Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Nie boję się pracy

Ryszard Czarnecki , 10.05.2014
Mimo, iż jest Pan politykiem powszechnie znanym nie wszyscy wiedzą, że prywatnie jest Pan zięciem pierwszego polskiego kosmonauty Mirosława Hermaszewskiego, kojarzonego z lewicą. Czy polityka ma wpływ na Panów relacje rodzinne?
Mój teść to świetny ojciec dla mojej żony i szwagra, to genialny dziadek dla ukochanego wnuka Stasia. Bardzo go cenię również za kultywowanie pamięci o Polakach, pomordowanych przez UPA na Wołyniu. Tam, podczas „czerwonych nocy”, zginął jego ojciec i osiemnastu (!) członków rodziny. Wysoko cenię sobie również jego pióro, a mówię to jako autor sześciu książek. Teść napisał znakomite wspomnienia i to zupełnie sam. Być może to najlepszy pisarz wśród kosmonautów, pewnie jedyny kosmonauta wśród pisarzy.
Jest Pan europosłem już dwie kadencje. Które ze swych dokonań w Brukseli uważa Pan za najważniejsze?
Tak, jestem jednym z 17 najbardziej doświadczonych polskich posłów, wśród obecnych 51. Zapewne liczba „weteranów” w kolejnej kadencji jeszcze się zmniejszy. Jeśli chodzi o efekty mojej pracy, to bardzo ważny był dla mnie fakt, że w roku 2008 zostałem laureatem „MEP Awards” czyli „Eurodeputowanym Roku” jako trzeci w  historii Polak, po Jerzym Buzku i Janie Olbrychcie. W kadencji 2004-2009 byłem najczęściej zabierającym głos polskim parlamentarzystą, w następnej (2009-2014) autorem 10 raportów, czyli sprawozdań. Daje mi to 26. miejsce wśród wszystkich europosłów, a 4. wśród Polaków. Pod względem ilości rezolucji, których jestem autorem  zajmuję 4. miejsce wśród członków delegacji polskiej, a 25. w całym Parlamencie Europejskim. Pełniłem dwie funkcje: wiceprzewodniczącego Zgromadzenia Parlamentarnego UE – Partnerstwo Wschodnie i koordynatora posłów mojej grupy politycznej w ramach Komisji Kontroli Budżetu. Odpowiadałem w niej za rozliczanie wydatków najważniejszych instytucji, jak np. Parlament Europejski. Ponadto przez 7,5 roku pracowałem w Komisji Obrony, poza tym w Komisji Spraw Zagranicznych, Handlu Międzynarodowego, Transportu i Turystyki innych.
To wyliczanie rozmaitych dowodów aktywności mocno się kłóci z kreowanym przez popularne media obrazem typowego europosła. Który wizerunek polskiego deputowanego jest więc prawdziwy?
Myślę, że bywa różnie, ale jeśli ktoś nie boi się pracy, to Parlament Europejski daje mu pole do popisu.
A nie ma Pan poczucia niesmaku, że mimo to instytucje unijne ośmieszają się poprzez tworzenie rozmaitych dziwacznych regulacji prawnych, które nijak się mają do zdroworozsądkowego myślenia większości wyborców?
Nie zgadzam się z twierdzeniem, że Unia Europejska tworzy kretyńskie prawo. Za tymi na pozór niedorzecznymi regulacjami kryją się zwykle ogromne pieniądze, splatają wielkie interesy. W Polsce np. ogólną wesołość wywołała unijna regulacja, dotycząca dopuszczalnej krzywizny bananów. A kryły się za nią interesy francuskich importerów, bo ich afrykańskie banany wyglądają inaczej niż południowoamerykańskie. Zapewnili więc sobie odpowiedni zapis w unijnym prawie. Wesołość wzbudziło też zaliczenie marchewki do owoców, a to rząd portugalski, który w przeciwieństwie do rządu Tuska potrafi skutecznie zalobbować, zadbał o interesy producentów tradycyjnego w tym kraju dżemu marchewkowego. Dzięki temu mogli oni skorzystać z olbrzymich dotacji unijnych dla producentów owoców. Albo uznanie ślimaka za rybę, znów w efekcie lobbingu Francuzów, chcących uzyskać dla swoich producentów takie same dotacje z UE, jak… europejscy  rybacy! Za tym wszystkim stoją konkretne interesy krajów członkowskich unii. Hasła integracji są bardzo piękne, ale często pod dywanem toczy się walka buldogów o wielkie pieniądze.
Czyich więc interesów w kolejnej kadencji chce bronić poseł Czarnecki?
Po pierwsze spowodować, żeby producenci wieprzowiny – a Wielkopolska jest regionem, w którym produkuje się jej najwięcej w Polsce – dostali rekompensaty za straty spowodowane przez ustanowienie na naszej granicy wschodniej strefy buforowej w obawie przed epidemią afrykańskiego pomoru. Drugi temat to sprawa zaostrzających się przepisów, które dotyczą wykorzystywanych przy naprawach części samochodowych. Wymóg stosowania wyłącznie drogich części oryginalnych uderza w ważny w Wielkopolsce sektor, zatrudniający tysiące osób.
A w skali kraju? Nie będzie Pan obiecywał przenoszenia w strzykawce milionów euro, jak pewna nieszczęsna kandydatka?
Dla Polski najważniejsza w tej kadencji będzie obrona Wspólnej Polityki Rolnej, bo przecież jesteśmy po Grecji na drugim miejscu w Europie pod względem odsetka  ludności zatrudnionej w rolnictwie. Bardzo ważne będzie także pilnowanie funduszy strukturalnych, choć poziom dochodów polskich regionów rośnie i będzie dla nas mniej pieniędzy, a do unii pukają np. kolejne kraje bałkańskie. No i po trzecie – wspólna polityka energetyczna i obronna. Tu niestety znów trzeba będzie nadrabiać zaległości, spowodowane przez rząd Tuska, który o dwa lata opóźnił budowę gazoportu, mogącego być alternatywą dla dostaw rosyjskiego gazu. Ten sam rząd obłożył wysokimi podatkami firmy, poszukujące w Polsce złóż gazu łupkowego i rozłożył górnictwo węgla kamiennego.
Dziękuję za rozmowę i życzę sukcesu wyborczego.
*Rozmawiał: Jacek Bartkowiak („Gazeta Słupecka”)
 
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 1278
Ryszard Czarnecki
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 6, 824
Liczba wyświetleń: 8,069,516
Liczba komentarzy: 10,986

Ostatnie wpisy blogera

  • Trójkąt USA- Włochy-Belgia i rosyjskie aktywa
  • POLOWANIE NA PREZYDENTÓW "A LA FRANCE"
  • DOSTAŁ NOBLA I RUJNUJE WŁASNY KRAJ. SKĄD MY TO ZNAMY ?

Moje ostatnie komentarze

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • EKSHUMACJA ŚP. WASSERMANA I MILCZENIE PIĄTEJ KOLUMNY
  • Najnowszy kawał o Tusku i Gierku
  • Nowy kawał o Tusku i raju

Ostatnio komentowane

  • Tomaszek, A może by tak przejąć aktywa niemieckie na poczet reparacji . Czas najwyższy . Tyle pierdziałeś pan , panie Rysiu w euroławy i  nic .
  • NASZ_HENRY, ,..,.,,.,. We Francji strzelają do prezydentów ślepakami a w Polsce pancernymi brzozami 😎
  • Zbyszek, Pytanie jest takie: Dlaczego władze Chin, których Chińczycy nie wybierają, nie mogą zmienić, działają na korzyść Chin?Jest to pytanie kluczowe dla oceny sprawności i efektywności systemów samo lub po…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności