Wy jesteście solą ziemi… Wy jesteście światłem świata. (Mt 5,13.14)
Mówimy o kimś, kto jest bez wyrazu: taki „niesłony”.
Sól nadając smak potrawie, nadaje jej wyraz.
Jezus nazywa uczniów solą ziemi. Ziemi, z której wzrośliśmy.
Solą - czymś, co nadaje wyraz światu.
Będąc solą ziemi, uczeń Chrystusa nosi w sobie Sedno świata.
Głosząc Dobrą Nowinę, uczeń Chrystusa nadaje światu Sens.
Mówimy: „on mnie oświecił”, chcąc poinformować, że nam coś wyjaśnił.
Światło nadaje rzeczom blask. Pokazuje, jakie są w swej istocie.
W ciemności wszystkie rzeczy wydają się podobne. Idąc w ciemności, często się potykamy. W świetle widzimy lepiej rzeczy, widzimy lepiej drogę.
Jezus nazywa uczniów światłem świata.
Światłem - czymś, co rozjaśnia drogę.
Będąc światłem świata, uczeń Chrystusa przeciwstawia ciemności świata światło Dobrej Nowiny.
Człowiek od zarania dziejów poszukuje skarbów Ziemi. Do wygodnego i bezpiecznego bytowania są mu potrzebne metale, minerały i źródła energii. Kiedyś Amerykanie przeżywali gorączkę złota, dziś przeżywamy gorączkę gazu łupkowego.
Lecz Chrystus daje do zrozumienia, że prawdziwym skarbem Ziemi jest człowiek.
To on nadaje światu Sens.
To on jest w stanie daną przez Boga Światłością pokonać Ciemność.
Jesteś solą ziemi. Lecz może utraciłeś już swój smak?
Jesteś światłem świata. Lecz może dałeś postawić się pod korcem?
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 1534
#Jesteś światłem świata. Lecz może dałeś postawić się pod korcem?#
Apokaliptyczny czas nam nastał.
Nastała era głupców, którzy zamiast soli używają piołunu, a zamiast lamp instalują na świecznikach kopcące knoty.
Ci zaś, którzy tego nie robią dali postawić się pod korcem.
Teraz, jak nigdy dotąd, niezbędne jest światło i sól profesorów nauk społecznych i humanistycznych.
-Gdzie oni są?
-Czyżby ich nigdy nie mieliśmy?