 1862
Godziemba
Nazwa bloga:
Historia magistra vitae est
Zawód:
Historyk
Miasto:
Warszawa

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 343
Liczba wyświetleń: 2,503,107
Liczba komentarzy: 1,665

Ostatnie wpisy blogera

  • Spóźniony Pershing (2)
  • Spóźniony Pershing (1)
  • Sherman (3)

Moje ostatnie komentarze

  • Była swego czasu bolszewicka gazeta "Prawda", która pisała samą prawdę, opartą na faktach.  Faktach, jak oni je rozumieli.
  • Gdyby głupota miała skrzydła, latałby pan niczym gołębica.
  • Naczelne  Dowództwo armii  austro-węgierskiej

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Zdrajcy z 1920 roku
  • Mossor - kontrowersyjny generał (2)
  • Najlepsi władcy Polski

Ostatnio komentowane

  • spike, Ciekawe, czekamy na więcej :)
  • Maverick, Sprzęt zachodu został przetestowany i okazał się słaby. Rozejm i pokój to tylko podstęp zachodu, co teraz zmienić narrację ze zwyciężamy , jesteśmy orędownikami pokoju.  Moja Analiza : https…
  • spike, Dzięki. Jak piszą był wykorzystany i jest nadal. Jako dziecko, gdy na podwórku zapanowała "rycerska" moda, zbudowałem z kartonu szyszak, dla osłony twarzy i oczu, zastosowałem peryskop, który…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności