Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Samobój, szambo i brygada „R”. Jak sitwa wpada w panikę

danuta, 05.11.2014
 
Tą mazowiecką gminą od 16 lat rządzi ten sam układ. Wójt przywieziony w peeselowskiej teczce z pobliskiego miasta powiatowego, prawie wszyscy urzędnicy bez żadnych związków z miejscowością, w której przyszło im pracować, sprowadzeni przez wójta, pobłogosławieni przez PSL. Co cztery lata, tuż przed wyborami jakaś mała inwestycja dla zamydlenia oczu, coś dla szkoły (przed szesnastoma laty najlepsza w powiecie, dziś najgorsza), coś dla lokalnego biznesu – ot, koszta kampanii. A potem rzeczywistość - szara dla wyborców, owocna dla wybranych. Aż do następnych wyborów  pod szyldem „Dobro Gminy”, bo do ciasnych związków z partią - matką nie wszyscy mają ochotę się przyznawać.

Cztery lata temu cos się w tym układzie zacięło. W wyborach wystartowali ludzie młodzi, inteligentni, dynamiczni – i zdobyli parę mandatów. Wójt po trzech kadencjach samotnego kandydowania po raz pierwszy miał kontrkandydatów i wygrał dopiero w drugiej turze. Już wtedy strach sitwy zaowocował wyasfaltowaniem paru dróg, które ze względu na szczupłość/niezdyscyplinowanie zamieszkującego przy nich elektoratu od 12 lat pomijano we wszystkich planach inwestycyjnych.
Tej jesieni okazało się, że o stanowisko wójta będzie walczyć świetna dziewczyna, której działacze PSL  „nie upilnowali” (cytat!) w Radzie Powiatu. Wykształcona i z temperamentem, znająca problemy gminy od A do Z, mająca za sobą lata zarządzania rodzinną firmą i setki kłód rzucanych pod nogi takim jak ona.
Serwowana przez władze gminne w tej kampanii kiełbasa wyborcza -  rozpoczęcie budowy kanalizacji - mogła tym razem nie wystarczyć. Szybko stało się jasne, że trzeba będzie tę budowę DOKOŃCZYĆ! Więcej – trzeba będzie położyć nową nawierzchnię na skanalizowanych ulicach!!!  
 
Kolektor zakotwiczono na skwerku tuż przed kościołem, chyba z braku czasu. (Nie śmiem twierdzić, że z „oszczędności”) Kilkadziesiąt posesji przy głównej ulicy na parę dni kompletnie zablokowały świeżo wykopane rowy, w których na gwałt kładziono rury. Po zasypaniu rowów  do pracy natychmiast przystąpiła grupa kpiąco nazwana przez mieszkańców  „brygadą R” , bo mniej więcej od dziesiątej rano prawie wszyscy wykazywali objawy nadmiernego spożycia i potrzebowali ratunku  (NIEDOZWOLONY DOPING?!). Pan Wójt, przez szesnaście lat obwarowany w Urzędzie, całkowicie niewidoczny i wielu wyborcom znany tylko z nazwiska, całymi dniami biegał pomiędzy maszynami i chwiejącymi się robotnikami, klnąc na czym świat stoi. Ciężki sprzęt, świeży asfalt… blokada głównej ulicy trwała prawie tydzień. Pech prawdziwy, bo był to tydzień tuż przed dniem Wszystkich Świętych, więc cała wieś wpadła we wściekłość i też klęła, tyle że Pana Wójta. W czwartek blokada przeniosła się z głównej ulicy na pobliskie osiedle – znowu kilkadziesiąt posesji, znowu brygada ”R”… tym razem bez wójta. Chyba pojechał na groby bliskich.  1 listopada na skwerku przed kościołem ział ogromniasty dół z ustrojstwem, które zasypane i podłączone zacznie wydzielać wcale nie kadzidlane zapachy, połowa jezdni ulicy prowadzącej na cmentarz nie istniała, a do końca kampanii jeszcze tylko dwa tygodnie…

 Tylu spotkań z mieszkańcami, ile już odbyła „nie upilnowana” konkurentka wójta, on sam nie miał chyba w ciągu całych szesnastu lat. Nie ma wsi, do której by nie dotarła. Wygląda na to, że większość wyborców odwiedzi w domach. Wie, co chce zrobić, ma realny, ale odważny program, potrafi wykorzystywać fundusze unijne, stawia na ludzi młodych, którzy w tej gminie są większością i nie zostali jeszcze zdominowani przez peeselowski układ.  Ma bardzo silne wsparcie ze strony struktur powiatowych PiS. (Nie jest więc tak, że „teren” nic nie robi! Kto chce, kto potrafi, ten działa.)
O przekręcie wyborczym sitwa raczej może zapomnieć, bo wyniki wyborów będą sprawdzane i konfrontowane z danymi wypływającymi z komisji na trzy różne sposoby.  Problem jest jeden. Frekwencja. Musi być  na tyle wysoka, żeby udało się przegłosować aparat partyjny PSL.  Członków PSL wraz z przyległościami (rodziny, wspólnicy, pracownicy) jest tak wielu, że przy niskiej frekwencji nie potrzebują żadnego poparcia z zewnątrz, wybierają się sami, podobnie jak w całej Polsce.  
Jeśli  jednak Pan Wójt pomimo dominującego w gminie partyjnego zaplecza  wpadł w panikę, to znaczy że konkurencja jest silna. A w realiach, jakie mamy w naszym pięknym państwie PO/PSL  przegrana może oznaczać wypadnięcie z układu. Nie da się funkcjonować w systemie naczyń połączonych bez dostępu do źródełka.
Ciekawa rozgrywka – inteligencja, determinacja, odwaga i niesamowita energia przeciw wyspecjalizowanej, nieprzemakalnej machinie partyjnej.  
Ale czy w obliczu wszelkich partyjnych, biznesowych, medialnych, jawnych i tajnych machin nie takiej właśnie determinacji, odwagi  i energii trzeba, żeby mieć realne szanse na wygraną?
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 7568
Domyślny avatar

takijeden

05.11.2014 09:36

Najwidoczniej ta dziewczyna nie bywa tu na blogu... to i tutejsi pozyteczni tez nie mogli jej "upilnowac" A mogla sie dowiedziec ze jest bez szans bo PIS i tak przegra , ze chce tylko do koryta ...i ze jest z "ukladu" ewentualnie tylko balastem z ktorego nalezy sie pozbyc.
danuta

danuta

05.11.2014 10:31

Dodane przez takijeden w odpowiedzi na Najwidoczniej ta dziewczyna

Istotna jest różnica pomiędzy "tutaj" i "tam".
Tutaj, czyli w społeczności wielkomiejskiej obezwładnia nas i załamuje uporczywość PiS w kłanianiu się lemingowi; ćwiczenie bezsensowne, bo całkowicie nieproduktywne, a w dodatku skazujace na zamknięcie się w ramach politpoprawności, żeby tego leminga broń Boże nie urazić  Tu dla fikcji poświęca się rzeczywistość i dla wyimaginowanych korzyści rezygnuje z prawdziwej walki.
"Tam" nikt się lemingom nie kłania ani nie czyni z nich obiektu nieodwzajemnionej miłości. "Tam" się po prostu robi swoje, bo tak trzeba. I kampania jest prawdziwą kampanią, z hasłami mającymi przyciągnąć wyborców, a nie ich zażenować.
Pozdrawiam!
smieciu

smieciu

05.11.2014 12:09

Dodane przez danuta w odpowiedzi na Istotna jest różnica pomiędzy

Zgadza się.
Właśnie w takim terenie. Na samym dole są największe możliwości autentycznego działania. Nie łatwo jest posługiwać się miałką papką bo dużo ludzi zna się osobiście.
Z tego co ja widzę to zwykle powstają 2 obozy. Ten związany z władzą. Oczywiście osobiście a nie politycznie czy ideowo. I drugi dużo większy ale są niezorganizowany, podatny na manipulację.
Cała sztuka polega właśnie na pojawieniu się tej osobowści, która będzie w stanie zebrać opozycyjną większość wokół siebie. Jest to tak naprawdę bardzo trudne zadanie bo wymaga autentycznego zaangażowania i często przedzierania się przez zwalczające się opozycyjne koterie.
Jeśli PiS naprawdę myśli o zdobyciu tych dołów to kluczowe są 2 sprawy:
Autentyczne zaangażowanie i docieranie do ludzi. A jeśli nie ma się takich umiejętności to trzeba umieć ustąpić i wesprzeć ludzi niezwiązanych z PiSem ale którzy faktycznie pragą coś robić.
Niestety te 2 rzeczy często przychodzą działaczom PiS z wielkim trudem. Z jednej strony bowiem okazuje się nie wystarczy jechać na PiSowskiej symbolice. A z drugiej wspieranie innych, może łatwo skończyć się marginalizacją ludzi z PiS.
Według mnie jednak to właśnie tu tkwi klucz do skucesu. Nowoczesne ugrupowanie musi porzucić centralistyczne zapędy a skupić się na organizacji struktur łączących taką zdecentralizowaną sieć w jakąś całość. Zarząd takiej organizacji powinien słuchać się dołów i tworzyć mechanizmy, dzięki którym te oddolne jednostki będą się mogły wspierać we wspólnych celach.
Zarząd takiej organizacji powinien wyznaczyć jasne cele i idee jakimi się kieruje i otworzyć się na ludzi. Nie traktować siebie jako sztywnej partii. Jeśli np. ktoś w terenie potrafi te idee wdrożyć lepiej niż dotychczasowa komórka to czemu jej nie przyłączyć? Jednocześnie szanując ich indywidualność.
Jeśli zarząd takiej organizacji chciałby przeforsować jakąś ideę w skali kraju np. odnośnie frankowiczów to musiałby dogadać się z dołami. Tak by to był konkretny plan a nie walka o abstrakcyjny elektorat.
Bo właśnie dzięki takiemu oddolnemu podejściu abstrakcyjny elektorat przestałby istnieć. Byliby tylko konkretni ludzie i oddolny, często osobisty konktakt z konkretnym elektoratem.
Domyślny avatar

ba.a

05.11.2014 15:18

" nie takiej właśnie determinacji, odwagi i energii trzeba, żeby mieć realne szanse na wygraną?" Owszem,ale o wygranej będzie można mówić po,a po,jeśli będzie wygrana,mówić będzie nie tylko można,ale trzeba będzie mówić jak tę władzę wykonywać,gdy stare gnioty nie tylko kłody,ale całą dłużycę powiatu,pod nogi będą jej kłaść.
danuta

danuta

05.11.2014 16:04

Dodane przez ba.a w odpowiedzi na " nie takiej właśnie

Niezupełnie. W tym powiecie PiS wygrywa wybory parlamentarne i PiS rma większość w Ratuszu. Najważniejsze - to przełamać nadreprezentację członków PSL w gminie.
danuta
Nazwa bloga:
Szkodnika komentarz perfidny
Zawód:
aktualnie bez zawodu
Miasto:
Warszawa

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 216
Liczba wyświetleń: 1,782,956
Liczba komentarzy: 2,507

Ostatnie wpisy blogera

  • Budzimy się powoli
  • Przyjacielowi
  • Czy damy radę?

Moje ostatnie komentarze

  • Alina@WarszawaPrzeczytałam - i to nie jest odtrutka. To są wszystko rzeczy oczywiste, z których nie zdawaliśmy sobie sprawy tylko w czasach Magdalenki i parę lat później. Od nocy 4/5 czerwca 1992…
  • Wyborcom nie "wisi", wyborców jest po prostu za mało, a (re)prezentacja dzisiejsza PiS, z paroma chlubnymi wyjątkami, nie zachęca młodych pokoleń pomimo obecności w tej partii wielu wspaniałych…
  • @sakeBezmyślnym ujadaniem na wszystkich, którzy ośmielają się uświadamiać PiS, dlaczego jego własny elektorat nie jest w stu procentach zachwycony i dlaczego nie pojawia się nowy, robi się więcej…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Ściema
  • Prawdziwa twarz Doriana Graya
  • Rzecz o martyrologii przaśnych staruszków

Ostatnio komentowane

  • JzL, Putinowski  atak na prezydenta Od kilku dni radykalnie wzmógł się atak na Prezydenta ze strony mediów Tuska. W końcu, czy może być lepszy moment, niż rosyjskie akty dywersji, żeby rozpętać…
  • Jabe, Co PiS zrobił przez te dwie kadencje?
  • Jan1797, "70 procent młodych... Jesteśmy."Tu kończy się aprobata i akceptacja dla dalszej treści, Pani Danuto, a ciśnie się wręcz odpowiedź pełna tupetu, może nawet niegrzeczna. I co w związku z tym, że…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności