Jak się okazało po ujawnieniu infoafery, wielki zagraniczny koncern miał dostęp do najbardziej poufnych danych polskiego MSW. Można powiedzieć: „monitorował" nasz rząd. O czym to świadczy? O beznadziejnej słabości państwa rządzonego przez PO i PSL.
Wpłynie to na reputację naszego kraju na arenie międzynarodowej. Pośmieją się z Polaków – to pewne. Ale będzie jeszcze gorzej. Taka sytuacja zachęca w oczywisty sposób kolejne podmioty: koncerny międzynarodowe, państwa, instytucje finansowe, grupy nacisku do dalszych prób traktowania naszego kraju „z buta", ogrywania nas, lekceważenia, okradania z poufnych danych albo i majątku narodowego.
Słabe państwo zachęca, żeby rożni z zewnątrz robili je w konia. Zarówno w polityce zagranicznej, jak i w gospodarce, jak i wreszcie w kwestiach bezpieczeństwa.
Okazało się też, że infoafera nie jest wcale – jak usłużnie przedstawiały to media prorządowe – sprawą „frakcji Schetyny”, lecz w tym samym albo i większym stopniu „frakcji Tuska”. Przy wódce można było (nadal można) załatwić z nimi wszystko...
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2221
powtarzacie te same informacje.Dorzućcie coś nowego.Wskażcie,tak jak w aferze hazardowej,jakiś cmentarz,jakiegoś Pędzącego Królika.Wtedy będzie można mieć nadzieję,że wiedza na ten temat powiększając się, pozwoli na rozwikłanie i na ukaranie.
"Wpłynie to na reputację naszego kraju na arenie międzynarodowej. Pośmieją się z Polaków" - myślę, że jest pan w wielkim błędzie. Nie wpłynie na reputację bo ta reputacja od dawna jest znana, jedynie zostanie potwierdzona, to po pierwsze.
Po drugie nie jeden koncern i z nie jednego kraju. Dla bezpieczeństwa należało by przyjąć, że z racji tego, iż obce koncerny działały od x lat na tym samym rynku, znały swoje metody i lepiej lub gorzej wymieniały informacje co u kogo i jak można by załatwić albo nawet jeśli tego nie robiły to podkupowały sobie pracowników. Jaka jest więc gwarancja, że pracownik X w firmie A nie będzie robił tego samego w firmie B tym samym wiedza tego pracownika X mogła być zanana w obu firmach. Czasem warto zejść na ziemię i zastanowić się co jest wyjątkiem, a co regułą.
Przedsmak dawała sprawa Amber Gold. Pytanie czy to reguła czy wyjątek ?